W składzie delegacji byli: przewodnicząca poseł Iwona Arent, posłowie Tadeusz Aziewicz, Marcin Gwóźdź oraz Kazimierz Matuszny.
Szkoły muszą być zachowane
— Podstawowym tematem spotkania był oczywiście dalszy los Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu oraz Szkoły Podstawowej im. A. Stelmachowskiego w Starych Trokach. Delegacja odwiedziła dwie zagrożone szkoły, spotkała się ze społecznością szkolną. Posłowie chcieli na własne oczy zobaczyć, jaka jest sytuacja w tych szkołach. Przekonali się o wysokim poziomie nauczania w tych dwóch polskich szkołach, o więzi zespołu nauczycielskiego z rodzicami; wysłuchali opinii rodziców i administracji. Po spotkaniu ustalono, że należy robić wszystko, aby zachować te szkoły — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” prezes trockiego rejonowego oddziału Związku Polaków na Litwie, były poseł na sejm, były minister łączności i transportu, Jarosław Narkiewicz.
Czytaj więcej: Dyrektorka zagrożonej szkoły Renata Krasowska: „Nie wiemy, co przyniesie kolejny rok”
Sąd Administracyjny zastosował środek zapobiegawczy
4 maja Wileński Sąd Administracyjny zastosował środek zapobiegawczy i zawiesił działanie uchwały Rady Samorządu Rejonu Trockiego w sprawie reorganizacji dwóch zagrożonych polskich szkół w rejonie trockim — Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu oraz Szkoły Podstawowej im. A. Stelmachowskiego w Starych Trokach.
Szkoły będą działały bez zmian
— Na razie te szkoły będą działały bez zmian. Ich status w tym roku pozostaje bez zmian. Obecnie w Połukniu odbywają się debaty na temat zachowania 12 klas w Gimnazjum im. Longina Komołowskiego. W czasie akredytacji został wypracowany wspólny model funkcjonowania ze szkołą litewską. Mógłby on działać, ale administracja litewskiej szkoły niezbyt się z tym zgadza. W szkole Podstawowej im. A. Stelmachowskiego w Starych Trokach także nie doszło do żadnych zmian. W tym roku będą uczyli się uczniowie klas 1–10, zostały także stworzone grupy przedszkolne. Na razie wszystko pozostaje bez zmian. Co będzie dalej? Zobaczymy, ale społeczność polska nie podda się — podkreśla Jarosław Narkiewicz.
Czytaj więcej: Polskie szkoły z rejonu trockiego będą walczyły do końca
Dwie polskie szkoły są zagrożone tzw. reorganizacją
Dwie polskie szkoły w rejonie trockim są zagrożone tzw. reorganizacją. W ramach przeprowadzanej w kraju reformy pt. „Szkoły Tysiąclecia” władze rejonu trockiego zamierzają zdegradować do roli filii Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu i Szkołę Podstawową im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach.
Protesty w obronie szkół na Wileńszczyźnie i w Polsce
Pikiety i wiece w obronie polskiego szkolnictwa odbyły się do tej pory przed gmachem Samorządu Rejonu Trockiego, budynkiem Ambasady RP w Wilnie, przy Rządzie Litwy i Pałacu Prezydenckim. Przed tygodniem pikietowano przez budynkiem litewskiego MSZ, a w zeszłą sobotę kolejna akcja protestacyjna w obronie polskich szkół na Wileńszczyźnie odbyła się przy Ambasadzie Litwy w Warszawie.
Obecnie w rejonie trockim działa 18 placówek oświatowych, w tym 11 gimnazjów. W ramach projektu „Szkoły Tysiąclecia” samorząd miał wybrać dwie, które zostaną zdegradowane do filii i przyłączone do większych placówek. Wybór padł na dwie szkoły z polskim językiem nauczania (z istniejących czterech).