W sprawie bezpieczeństwa granic państwowych prezydent Gitanas Nausėda zwoła w poniedziałek posiedzenie Rady Obrony Państwa. Litwa wprowadziła stan nadzwyczajny z powodu napływu migrantów. W ostatnich miesiącach Litwa doświadczyła prawie dwudziestokrotnego wzrostu napływu nielegalnych migrantów na granicy białoruskiej. Urzędnicy litewscy mówią, że jest to zorganizowany hybrydowy atak białoruskiego reżimu na Litwę. Zdają się to potwierdzać śledztwa niezależnych mediów w Rosji i na Białorusi.
W harmonogramie posiedzenia Rady Obrony Państwa znalazły się m.in. strategiczne wytyczne dotyczące zarządzania tym kryzysem.
Na to spotkanie zapraszani są przewodniczący instytucji i funkcjonariusze, przewodniczący sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, minister spraw wewnętrznych, minister spraw zagranicznych, przywódca Służby Ochrony Granicy Państwa (lit. VSAT) oraz przewodniczący Związku Samorządów Litwy.
Rada Obrony Państwa rozpatruje i koordynuje najważniejsze kwestie zapewnienia bezpieczeństwa i obronności państwa. W skład Rady Obrony Państwa wchodzą prezydent — naczelny dowódca Państwowych Sił Zbrojnych, premier, marszałek Sejmu, minister Obrony Narodowej oraz dowódca Sił Zbrojnych.
Radą Obrony Państwa kieruje głowa państwa — prezydent Gitanas Nausėda.
Czytaj więcej: Problem z migrantami na Litwie to nie jest jeszcze kryzys 2015 r.
Kryzys migracyjny
Minister spraw wewnętrznych Agnė Bilotaitė twierdzi, że liczba nielegalnych migrantów przekraczających białoruską granicę rośnie, a białoruscy urzędnicy tłumaczą, że nic o nich nie wiedzą. Nie jest to spójne z wcześniejszymi oświadczeniami prezydenta Białorusi, Alaksandra Łukaszenki, który grożąc „zalewem Europy imigrantami” wykazał się świadomością przyszłej sytuacji.
„To znak, że istnieje świadoma polityka i świadome działania przeciwko państwu litewskiemu” – powiedziała minister spraw wewnętrznych Litwy.
Środki zapobiegawcze
Litwa na granicy z Białorusią, w okolicy Druskiennik, rozpoczęła budowę ogrodzenia z drutu kolczastego. Ma to powstrzymać nielegalną migrację z tego kierunku, która ostatnio się nasiliła.
„W budowie ogrodzenia pomagają żołnierze” – poinformował Giedrius Mišutis, rzecznik litewskiej Służby Ochrony Granicy Państwa.
Premier kraju Ingrida Šimonyte oznajmiła, że w celu ograniczenia nielegalnej migracji, na litewsko-białoruską granicę zostanie wysłane wojsko i powstanie tu wojskowa granica.
Czytaj więcej: Kto powinien ponieść koszt kryzysu migracyjnego?
Na podst.: BNS, Kurier Wileński, PAP, własne