Pandemia nie przeszkodziła w działalności Wileńskiego Oddziału Miejskiego ZPL, nie przeszkodziła również w wyborach. W sobotę 15 maja obyła się konferencja sprawozdawczo-wyborcza Oddziału Miejskiego m. Wilna Związku Polaków na Litwie, w której wzięli udział delegaci z 72 kół zrzeszających prawie 2 tys. członków oddziału. Wileński oddział należy do bardzo dynamicznie się rozwijających. W ciągu ostatnich trzech lat liczba członków zwiększyła się o prawie 300 osób, przybyło 13 nowych kół.

| Fot. Marian Paluszkiewicz
Członkowie ZPL Wilna podsumowali działalność ostatnich trzech lat oraz wybrali nowe władze oddziału. W konferencji wziął udział również Michał Mackiewicz, prezes Zarządu Głównego ZPL oraz przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej na Litwie. List do członków WOM skierował również Pełnomocnik Rządu do Spraw Polonii i Polaków za Granicą, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Jan Dziedziczak.
„Bardzo doceniam i jestem wdzięczny za Państwa działalność. Nie sposób pominąć wielkiego dorobku całego Oddziału oraz zaangażowania Pana Prezesa w wychowanie polskiej młodzieży, aktywizację i opiekę nad seniorami oraz organizację imponującej liczby inicjatyw” – zwracał się do zebranych w liście odczytanym przez konsul Irminę Szmalec.
Po części sprawozdawczej zebrani przystąpili do wyborów prezesa oddziału. Jedynym kandydatem w wyborach był kończący pierwszą kadencję Marek Kubiak – nauczyciel, trener karate, członek Polskiego Studia Teatralnego. Ponieważ nie było kontrkandydatów, wybory przeprowadzono w sposób jawny. Kubiak zyskał poparcie 145 delegatów, zaś 3 (w tym sam kandydat) wstrzymało się od głosu.

| Fot. Marian Paluszkiewicz
– Będziemy kontynuować dotychczasową działalność. Zaufanie członków oddziałów i powierzenie mi funkcji prezesa na kolejną kadencję jest dla mnie najbardziej wymiernym znakiem tego, że idziemy w dobrym kierunku. Będziemy pracować w celu popularyzacji języka polskiego, polskiej historii i kultury. Bardzo ważna jest dla mnie współpraca z młodzieżą, rodzinami, także rodzinami mieszanymi, którym warto pokazywać, że język polski jest ogromną wartością, nie tylko jako tradycja, ale że jest także bardzo przydatny w robieniu kariery biznesowej, naukowej czy artystycznej. Nie zapominamy również o ważnych, długofalowych celach, wśród których chciałbym wyróżnić budowanie pozytywnego wizerunku Polski i Polaków w społeczeństwie litewskim – komentuje nowy wybrany prezes dla „Kuriera Wileńskiego”.
Po wyborach prezesa przystąpiono do wyborów jego zastępców. Zostali nimi Krystyna Zimińska – wicedyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie, Janina Stupienko – nauczycielka muzyki Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Wilnie oraz przedstawiciel redakcji „Kuriera Wileńskiego”, Rajmund Klonowski. Kandydatury zaproponowane przez prezesa poparło 155 delegatów, 2 było przeciw.
Czytaj więcej: Kubiak: Potencjał oddziału ZPL jest ogromny

| Fot. Marian Paluszkiewicz
– Wybranie na wiceprezesa WOM ZPL traktuję jako wyraz zaufania i zobowiązanie, żeby pracować więcej i aktywniej na rzecz polskiej społeczności. Z WOM bezpośrednio jestem związany od dziesięciu lat, zaszczytem jest dla mnie możliwość pracy z osobami o bardzo wysokich kompetencjach, czerpanie z ich doświadczeń i uczenie się na ich przykładzie – mówi redaktor „Kuriera Wileńskiego”.
– Oddział ma znakomitego prezesa w osobie Marka Kubiaka, który działa odważnie i dynamicznie, ale ma przy tym ogromną pokorę i z wielką życzliwością podchodzi do wszelkich oddolnych inicjatyw. Lider, który nie tylko „daje pracować”, ale też aktywnie w pracy wspiera i w niej prowadzi – zauważa Rajmund Klonowski.

| Fot. Marian Paluszkiewicz
Uczestnicy konferencji mieli okazję zapoznać się także ze szczegółami projektu nowego skrzydła Domu Kultury Polskiej w Wilnie, którego budowa wkrótce się rozpocznie. Projekt przedstawił architekt Mirosław Szejnicki.
W sobotniej konferencji uczestniczyło prawie 200 osób. Było to pierwsze tak duże spotkanie Polaków w Wilnie po długim okresie izolacji wymuszonej pandemią.
Jak podkreśliła w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” wiceprezes Krystyna Zimińska, organizacja konferencji w czasie pandemii wymagała o wiele większego wysiłku niż w zwykłych warunkach.
– Na bieżąco śledziliśmy zarządzenia i obostrzenia kwarantannowe, braliśmy pod uwagę różnego rodzaju warianty organizacyjne. Gdyby nie było możliwości organizacji wydarzenia wewnątrz, mieliśmy plan awaryjny, czyli konferencję na zewnątrz, na placu przy DKP. W obecnych warunkach nie było przeszkód, byśmy spotkali się wewnątrz budynku, z czego bardzo się cieszę – zaznacza współorganizatorka wydarzenia.
Już niedługo, bo 29 maja, największą polską organizację na Litwie czeka kolejne wydarzenie – wybory prezesa i Zarządu Głównego ZPL.
