Uczniowie klas jedenastej i dwunastej zostali skreśleni z rejestru szkolnego. Minister edukacji i nauki RP Przemysław Czarnek, który 16 września brał udział w III edycji polsko-litewskich konsultacji międzyrządowych w Wilnie, po spotkaniu z litewską minister oświaty Jurgitą Šiugždinienė oznajmił, że uczniowie Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu w rejonie trockim natychmiast powinni być ponownie zarejestrowani w systemie edukacyjnym a nauczyciele powinni być zatrudnieni, a nie pracować społecznie.
Tymczasem 20 września Renata Krasowska, dyrektorka Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedziała, że właśnie w rękach trzyma pismo od mera w sprawie III i IV klasy gimnazjalnej w którym mer informuje, że uczniowie III i IV klasy gimnazjalnej powinni być skreśleni z rejestru szkolnego.
Czytaj więcej: Polska szkoła w Połukniu bez prawa do klas gimnazjalnych
Pismo z informacją o skreśleniu uczniów z listy
— Po spotkaniu z polskim ministrem obiecano, że uczniowie klas III i IV gimnazjalnej powinni być ponownie zarejestrowani w systemie edukacyjnym a nauczyciele powinni być zatrudnieni, a nie pracować społecznie. Tak było do dzisiaj (od red. 20 września). Teraz trzymam w ręku pismo, w którym nas informują, że musimy skreślić tych uczniów — powiedziała Renata Krasowska.
Minister Šiugždinienė obiecała rozwiązać problem
Minister Przemysław Czarnek powiedział, że szefowa litewskiego resortu oświaty Jurgita Šiugždinienė zobowiązała się do rozwiązania tych dwóch problemów. „Uczniowie natychmiast powinni być zarejestrowani ponownie w systemie edukacyjnym, a nauczyciele powinni być zatrudnieni, a nie pracować społecznie. Do tego otrzymaliśmy zobowiązanie, a jak zostanie ono wykonane? Zobaczymy” — powiedział minister.
— Na razie uczniowie uczą się w naszej szkole, nauczyciele ich uczą, nie otrzymując za to żadnego wynagrodzenia. Ci uczniowie są w rejestrze, ale są odznaczeni na czerwono, co oznacza, że nie daje się dla nich żadnego finansowania. Teraz potrzebują, żeby zupełnie skreślić ich z tej listy, żeby naukę kontynuowali w innej szkole. Z tego, co było obiecane w obecności ministra Czarnka, nic nie ma. 9 września otrzymałam telefon od wicemera Trok, że mam skreślić tych uczniów, dzisiaj już otrzymałam oficjalne pismo — mówi dyrektorka.
Szkoła ma niewielu uczniów
Dyrektorka nie ukrywa, że szkoła ma niewielu uczniów, jednak jej specyficzne położenie sprawia, że jest ona potrzebna. W dzień, gdy dyrektorka składała skargę, w III klasie gimnazjalnej było 6 uczniów, a w IV — 4.
Uczniowie nie chcą zmieniać szkoły
— Dzisiaj z powodu niejasnej sytuacji dwóch uczniów z IV gimnazjalnej napisało podanie i wyszło ze szkoły. Z III klasy gimnazjalnej wyszedł jeden uczeń. Na razie ci uczniowie nigdzie nie uczą się i nie wiem, jakie mają plany. Ale ci uczniowie, którzy zostali, mówią, że nigdzie nie chcą wychodzić, chcą pozostać tutaj — podkreśliła dyrektorka Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu.
Czytaj więcej: Dyrektorka zagrożonej szkoły Renata Krasowska: „Nie wiemy, co przyniesie kolejny rok”
Zlikwidowanie kilkunastu szkół polskich
Samorząd Rejonu Trockiego w ramach ogólnokrajowego projektu „Szkół Tysiąclecia” zamierza dokonać reorganizacji dwóch polskojęzycznych szkół w rejonie trockim — Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu i Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach. Te placówki mają być przekształcone w filie innych szkół, czyli zdegradowane do niższego poziomu. Społeczności obu szkół aktywnie temu się sprzeciwiają. Odbywają się pikiety. Żądania Polaków na Litwie popierają Rodacy na całym świecie.
O wsparciu dla słusznych żądań Polaków na Litwie mówił Tadeusz Adam Pilat, prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych zrzeszającej 200 tys. Polaków w blisko 40 krajach świata.
„Nie jesteście sami. Jesteśmy z Wami i niech Bóg będzie z Wami” — skierował słowa otuchy dla Polaków T. A. Pilat, który zaznaczył, że również Szwecja, gdzie mieszka od lat, słynie z dobrego traktowania mniejszości narodowych, w tym bierze na siebie koszty nauczania mniejszości w ich językach ojczystych.
Kolejna akcja protestacyjna
15 września w Wilnie odbyła się kolejna akcja protestacyjna, którą zorganizowały polskie społeczności szkolne Wileńszczyzny. Tym razem liczna pikieta w proteście i w obronie praw polskiego szkolnictwa na Litwie odbyła się przed gmachem Ambasady Republiki Czeskiej, która nie tylko przewodniczy obecnie Radzie Unii Europejskiej, ale słynie również w Europie z wzorowego traktowania mniejszości narodowych. W pikiecie uczestniczyło około 600 Polaków.
Obecny na wiecu Waldemar Tomaszewski, europoseł i prezes Związku Polaków na Litwie i Akcji Wyborczej Polaków na Litwie–Związku Chrześcijańskich Rodzin, wspierający walczącą polską społeczność oświatową Wileńszczyzny, oświadczył, że Polacy powinni przygotować się do długiej batalii i walki o swoje szkoły.
Maraton akcji protestacyjnych
Agnieszka Rynkiewicz zapewniła, że jeśli podejmowane działania nie przyniosą oczekiwanych skutków, rodzice dzieci polskich na Litwie nie odrzucają możliwości organizowania podobnych akcji protestacyjnych. Kolejna odbędzie się przy siedzibie Rządu RL 28 września br. o godz. 16:00.
Wcześniej, 24 września br., wiec protestacyjny z powodu dyskryminacji polskiej mniejszości na Litwie odbędzie się przy ambasadzie Litwy w Warszawie.