Zatwierdzenie jeszcze przed lipcem
Plany mają zostać zatwierdzone przed szczytem NATO, który odbędzie się w Wilnie w lipcu.
„Po raz pierwszy te plany będą tak szczegółowe. Będą to plany operacyjne. Tym samym będzie można mówić o specjalnie przydzielonych siłach, które będą realizowały plany i zadania w naszym regionie, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. To zupełnie inny poziom jakościowy niż plany, które mieliśmy wcześniej, które teraz są już realizowane” – powiedział dla „15min” Kęstutis Budrys, główny doradca prezydenta.
Czytaj więcej: Wilno szykuje się do lipcowego szczytu NATO
Rosyjskie barbarzyństwo wpływa na zmianę podejścia
W przeszłości uważano, że jeśli Rosja zaatakuje, kraje bałtyckie powinny starać się powstrzymać atak do czasu, aż alianci przyjdą z pomocą. Teraz NATO chce być gotowe do natychmiastowego odwetu.
Sąsiednia Polska wcześniej była gotowa utrzymywać linię obrony na Wiśle. Jednak i to podejście uległo zmianie.
— Działanie w myśl doktryny zakładającej obronę na linii Wisły — w razie ewentualnego rosyjskiego ataku — spowodowałoby rozkwit barbarzyństwa i terroryzmu na wschodzie Polski. Takiego przeciwnika nie można wpuścić nawet na metr na nasze terytorium — jeszcze w styczniu tego roku mówił były dowódca GROM generał Roman Polko.
Zmiana nastawiania to efekt potwierdzenia zbrodni rosyjskich, które były dokonywane przez rosyjskich żołnierzy na okupowanych terytoriach Ukrainy.