Więcej

    Znęcanie się w pracy na celowniku Inspekcji Pracy. „Wciąż tolerujemy przemoc”

    Czytaj również...

    Ministertwo Ochrony Społecznej i Pracy Litwy pod kierownictwem Moniki Navickienė zapowiada wzmocnienie możliwości Państwowej Inspekcji Pracy w walce z mobbingiem i prewencji od przyszłego roku. Podjęcie tematu to pokłosie śmierci lekarki, której przyczyną, według wstępnych danych, mogło być znęcanie się w miejscu pracy — czyli właśnie mobbing.

    | Fot. ELTA, Marius Morkevičius, fotomontaż Ignacy Skrobia-Jaworski

    „Państwowa Inspekcja Pracy musi wzmocnić swoje możliwości i od 2022 roku powinna mieć nową komórkę zajmującą się wyłącznie problematyką zdrowia psychicznego w pracy, środowiskiem zdrowia psychicznego tworzonego w miejscu pracy, analizą tych sporów, profilaktyką pracowników i aby pracowała, żeby te warunki trochę się zmieniały” — powiedziała dziennikarzom minister Monika Navickienė.

    Podstawą — zaufanie

    Po środowych rozmowach ze związkami zawodowymi, pracodawcami, Państwową Inspekcją Pracy i ekspertami zdrowia psychicznego, minister zabrała głos na temat problemu mobbingu w przedsiębiorstwach i organizacjach sektora publicznego.

    Minister podkreśliła, że problem zdrowia psychicznego pracowników w miejscu pracy nie powinien być podejmowany po pojedynczych tragicznych przypadkach.

    „Chciałbym podkreślić, że poszczególne tragedie, które mają miejsce, nie powinny już być punktem wyjścia do systematycznego rozwiązywania problemów. Powinniśmy to robić konsekwentnie i zawsze” — powiedziała minister.

    Zapewniła, że ​​władze są gotowe pomóc pracownikom, którzy padają ofiarą mobbingu już teraz, dlatego wezwała pracowników do szukania pomocy.

    „Najważniejsze jest zaufanie — aby ludzie nie bali się prosić o pomoc, bo instytucje są gotowe do pomocy, są też anonimowe linie, chociażby do lekarzy, na które można dzwonić i zgłaszać możliwe przypadki mobbingu” — powiedziała Navickienė.

    Czytaj więcej: Oszczędzanie kosztem zdrowego odżywiania

    „Społeczeństwo przemocy”

    Minister Ochrony Społecznej i Pracy podkreśliła również, że problemy z mobbingiem w pracy pochodzą od społeczeństwa, które nadal toleruje przemoc. Pierwszym krokiem jest początek rozmów o problemie — za pojawieniem się tematu mogą iść zmiany realne.

    „Ważne jest, aby podkreślić to, co eksperci zdrowia psychicznego powiedzieli na dzisiejszym spotkaniu: nasze społeczeństwo jest nadal społeczeństwem przemocy, tolerującym przemoc. Chciałbym przypomnieć, jak udało się zacząć rozmawiać o przemocy wobec dzieci i wtedy nasze społeczeństwo zaczęło się stopniowo zmieniać” — mówiła Navickienė.

    Powiedziała, że ​​związki zawodowe i pracodawcy obiecują zwrócić uwagę na kwestie mobbingu i zdrowia psychicznego pracowników.

    „(…) Dziś rozmawialiśmy o tym, że zarówno związki zawodowe, jak i pracodawcy będą zwracać znacznie większą uwagę na to, że ta okoliczność jest uregulowana, po prostu potrzeba dużo więcej uwagi” — powiedziała.

    Nie proponuje jednak zmian w ustawodawstwie.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    „Sama regulacja nie doprowadzi tutaj do przełomu, to kwestia wspólnej kultury organizacyjnej, która też musi się stopniowo zmieniać (…). Najważniejsze jest to, że związki zawodowe, pracodawcy i instytucje kontrolne mają wspólny cel — położyć kres przemocy psychicznej w miejscu pracy” — powiedziała minister.

    Dyskusja to pokłosie tragedii

    Wcześniej w tym tygodniu ogłoszono, że organy ścigania badają przyczynę śmierci młodej lekarki w szpitalu republikańskim w Szawlach, ale nie ujawniono więcej szczegółów.

    Według doniesień medialnych przyczyną tragedii mógł być mobbing.

    Portal informacyjny 15min.lt informował w środę, że lekarka zwróciła się do Komisji Sporów w Pracy przy Państwowej Inspekcji Pracy w marcu tego roku i zwróciła się o zobowiązanie administracji szpitala do zaprzestania nękania oraz anulowania ostrzeżenia. Skarga została odrzucona ponieważ było to „poza kompetencjami komisji”.

    Przedstawiciele placówki medycznej powiedzieli, że lekarka został zwolniony w ubiegły czwartek za poważne wykroczenie.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Sonata Tenytė, rzeczniczka republikańskiego szpitala w Szawlach, powiedziała BNS, że anestezjolog-resuscytator, który pracował w Centrum Anestezjologii i Intensywnej Terapii, pracowała w placówce medycznej od sierpnia 2014 do 6 maja 2021, kiedy to została zwolniona.

    Czytaj więcej: Navickienė: osoby samozatrudnione również dostaną wsparcie, po ocenie indywidualnej


    Na podst.: BNS

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Małgorzata Mazurek: „Kongres Rodzin Polonijnych to inwestycja w siebie i rodzinę”

    Na najbliższym Kongresie w dniach 23-25 sierpnia, którego temat brzmi „Rodzina Polonijna miejscem spotkania i rozwoju” — Małgorzata Mazurek wraz z mężem jako prelegenci poruszą często pomijane zagadnienie reemigracji. Sami po wielu latach spędzonych w Niemczech i Luksemburgu zdecydowali...

    Przegląd BM TV z profesorami z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Tomaszem Nowickim i Jackiem Gołąbiowskim

    Jacek Gołąbiowski: Uczestniczyliśmy w spotkaniu zorganizowanym w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, konferencji poświęconej właśnie organizacjom polskim z granicą. Już od 3 lat realizujemy projekt Ministerstwa Nauki, obecnie Szkolnictwa Wyższego polegający na badaniu aktywności organizacji polskich za granicą. To...

    Gitanas Nausėda zaprzysiężony na prezydenta Litwy. Kadencja potrwa do 2029 roku

    Podczas uroczystego posiedzenia parlamentu głowa państwa położyła rękę na konstytucji i przysięgła wierność Republice Litewskiej i Konstytucji, uczciwe wypełnianie obowiązków i sprawiedliwość wobec wszystkich. Nausėda wypowiedział również słowa „niech mi Bóg dopomoże”, choć ze względu na prawa osób niewierzących, składający...

    Okręg Wileński Armii Krajowej 1944–1948

    17 lipca 1944 r. sowieci rozpoczęli „likwidację białopolskiego zgrupowania”. Z zastawionego kotła wydostali się nieliczni. Wielu z zatrzymanych w efekcie trafiło do tzw. „obozów internowania” — czyli obozów jenieckich, część zaś zostało aresztowanych i skazanych na wieloletnie wyroki. Pewna grupa,...