Więcej

    Litewskie norki znów zarażone koronawirusem

    Czytaj również...

    Na Litwie w rejonie radzwiliskim w okręgu szawelskim na fermie norek zanotowano ognisko koronawirusa. W zakładzie hoduje się ok. 7,6 tys. norek.

    Zdjęcie ilustracyjne, norka w klatce
    Norki są oceniane jako gatunek, w którym koronawirus często przechodzi mutacje
    | Fotomontaż Ignacy Skrobia-Jaworski

    Odnotowanie koronawirusa potwierdzono we środę w Narodowym Instytucie Oceny Ryzyka Żywności i Weterynarii po przebadaniu pięciu norek. Cztery wymazy dały wynik pozytywny.

    Według instytutu, zabite będą tylko te norki, które są chore bądź z podejrzeniem zarażenia i z objawami.

    „Będą pobierane dodatkowe wymazy, aby ocenić, w jakim stopniu wirus rozprzestrzenił się w gospodarstwie” — czytamy w komunikacie.

    Specjaliści z instytutu uważają, że na koronawirusa chory był jeden z pracowników fermy. Prawdopodobnie zaraził on norki. Badania norek przeprowadzono po otrzymaniu tej informacji.

    To już czwarte ognisko koronawirusa w fermie norek na Litwie. Pierwszy przypadek był potwierdzony w rejonie janowskim, wkrótce potem rejon radziwiliskim, a w tym tygodniu w rejonie łoździejskim. Na końcu uwaga znów skupiła się na rejonie radziwiliskim.

    Czytaj więcej: Norki w okręgu kowieńskim zaraziły się koronawirusem od człowieka


    Na podst.: BNS, własne

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zmarł papież Franciszek. Mówił o potencjale Litwy jako „światła nadziei w walce z niesprawiedliwością”

    Papież pozostawił wyraźne wytyczne dotyczące swojego pochówku. Grób w bazylice Matki Bożej Większej, za figurą Królowej Pokoju, miał przygotowany już od ponad roku. To miejsce często odwiedzał — zarówno przed...

    Dziedzictwo Litwy, Polski, Ukrainy i Białorusi. Barcie wracają na te tereny

    W czasie Festiwalu Miodosytnictwa w Wilnie Piotr Piłasiewicz opowiadał o powrocie do bartnictwa – nie tylko jako metody pozyskiwania miodu, lecz także jako nośnika wartości wspólnych dla dawnych ziem...

    „Albo amputacja, albo pogrzeb” — poruszająca opowieść Anny Adamowicz o opiece nad matką

    — Z jakiegoś powodu nie ufała lekarzom, powtarzała, że i tak jej nie pomogą. Żadne argumenty nie przemawiały. Lekarzy bała się bardziej niż bólu. W końcu, przerażona, sięgnęłam po...