Polski Teatr „Studio” w Wilnie nie mógł w pełni świętować jubileuszu 60-lecia swojego istnienia, jaki obchodził w 2020 roku. Złagodzone warunki kwarantanny pozwoliły jednak na świętowanie innego jubileuszu – 70. urodzin kierowniczki i reżyserki teatru – Lili Kiejzik.
Z teatrem, założonym przy Klubie Pracowników Łączności przez Janinę Strużanowską, Lila Kiejzik jest związana już od 1965 roku. Jej pierwszą znaczącą rolą, która towarzyszyła jej przez wiele lat była Marianna w „Świętoszku” Moliera, w reż. Vladasa Sipaitisa. Jako reżyserka zadebiutowała w 1989 roku spektaklem „Nowe Piękne Czasy” Jerzego Jesionowskiego.
W tym samym roku objęła kierownictwo zespołu, który prowadzi do chwili obecnej. Jest organizatorką międzynarodowych festiwali: „Wileńskie Spotkania Sceny Polskiej” i „MonoWschód”, w których uczestniczą zespoły amatorskie i zawodowe teatry z niemal całego świata — łączy je język polski i kultura. W 2018 roku za promocję kultury polskiej za granicą została uhonorowana brązowym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Roczny poślizg
W czasie jubileuszu Lila Kiejzik podziękowała również za szczególne wyróżnienie, które — choć przyznane zostało już rok temu — ze względu na pandemię dopiero w ostatnich dniach maja dotarło do Wilna — Złotą Sowę Polonii.
Jest to nagroda przyznawana przez redakcję wiedeńskiego pisma polonijnego „Jupiter”, będącego organem Klubu Inteligencji Polskiej w Austrii i Federacji Kongresu Polonii w Austrii.
Celem nagrody jest wyróżnienie wybitnych osobowości za ich wkład w życie Polonii w takich kategoriach jak: literatura, sztuki plastyczne, muzyka, film, teatr, nauka, media, działalność społeczna oraz w kategorii ambasador kultury polskiej niepolskiego pochodzenia.
Czytaj więcej: Rok Norwida. Finał konkursu „Kuriera Wileńskiego” i premiera Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie
Laureatem również Wojniłło
Złote Sowy zostały wręczone 22 maja 2021 w Stacji Naukowej PAN w Wiedniu. Statuetkę, w imieniu Lili Kiejzik, odebrał drugi z wileńskich laureatów nagrody – Walenty Wojniłło, redaktor programu Wilnoteka.
„Złota Sowa Polonii, której niestety nie mogę odebrać osobiście to dla mnie szczególnie wyróżnienie. Pokazuje ono, że choć dzielą nas odległość, granice państwowe, o wiele większe znaczenie ma to, co łączy nas – polska kultura, którą cenimy może nawet bardziej, gdy chcemy nią żyć i ją współtworzyć poza Polską” – powiedziała Lila Kiejzik.
Na podst.: Polski Teatr „Studio” w Wilnie