W miarę zbliżania się sezonu grzewczego strażacy wzywają mieszkańców Litwy do sprawdzania pieców oraz czyszczenia kominów, aby zmniejszyć ryzyko pożaru. Jak zaznacza straż pożarna, co roku w płomieniach ginie ok. 100 osób. Niektóre sposoby zapobiegania nie są drogie.
„Zbliża się sezon grzewczy — bardzo ważne do niego przygotować się. Teraz jest najlepszy czas, aby ludzie poważnie zastanowili się nad tym. Jest jeszcze czas, aby posprzątać piece i wyczyścić kominy” — powiedział we wtorek dziennikarzom Aurimas Gudžiauskas, przedstawiciel Departamentu Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa (lit. PAGD).
Według niego, części zgonów w pożarach można było uniknąć. Znaczna część mieszkańców nadal nie ma czujnika dymu.
„Nieco ponad 40 proc. domów nie ma zainstalowanego prostego urządzenia — autonomicznego czujnika dymu. Ratuje życie w pożarach, jest niedrogi i łatwy w instalacji. Co dwudziesty piec w kraju jest zanieczyszczony, co dwudziesty dom ma niesprawną instalację elektryczną. Jeśli spojrzeć procentowo, to nie jest duża część (…) Jednak na poziomie krajowym te liczby są ogromne” — powiedział Gudžiauskas.
Czytaj więcej: Czujnik dymu – niewielka inwestycja ratująca życie
Plaga — pożary
Podkreślił, że pożary zwykle zabijają „ludzi o pewnych cechach zachowań antyspołecznych” i że ich nieodpowiedzialne zachowanie stanowi zagrożenie dla innych. Według danych PAGD średnio co roku 10 tys. pożarów zabija około 100 osób. W tym roku w pożarach zginęły już 62 osoby podczas 6 500 pożarów.
Główną przyczyną śmierci w pożarach jest nieostrożne palenie, nieostrożne obchodzenie się z ogniem, zanieczyszczenia w piecach i kominach oraz instalacja elektryczna. Tylko w tym roku strażacy uratowali już prawie 90 ludzi.
Czytaj więcej: Pożary — największa klęska Litwy
Na podst.: BNS, własne