Maturzyści na Litwie będą mogli wrócić do szkół w poniedziałek 3 maja. Tak ustalił rząd we środę, choć ostateczna decyzja i jej brzmienie będą we czwartek. Przewidziano także, aby na konsultacje kontaktowe mogło przyjść dwa razy więcej uczniów. Teraz jednocześnie z nauczycielem konsultować się może 5 uczniów. Określono też wymagania dla egzaminów maturalnych.
„Odbyliśmy wiele rozmów z członkami Stowarzyszenia Gimnazjów, związkami zawodowymi i samorządami uczniowskimi, postanowiliśmy zaproponować powrót absolwentów do kształcenia stacjonarnego od 3 maja, łącząc codzienną naukę z kształceniem na odległość” — powiedziała minister oświaty, nauki i sportu, Jurgita Šiugždinienė.
Ostateczną decyzję rząd jednak odłożył na czwartek. Premier Ingrida Šimonytė podkreśliła, że w projekcie jest wiele zmian, dlatego ostateczny dokument powinien zostać zweryfikowany przez prawników.
Według minister Šiugždinienė, około połowy zajęć kontaktowych może być przeprowadzonych, a maturzystom będzie „wysoce zalecane” wykonanie szybkich testów antygenowych przed powrotem do szkoły.
Czytaj więcej: Propozycje: przedłużenie kwarantanny, przywileje dla zaszczepionych, otwarcie instytucji
Zaszczepieni nauczyciele
Według ministerstwa pierwszą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi przyjęło 45 proc. maturzystów i ich liczba rośnie. Nauczyciele są zaszczepieni w 60 proc.
Minister zdrowia Arūnas Dulkys podkreślił, że biorąc pod uwagę najnowsze dane, dostosowana zostanie lista samorządów, w których obowiązują mniej restrykcyjne wymagania kwarantannowe, co ma również znaczenie dla oświaty.
Według premier Šimonytė, obecnie „mamy więcej niż dwa samorządy, w których sytuacja epidemiologiczna uległa pogorszeniu”. Takie samorządy będą więc musiały wybrać między powrotem do kształcenia na odległość a kontynuacją nauki kontaktowej, wykonując zbiorowe testy.
Czytaj więcej: Nowe priorytety szczepień. Pod igłę pójdą nauczyciele, uczniowie, merowie
Klasy 5-8 muszą jeszcze zaczekać
Później na konferencji prasowej wspomniała też, że rząd nie rozważa jeszcze możliwości wznowienia nauczania stacjonarnego uczniów klas 5-8, chociaż takie propozycje otrzymuje.
„W poniedziałek pojawiły się takie propozycje ze strony Stowarzyszenia Samorządów, ale dotychczas rząd nie podjął takiej decyzji” — powiedziała premier.
Zdaniem premier, rząd przyznaje pierwszeństwo klasom początkowym i maturzystom, ale po ich powrocie niektóre samorządy borykają się z niezwykle dużym obciążeniem administracyjnym.
„Teraz niektóre samorządy, te, które stosują testy zbiorowe — naprawdę ciężko pracują, aby otworzyć jak najwięcej szkół, dodając abiturientów, obciążenie administracyjne związane z tą pracą znacznie wzrośnie. Nie chcemy, aby to wszystko skumulowało się w jednym krótkim momencie” — dodała.
Absolwenci nie chodzą do szkoły od połowy grudnia, kiedy rząd zaostrzył wymogi kwarantanny. Umożliwił im kilka tygodni temu konsultacje kontaktowe. Obecnie do nauczania stacjonarnego mogła wrócić tylko większość klas początkowych.
Czytaj więcej: Rodzice boją się powrotu dzieci do szkół
Na podst.: BNS, LRV