Z powodu przerw w dostawie prądu w elektrowni jądrowej w Czarnobylu zażywać tabletek jodku potasu nie trzeba. Centrum Bezpieczeństwa Radiacyjnego informuje, że tło promieniowania na Litwie nie zmieniło się. Mieszkańcy nie mają powodów do obaw o przerwę w dostawie energii elektrycznej do elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Należy pamiętać, że „prewencyjne” zażywanie jodku potasu jest szkodliwe dla zdrowia. Tabletki należy przyjmować wyłącznie w przypadku potwierdzonego zagrożenia radiacyjnego.
Całodobowy monitoring sytuacji
Specjaliści ds. ochrony radiacyjnej przez całą dobę monitorują zmiany w tle promieniowania. Niezwłocznie poinformują odpowiedzialne władze i mieszkańców o wszelkich bezpośrednich zagrożeniach związanych z rozprzestrzenianiem się materiałów promieniotwórczych na Litwie oraz przedstawią zalecenia dotyczące zastosowania środków ochronnych.
Odnotowano że prognoza pogody na najbliższe dni wskazuje, że masy powietrza nie zmierzają w kierunku Litwy. Gdyby substancje radioaktywne uwolniły się do środowiska, do Litwy by nie dotarły.
Tabletek jodku potasu zażywać nie trzeba. Tabletki te powinny być stosowane tylko wtedy, gdy radiacja byłaby uwalniana do środowiska i tylko wtedy, gdy jest to zalecane przez Ministerstwo Zdrowia.
Czytaj więcej: Zełenski o wkroczeniu Rosjan do Czarnobyla: „To wypowiedzenie wojny Europie”
Doradca Zełenskiego: „Sytuacja w Czarnobylu niebezpieczna, nikt nie wie, co tam się dzieje”
„Sytuacja w elektrowni jądrowej w Czarnobylu jest niebezpieczna, ponieważ z powodu działań Rosji została ona pozbawiona prądu i obecnie nikt nie wie, co się tam dzieje” — alarmował w czwartek w rozmowie z portalem Ukrainska Prawda doradca administracji prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
„Sytuacja w Czarnobylu jest ogólnie bardzo niebezpieczna. W wyniku działań okupantów odcięto stabilne zasilanie obiektów, których po prostu nie należy pozostawiać bez zasilania. To zagrożenie dla całej Europy. I oczywiście, dla samej Rosji” — podkreślił Podolak.
Dodał ponadto, że Międzynarodowa Agencja Energii atomowej (MAEA) przestała otrzymywać wymagane dane z systemu monitorowania bezpieczeństwa i teraz nikt nie wie, co się tam dzieje.
Według Podolaka oznacza to, że świat powinien wywierać znacznie większą presję na Rosję, aby „wyprzeć okupantów z Ukrainy”.
Wicepremier Werszczuk żąda dopuszczenia ekipy remontowej do elektrowni
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk zażądała dostępu ekipy remontowej do elektrowni w Czarnobylu „w celu naprawienia uszkodzeń”.
„Prosimy też wspólnotę światową o skoncentrowanie uwagi na tym problemie” — oświadczyła.
Na podst.: RSC, PAP, własne