Więcej

    Psycholog Jurgaitis: Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie? Emocje, które możemy kontrolować

    Czytaj również...

    24 stycznia Władimir Putin rozpoczął rosyjską inwazję na Ukrainę. Wielu z nas czuje obawy i lęk w związku z sytuacją na Wschodzie. Jedni potrafią zachować spokój, czytając wiadomości, inni nie kryją zaniepokojenia wydarzeniami, boją się, że wojna może dosięgnąć również Litwy. Psycholog wojskowy, kpt. Andrius Jurgaitis, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” mówi, że takie emocje są normalne, ale bardzo ważne, aby je kontrolować, a także radzi, jak rozmawiać z dziećmi o wojnie.

    Protestujące kobiety przeciwko wojnie na Ukrainie.
    Nie wszyscy są w stanie poradzić sobie z niepokojącymi wiadomościami — niektórzy są bardziej wrażliwi, odbierają wydarzenia osobiście
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Każdy człowiek reaguje inaczej

    — To, jak człowiek reaguje na dane wiadomości, zależy od osobistych doświadczeń i cech każdej osoby, temperamentu. Jeżeli reagujemy bardzo uczuciowo, to należy zmniejszać dopływ informacji. Bardzo ważne jest ograniczenie ilości przepływających informacji. Dzisiaj wszędzie mówi się o wojnie w telewizji, internecie, gazetach. Wcale to nie oznacza, że musimy zupełnie przestać interesować się tym, co się dzieje na Ukrainie, ale trzeba to robić z umiarem — radzi rozmówca.

    Czytaj więcej: Oświadczenie Zrzeszenia Mediów Polskich na Litwie ws. rosyjskiej agresji na Ukrainę

    Ograniczyć oglądanie wiadomości

    Celem rzetelnych mediów jest naświetlanie wydarzeń, informowanie opinii publicznej. Wystarczy obejrzeć wiadomości raz, dwa razy dziennie. Ciągłe śledzenie wydarzeń sprawia, że ​​łatwo można dać się zastraszyć, zacząć odczuwać niepokój, a obfitość informacji, jak np. na początku pandemii, nie wróży dobrze.

    — Musisz być ślepy i głuchy, żeby nie słyszeć o tych wydarzeniach, dlatego bardzo ważna jest nie tylko ilość informacji, które możemy świadomie ograniczyć, ale także ich jakość. Wieści rozpowszechniane przez nieprzyjazne telewizje i portale, kłamców, należy całkowicie zignorować, bo taki jest ich cel — podnosić napięcie, zastraszać. Powinniśmy być odporni na takie wiadomości i polegać tylko na wiarygodnych źródłach — zaznacza Andrius Jurgaitis.

    Czytaj więcej: Po rosyjskiej inwazji Ukraińcy pokazali światu, kim są

    Należy planować

    Jak mówi, najważniejsze jest to, żeby w tych trudnych czasach żyć normalnie, rutynowym życiem. Należy planować swój dzień, tydzień, robić plany na przyszłość. W takiej napiętej sytuacji bardzo ważna jest ta codzienna rutyna. W żadnym wypadku nie wolno ze wszystkiego rezygnować i tylko siedzieć i śledzić, co się dzieje. Należy postarać się prowadzić zdrowy tryb życia. Pamiętać też, aby poświęcić czas również na przyjemne zajęcia, które pomagają się zrelaksować, dają pozytywne emocje.

    Nie wszyscy sobie radzą

    Jednak nie wszyscy są w stanie poradzić sobie z niepokojącymi wiadomościami — niektórzy są bardziej wrażliwi, odbierają wydarzenia osobiście.

    — Każdy człowiek jest inny. U niektórych to bardzo negatywnie wpływa na stan psychiczny i zdrowie fizyczne. Niektórym od nerwów, niepokoju podnosi się ciśnienie, przyspiesza puls, nie mogą spać, jeść, o niczym innym nie są w stanie myśleć jak tylko o wojnie. Na początku można porozmawiać z członkami rodziny, przyjaciółmi, jeżeli to nie pomoże, to obowiązkowo należy zwrócić się do specjalisty. Najgorsze jest to, gdy człowiek ten niepokój nosi w sobie, tłumi go, to wtedy może skończyć się bardzo smutno —tłumaczy.

    Czytaj więcej: Kiedy smutek jest chorobą. Senior u psychiatry

    Nie zostawiajmy bliskich samych

    Psycholog radzi, że w sytuacji, gdy ktoś z naszych bliskich czuje niepokój, jest zestresowany, nie zostawiajmy go z tym samego. Postarajmy się więcej czasu poświęcić tej osobie, wysłuchać, porozmawiać z nią, omijając tematy wojny, czasami po prostu przytulić i pomilczeć. Jak zaznaczył, to bardzo pomaga.

    Dzieci także reagują na obecną sytuację

    Dzieci słyszą, czytają i oglądają dramatyczne obrazy z terenów dotkniętych wojną. Odczuwają nasz niepokój i zdenerwowanie, dlatego ważne jest, abyśmy w tym trudnym momencie znaleźli czas na rozmowę z nimi.

    — Najgorsze, co w tej sytuacji możemy zrobić, to w ogóle nie rozmawiać z nimi na temat wojny. Naturalnie, że dzieci słyszą, czytają o tym, co się dzieje na Ukrainie i jeżeli nie będziemy na ten temat z dziećmi rozmawiać, to tę lukę wiedzy zapełni internet, znajomi, a ta informacja nie zawsze będzie prawdziwa. Więc lepiej, jeżeli sami rodzice będą rozmawiać z nimi na ten temat — uczula psycholog Andrius Jurgaitis.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Rozmawiając z dziećmi na temat wojny, nie należy wdawać się w szczegóły, omijać temat śmierci, rozerwanych ciał. Należy poinformować ich o tym, co się dzieje, że to jest konflikt zbrojny, inwazja na suwerenne państwo. Z dziećmi trzeba obowiązkowo na ten temat rozmawiać, po prostu omijając szczegóły. Dzieci mogą zadawać pytania, czy my jesteśmy bezpieczni. Wtedy dzieciom trzeba wytłumaczyć, że nam nic się nie stanie, że należymy do NATO, że nie jesteśmy sami.

    Czytaj więcej: Kiedy presja wobec dziecka przeradza się w depresję

    Jedni potrafią zachować spokój, inni nie kryją zaniepokojenia wydarzeniami, boją się, że wojna może dosięgnąć również Litwy
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Nie wszyscy Rosjanie to zło

    — Bardzo ważne jest też to, żeby dzieciom wytłumaczyć, że bycie Rosjaninem nie oznacza bycie złym człowiekiem. Nie można pozwolić, żeby Rosjanin czy Rosja kojarzyło się z czymś tylko złym. Należy wytłumaczyć, że jest polityka, jest prezydent i jego ludzie, którzy wykonują bezprawną politykę, zachowują się nieadekwatnie. Ale w żadnym wypadku to nie jest cała Rosja. Tam, jak i wszędzie, są różni ludzie — podkreśla psycholog.

    Kiedy na wizytę u specjalisty

    Według rozmówcy każdy człowiek ma indywidualne sposoby i środki samoregulacji, aby się uspokoić, ale w ogólnym sensie — komunikacja, joga, ćwiczenia oddechowe, aktywność fizyczna, zdrowe odżywianie, zabiegi pielęgnacyjne, muzyka, książki pomagają. Długotrwały lęk może mieć bolesne konsekwencje dla zdrowia psychicznego człowieka, zaostrzać istniejące zaburzenia psychiczne lub zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia nowych zaburzeń psychicznych, dlatego bardzo ważne jest rozpoznanie go i zapobieganie mu w odpowiednim czasie.

    — Jeżeli czujemy, że nie dajemy sobie sami rady, nie potrafimy opanować odczuwanego lęku, jest to już moment, aby rozważyć profesjonalną pomoc. Porozmawiaj z psychologiem lub psychoterapeutą, jeśli nie czujesz się dobrze przez długi czas i nie możesz tego kontrolować. Specjalista pomoże Ci lepiej zrozumieć Twoje samopoczucie emocjonalne i przedstawi zalecenia dotyczące dalszej pomocy. Im wcześniej problemy zostaną zidentyfikowane, tym łatwiej i szybciej będzie można wrócić do dobrego samopoczucia — radzi psycholog wojskowy.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytaj więcej: Darmowa i anonimowa pomoc psychologiczna – nie zwlekaj, skontaktuj się z profesjonalnym lekarzem


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    W dzień Wszystkich Świętych wspominamy tych, którzy znaleźli swoją miłość – Boga

    Niejedna łza zakręci się w oku na wspomnienie naszych babć, dziadków, mam, ojców, dzieci lub innych osób bliskich naszemu sercu. Jednak czy smutek to uczucie, które powinno nam towarzyszyć właśnie w tym czasie? Czy Chrystus nie przyszedł po to,...

    Ekonomistka: „Mieszkańcom Litwy brakuje umiejętności oszczędzania”

    — Mieszkańcom Litwy brakuje umiejętności oszczędzania. Około połowa z nich, według danych naszego banku, nie ma żadnych oszczędności. Druga połowa jest bardzo zróżnicowana w zależności od dochodów i umiejętności oszczędzania. Jednak większej części społeczeństwa brakuje woli i zrozumienia, jak...

    Piła, młotek, kawałek drewna i potęga wyobraźni

    – Dzikie Dzieci to twórcze warsztaty pracy z drewnem, podczas których dzieci pracują przy użyciu pełnowymiarowych narzędzi stolarskich, takich jak piły, wiertarki i młotki. Nasza idea polega na tym, że dajemy dzieciom dużo swobody i staramy się wspierać ich...

    W Czarnym Borze zasadzono „Pola Nadziei”

    „Nie jesteśmy sami” — Z ogromną radością spotykamy się tutaj jako wspólnota hospicyjna. Wspólnota ta poszerzona jest o społeczność Gimnazjumim. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze. Jest to kolejny znak, że nie jesteśmy sami, że chorzy nie są sami. W różnym...