Więcej

    Jesteśmy na dobrej drodze, by wyjaśnić wiele trudnych kwestii historycznych

    Będziemy rozwijać współpracę na polu naukowym oraz służyć pomocą naszym litewskim sąsiadom – deklaruje w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” prezes polskiego Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki, który w styczniu br. odwiedza Wilno.

    Czytaj również...

    Stanowisko prezesa IPN objął Pan w lipcu 2021 r. Od tego czasu odwiedził Pan już nie tylko inne kraje, ale także inne kontynenty. Dlaczego dopiero teraz przychodzi kolej na Wilno?

    Z Wilna pochodzi wielu wyjątkowych Polaków (m.in. Józef Piłsudski, Adam Mickiewicz czy Józef Mackiewicz). Z Polakami na Litwie łączą Instytut żywe relacje. Dlatego to dobry moment na spotkanie z litewskimi partnerami oraz z przedstawicielami środowiska Polaków na Litwie. Korzystamy z gościny Domu Kultury Polskiej, Wileńskiego Centrum Kultury i Duchowości czy Muzeum Adama Mickiewicza w Wilnie, gdzie prezentujemy nasze publikacje i wystawy. Z naszymi materiałami gościliśmy również w Muzeum ks. Prałata Józefa Obrembskiego w Mejszagole. Wspólnie z Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy oraz z Litewskim Archiwum Specjalnym organizujemy konferencje, sympozja i wydajemy publikacje naukowe. Prowadzimy też prace poszukiwacze, szukając ofiar totalitarnych zbrodni.

    W czasie Pana wizyty na Wileńszczyźnie spotka się Pan z mieszkającymi tu Polakami. Jakie formy współpracy IPN z polską mniejszością na Litwie uważa Pan za najbardziej znaczące?

    Priorytetem pozostają działania na poziomie edukacyjnym i naukowym. IPN od zawsze wspomagał inicjatywy m.in. Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej oraz kresowe stowarzyszenia młodzieży materiałami edukacyjnymi, które później wykorzystywano w różnych patriotycznych przedsięwzięciach.

    Współpraca na polu naukowo-edukacyjnym również przynosi efekty. W zeszłym roku IPN po raz 16. zorganizował w ramach Programu Polonijnego konferencję dla nauczycieli pracujących poza granicami kraju. Podczas spotkań, które odbyły się w dniach 3–13 lipca 2022 r., uczestnicy zapoznali się z najnowszymi działaniami, materiałami edukacyjnymi i osiągnięciami naukowymi IPN. Zasadnicza część konferencji miała miejsce w Wilnie, gdzie słuchacze poznali historię najnowszą i odwiedzili miejsca pamięci związane z polską historią.

    Czytaj więcej: Poznamy ich po ryngrafie z Matką Miłosierdzia – poszukiwania IPN na Litwie

    Jakie nowe działania kierowane do Polaków mieszkających na Litwie IPN może według Pana podjąć w przyszłości?

    Z pewnością zintensyfikujemy działania w Domu Kultury Polskiej w Wilnie w ramach ,,Przystanku Historia” poprzez organizowanie warsztatów, wykładów i innych wydarzeń poświęconych historii Polski. Do tej pory takie inicjatywy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem ze strony zarówno Polaków, jak i lokalnych mieszkańców. W ramach organizowanych wydarzeń odbyły się m.in. promocje słownika „Zostali na Wschodzie. Słownik inteligencji polskiej w ZSRS 1945–1991”. Staramy się z naszymi działaniami wyjść poza Wilno, w listopadzie ub.r. zorganizowaliśmy spotkanie w Mejszagole. Wzięła w nim udział poseł Rita Tamašuniene. Bez wątpienia będziemy starali się dotrzeć z naszą ofertą edukacyjną do polskich szkół na Litwie. Nasze publikacje i materiały edukacyjne mogą w znacznym stopniu wspomóc nauczanie polskiej młodzieży. Oczywiście jesteśmy otwarci na propozycje i chętnie wesprzemy inicjatywy zgłoszone przez osoby i organizacje z terenu Litwy.

    W lipcu 2022 r. podpisał Pan, razem z dyrektorem generalnym Centrum Badań Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy, dr. Arūnasem Bubnysem, porozumienie o współpracy w zakresie poszukiwań miejsc spoczynku ofiar totalitaryzmów. Jak ocenia Pan skutki tego porozumienia?

    Efekty podpisania porozumienia z Centrum Badań Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy (LGGRTC), a także dalsze możliwości wynikające z tej umowy oceniam bardzo pozytywnie. Jednym z rezultatów jest zaangażowanie LGGRTC we wrześniu 2022 r. we współpracę przy projekcie dotyczącym poszukiwań i ekshumacji grobu żołnierzy polskich i litewskich poległych w 1920 r. w okolicy miejscowości Zawiasy. W wyniku przeprowadzonych prac odnaleziono mogiłę i ekshumowano szczątki 14 osób. Znajdowały się przy nich elementy wyposażenia i umundurowania wojskowego, w tym polskie guziki mundurowe. Szczątki oraz obecne przy nich artefakty zostały przekazane do analiz specjalistycznych.

    Warto jednak podkreślić, że Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN służyło pomocą dla LGGRTC, jeszcze zanim podpisaliśmy wspólne porozumienie, m.in. przekazaliśmy stronie litewskiej wyniki badań naukowych dotyczących śmierci litewskich partyzantów na Suwalszczyźnie. Materiały te nie były znane stronie litewskiej. Ponadto we wrześniu 2021 r. Biuro Poszukiwań i Identyfikacji wspólnie z LGGRTC oraz starostwem gminy Mariampol w rejonie wileńskim przygotowało uroczystości pogrzebowe por. Apoloniusza Duszkiewicza „Polzy” na cmentarzu w miejscowości Piktokańce.

    Podpisane porozumienie tylko potwierdza formalnie naszą współpracę, która istniała już wcześniej oraz otwiera nowy rozdział do dalszych działań. Dzięki tej umowie skorzystają obydwie strony.

    Czytaj więcej: „Nie zapomnijcie o tych grobach” – poszukiwania IPN w Kolonii Wileńskiej

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Jak w przyszłości może się rozwijać współpraca pomiędzy IPN a litewskimi instytucjami? Czy są już jakieś konkretne plany?

    Będziemy rozwijać współpracę na polu naukowym oraz służyć pomocą naszym litewskim sąsiadom. Obecna kooperacja z litewskimi instytucjami układa się wielowymiarowo, np. Archiwum IPN współpracuje z Centrum Badania Eksterminacji i Ruchów Oporu Mieszkańców Litwy w zakresie stworzenia dla niego systemu informacji archiwalnej – jest to rozwiązanie przygotowane na wzór Cyfrowego Archiwum, które istnieje u nas od dłuższego czasu. Ponadto Archiwum IPN prowadzi wspólne działania z Litewskim Archiwum Specjalnym. Efektem tej współpracy są konferencje, sympozja lub publikacje naukowe. IPN może pochwalić się publikacjami o tematyce litewskiej od 2012 r., kiedy to wydaliśmy książkę autorstwa Lionginasa Baliukevičiusa pt. „Dziennik partyzanta Dzūkasa”. W 2016 r., w ramach serii Polska i Litwa w XX w., ukazał się pierwszy tom publikacji pt. „Sowiecki aparat represji wobec litewskiego podziemia”. Zawarte w nim zostało 76 dokumentów NKGB-NKWD dotyczących zwalczania polskiego i litewskiego podziemia, w aneksie znalazło się 10 dokumentów wytworzonych przez podziemie polskie i litewskie w latach 1944–1945. Niebawem ukaże się drugi tom tej publikacji.

    Ponadto pomiędzy IPN a Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy trwa współpraca dotycząca identyfikacji ofiar pochowanych w Tuskulanum. W latach 1994–1995 i 2003 r. w Tuskulanum przeprowadzono ekshumacje. Odnaleziono 45 mogił masowych, w których znajdowały się szczątki 724 osób. Nie wszystkie groby udało się dotąd ekshumować. Szczątki ekshumowanych osób, po wykonaniu badań sądowo medycznych i antropologicznych złożono w osobnych trumnach w kaplicy – kolumbarium. Z racji tego, że nie wszyscy pochowani tam Polacy zostali zidentyfikowani, istnieje konieczność prowadzenia dalszych działań, które IPN zamierza przeprowadzić.

    Przez lata wydawało się, że zbrodnie wojenne, ludobójstwo to pojęcia, które w naszym regionie należą do przeszłości. Jakie nowe wyzwania postawiła przed IPN rosyjska agresja na Ukrainę?

    Największym wyzwaniem dla IPN jest edukacja i wspieranie polskich nauczycieli w tym trudnym momencie oraz przeciwdziałanie rosyjskiej dezinformacji, która może rozwijać kampanię nienawiści wobec Ukraińców szukających schronienia w Polsce.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Według różnych danych do polskich szkół uczęszcza ok. 200 tys. dzieci z Ukrainy. Musimy być świadomi tego, że w relacjach polsko-ukraińskich brakuje wspólnej perspektywy dotyczącej wydarzeń istotnych dla Polaków. Wołyń jest dla Ukraińców zagadnieniem mało znanym, by nie powiedzieć abstrakcją. Jeśli przyjrzymy się problemowi bliżej, to okazuje się, że tematu zbrodni wołyńskiej praktycznie nie było w programach szkolnych czy akademickich na Ukrainie. Agresja rosyjska stwarza dla nas możliwość otwarcia nowego rozdziału w stosunkach polsko-ukraińskich i podjęcia debaty na tematy trudne, będące dotąd osią niezgody pomiędzy naszymi narodami.

    IPN od samego początku jest zaangażowany w pomoc i wspiera działania, które służą edukacji. W zeszłym roku zorganizowaliśmy szkolenia i seminaria dla nauczycieli, gdzie nasi pracownicy poruszali takie zagadnienia jak relacje polsko-ukraińskie w XX w., niebezpieczeństwa płynące z rosyjskiej propagandy, praca z uczniami po traumie oraz tematy związane z integracją cudzoziemców w społeczeństwie.

    Ponadto przygotowaliśmy tzw. wirtualną paczkę edukacyjną dostępną do swobodnego pobrania z naszej strony internetowej dla Ukraińców przebywających w Polsce, w której można znaleźć wartościowe publikacje i wystawy z naszego dorobku w języku ukraińskim. Z pewnością w najbliższym czasie planujemy podjąć więcej podobnych inicjatyw.

    Czytaj więcej: Co kryją polskie archiwa – spotkanie z przedstawicielami IPN i NAC

    Wszyscy obserwujemy ogromną falę solidarności Polaków z walczącymi o swój kraj Ukraińcami. Czy ta poprawa polsko-ukraińskich relacji wpłynie również na rozliczenie trudnych momentów polsko-ukraińskiej historii?

    Jesteśmy na dobrej drodze, by wyjaśnić wiele trudnych kwestii historycznych. Do tej pory brakowało woli współpracy ze strony Ukrainy, ale wojna wszystko zmieniła. Oczywiście rozliczenie trudnych momentów z naszej wspólnej historii będzie wymagało czasu i będzie realizowane etapowo. Jednak już teraz widać pewne pozytywne sygnały ze strony władz ukraińskich. Warto tutaj wspomnieć np. o uporządkowaniu polskiego cmentarza we wsi Hołoby, na którym spoczywają ofiary zbrodni wołyńskiej.

    Czy można mieć nadzieję, że IPN będzie miał na Ukrainie podobną swobodę w poszukiwaniu szczątków Polaków, jak ma obecnie na Litwie?

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Wiele zależy od władz Ukrainy. To one muszą zgodzić się na prace poszukiwawcze. Liczymy na to, że po wojnie strona ukraińska zmierzy się z odpowiedzialnością za zbrodnię wołyńską. Uważam, że ten moment nastanie. Najlepszym tego potwierdzeniem jest podpisane 1 czerwca 2022 r. w Kijowie przez stronę polską i ukraińską memorandum o współpracy w obszarze pamięci narodowej. Zgodnie z nim zostanie powołana polsko-ukraińska grupa robocza, której celem będzie wypracowanie konkretnych procedur prowadzenia i rozwiązywania wszystkich wrażliwych kwestii, w tym dotyczących poszukiwań, ekshumacji, pochówków, upamiętnień, rekonstrukcji oraz ochrony miejsc upamiętnień i pochówków. Grupie roboczej przewodniczyć mają wiceministrowie kultury obu krajów, a jej członkami będą eksperci i przedstawiciele odpowiednich instytucji państwowych. Działania te mają ogromne znaczenie, bo kładą kamień węgielny pod nasze przyszłe relacje.

    Jako Instytut Pamięci Narodowej nigdy nie zapomnimy o Polakach – ofiarach zbrodni OUN/UPA – i nigdy nie przestaniemy domagać się od Ukrainy prawa do poszukiwań i ekshumacji ich szczątków. Chcemy, by ofiary w końcu odnaleziono i by miały wreszcie swoje groby, bo „nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”.


    Wywiad opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 2(6) 14-20/01/2023

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wileńskie groby nie ujawniają łatwo swoich tajemnic 

    Poszukiwania przywódcy wileńskich reformatów rozpoczęło Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy (lit. Lietuvos gyventojų genocido ir rezistencijos tyrimo centras - LGGiRTC).  Inicjatywa wyszła od litewskich reformatów – Propozycja rozpoczęcia poszukiwań wyszła od środowiska litewskiego Kościoła reformowanego, dla którego niewątpliwie...

    Połączenie tradycji i współczesności. Noc Świętojańska w Rudominie

    Najkrótsza noc w roku jest hucznie obchodzona w Rudominie od wielu lat i stała się najważniejszym z wydarzeń organizowanych przez Centrum Kultury w Rudominie. W tym roku ponownie organizatorzy mówią o rekordowej widowni. Kolejny rekord w Rudominie i zaproszenie do...

    Film o sile pamięci przekazywanej z pokolenia na pokolenie

    Film powstawał w ubiegłym roku m.in. na Litwie. Realizatorzy odwiedzili okolice wsi Mamowo, Inklaryszki, Połuknie i oczywiście cmentarz na Rossie. W produkcję zaangażowali się również Polacy z Wileńszczyzny. O miejscach związanych z powstaniem styczniowym i jego bohaterami opowiadali: Irena...

    Zginęła cała wioska… Pamięć przywrócona [Z GALERIĄ]

    Ilona Lewandowska: Kim byli mieszkańcy Pirciupi w czasie wojny?  Rytas Narvydas: Zwykli, spokojni ludzie, zajmujący się rolnictwem, pszczelarstwem. Jeśli chodzi o skład narodowościowy, byli to przede wszystkim Litwini, choć wieś w okresie międzywojennym znajdowała się w granicach Polski. Dlaczego zginęli?...