„Film jest niewiarygodny”
— Wiem o filmie z doniesień, filmu nie oglądałem. Mogę powiedzieć tylko to, co sam czuję, co wiem i z tych komentarzy, których okazało się bardzo dużo, że film jest niewiarygodny według historyków, według pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. Materiały, na których się oparli twórcy filmu, są niesprawdzone, niewiarygodne. Osobiście absolutnie w to nie wierzę. Nie oglądając tego filmu, ale wiedząc o tym filmie, jestem przekonany, że jest to film zupełnie nie na miejscu i film, który w sposób kłamliwy dotyka wspaniałej postaci, jednego z największych Polaków w historii Polski — ocenia w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” ks. prałat Wojciech Górlicki, proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Wilnie.
Czytaj więcej: Dzień Jana Pawła II. „Ostra Brama była w jego sercu, a Litwa kulturowo bliska”
„Papież wyprzedził swoje czasy”
Jak zaznaczył ksiądz Górlicki, Jan Paweł II był wspaniałą postacią i gdy chodzi o takie zarządzanie kościołem krakowskim w tamtym czasie, to na pewno papież wyprzedził swoje czasy i zachował się przykładnie, zachował się tak, jak trzeba było i zareagował na pewno o wiele celniej niż wtedy się zachowywano.
— I to wiemy na podstawie danych, na podstawie komentarzy, chociażby na podstawie wypowiedzi o. Adama Żaka, który bezpośrednio jest zaangażowany w tę tematykę. To o. Adam Żak wypowiada się, że Jan Paweł II zachował wszelkie standardy nie tylko tamtych czasów, ale wszystkie, które można było zachować — dodaje ks. prałat Wojciech Górlicki.
„Wyraźny atak złego na świętego”
S. Michaela Rak, założycielka i dyrektorka Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedziała, że jest to wyraźny atak złego na świętego, żeby zniszczyć poczucie świętości.
— Jestem przeciwna. To jest święty i świętych się nie depcze. Zawsze święty przywołuje do świętości, a odebrać nam poczucie świętości i wzorców, nie mając wzorców, nie mając wyzwań, sami się zatapiamy w bagnie. To, co się teraz robi pod płaszczykiem niby walki o dobro, to grzebanie ludzi w bagnie — zaznacza siostra Michaela Rak.
Czytaj więcej: Michaela Rak i Andrzej Pukszto odebrali odznaczenie państwowe z rąk prezydenta Litwy
Oddano hołd papieżowi
10 marca przedstawiciele Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie, dyrektor Gimnazjum św. Jana Pawła II Adam Błaszkiewicz wraz z uczniami, dyrektor Progimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie Janina Wysocka wraz z przedstawicielami szkoły złożyli kwiaty przy pomniku św. Jana Pawła II przy Nuncjaturze Apostolskiej w Wilnie. W ten sposób wspólnie oddano hołd papieżowi Janowi Pawłowi II i stanięto w obronie Jego dobrego imienia.
„Jan Paweł II jest osobą ponad wszystkich”
— Po prostu brak słów. Sytuacja, kiedy Jan Paweł II zaczyna być wykorzystywany politycznie, to trzeba zaznaczyć, że ta osoba nie może być wykorzystywana w celach politycznych. Jan Paweł II jest osobą ponad wszystkich, w końcu jest świętym. Ten nasz gest, to protest, żeby Jan Paweł II był wykorzystywany w walce politycznej. Na marginesie mówiąc, mam nadzieję, że św. Jan Paweł II sam obroni się z tych zarzutów. Ta postać przechodzi do historii nie dlatego, że ktoś tego chce czy nie chce — mówi dla „Kuriera Wileńskiego” dyrektor gimnazjum Adam Błaszkiewicz.
„Stop oszczerczej kampanii”
Wicedyrektor Progimnazjum im. Jana Pawła II, ekspert języka polskiego, Sabina Naruniec w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedziała, że mamy do czynienia z perfidnym zjawiskiem szargania dobrego imienia jednego z najwybitniejszych Polaków wszechczasów.
— Jako społeczność Progimnazjum im. Jana Pawła II jesteśmy bardzo zaniepokojeni medialną kampanią bezpodstawnych oszczerstw na naszego patrona. Św. Jan Paweł II był i jest naszym nauczycielem, skarbnicą mądrości, wzorem pracowitości i wszechogarniającej miłości. W naszej pamięci został jako niezwykły człowiek i kapłan. Wobec dzisiejszych ataków na papieża Polaka nasza pozycja jest jednoznaczna. Mówimy stop oszczerczej kampanii. Mamy do czynienia z perfidnym zjawiskiem szargania dobrego imienia osoby, która sama nie może się bronić — podkreśla Sabina Naruniec.
Wicedyrektorka zaznaczyła, że niejednokrotnie składali podpisy pod listami otwartymi, nadesłanymi z Polski — z Rodziny Szkół im. Jana Pawła II, z Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej ORDO IURIS i innych instytucji.
Czytaj więcej: 100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II
Złożyli hołd papieżowi i pomodlili się w Jego intencji
— Łączymy się w modlitwie, a naszą młodzież wychowujemy i będziemy wychowywać w świetle nauk św. Jana Pawła II otwartych na świat wartości. Uczestniczymy w różnorodnych akcjach na rzecz obrony świętego imienia naszego patrona. W piątek 10 marca, na apel siostry Michaeli Rak, dyrekcja, nauczyciele i uczniowie naszego progimnazjum wspólnie z dyrekcją i uczniami Gimnazjum JPII złożyli hołd papieżowi i pomodlili się w Jego intencji u stóp pomnika św. Jana Pawła II przy Nuncjaturze Apostolskiej — mówi wicedyrektor Progimnazjum im. Jana Pawła II, ekspertka języka polskiego, Sabina Naruniec.
Reakcje po reportażu
Reportaż oburzył wielu wiernych Kościoła katolickiego, duchowieństwo oraz polityków „katolickich”.
Jak czytamy w projekcie uchwały PiS: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zdecydowanie potępia medialną, haniebną nagonkę, opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL, której obiektem jest Wielki Papież Polak — św. Jan Paweł II”.
Posłowie partii rządzącej dodali, że TVN posłużył się materiałami, z których nie skorzystali nawet komuniści. Kilkukrotnie podkreślają w uchwale, że Jan Paweł II był wielkim człowiekiem, który walczył nie tylko o Polskę, ale o cały świat. Dla PiS jest on nie tylko świętym, ale też symbolem odzyskania niezależności i pokonania rosyjskiej niewoli. „Jan Paweł II był wzorem nie tylko dla społeczeństwa, ale dla całej klasy politycznej w czasach, gdy rodziła się nasza demokracja. Polacy i ich demokratycznie wybrani przedstawiciele nigdy nie pozwolą na to, by zniszczono pamięć o Nim” — napisali w uchwale posłowie PiS.
W poniedziałek, 6 marca, TVN 24 wyemitowało reportaż Marcina Gutowskiego „Franciszkańska 3” poświęcony kwestii tego, co papież Jan Paweł II wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży. Opisane zostały w nim przypadki trzech księży: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły. W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki „Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II”.
Jak powiedział na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki — „gdy przyglądam się tym insynuacjom i temu, co stara się wpoić części społeczeństwa odnośnie Jana Pawła II, to widzimy przede wszystkim, że jest to głęboko pozbawione warsztatu historycznego. (…) Są to dokumenty i akta, które przez wiele lat były w opracowaniu bardzo dobrych i fachowych historyków Instytutu Pamięci Narodowej. Po analizie tych akt nie wynika z nich w żaden sposób, że Jan Paweł II, wówczas jeszcze jako kardynał Karol Wojtyła, posiadał taką wiedzę, która wybrzmiewa w niektórych materiałach”.