Więcej

    Ścięcie dębu na Śnipiszkach. Samorząd zwróci się do Prokuratury Generalnej

    Samorząd Wilna zwróci się do Prokuratury Generalnej w sprawie ścięcia dębu w Śnipiszkach. Prawnicy samorządu opracowują wniosek o wszczęcie postępowania przygotowawczego w związku z naruszeniem prawa karnego dotyczącego niszczenia przyrody, samorządności i przepisów budowlanych.

    Czytaj również...

    Dąb został wycięty na działce w pobliżu ulic Rinktinės i Ceikinių. Według mera Valdasa Benkunskasa, grzywna za wycięcie dębu może wynieść około 130 tysięcy euro, jednak zgodnie z procedurą Ministerstwa Środowiska mogłaby być znacznie niższa.

    „Zgodnie z procedurą Ministerstwa Środowiska, o której wspominali w sobotę urzędnicy Departamentu Ochrony Środowiska, grzywna wygląda śmiesznie — kilka tysięcy euro. Najwyraźniej deweloper podjął decyzję po rozważeniu wysokości grzywien podjął decyzję” — skomentował Benkunskas.

    Odpowiedzialność karna?

    Mer uważa, że adekwatnym podejściem jest odpowiedzialność karna dla osób odpowiedzialnych za decyzję. Budowa obiektu nie została jeszcze rozpoczęta, a propozycje projektowe nie zostały zatwierdzone. Mer dodał, że „nie wyobraża sobie, co musiałby wnieść do samorządu tak, aby odpowiedzieć na oczekiwania samorządu jak i społeczeństwa”. Zasugerował, że dyskusja byłaby możliwa, gdyby przedstawiono plan zasadzenia parku dębów na całym terenie działki.

    Z kolei Litewskie Stowarzyszenie Rozwoju Nieruchomości (LNTPA) zawiesiło członkostwo firmy, która dokonała wycinki dębu, i wyraziło poparcie dla oburzenia władz w związku z tym incydentem. „LNTPA odcina się od działań wspomnianej firmy i zawiesza jej członkostwo w stowarzyszeniu. Żadne okoliczności nie uzasadniają takiego kroku. Podzielamy i popieramy oburzenie i krytykę wyrażoną zarówno przez Ministra Środowiska, jak i mera Wilna wobec tego cynicznego działania” — czytamy w oświadczeniu Mindaugasa Statulevičiusa, przewodniczącego LNTPA.

    W tym tygodniu zapowiedziano rozmowy mera z Litewskim Stowarzyszeniem Rozwoju Nieruchomości, aby ulepszyć procedury. Decyzję o ścięciu podjęła firma „Rinktinės NT”, która przy ulicy Rinktinės prowadzi prace deweloperskie. Z kolei spółka, która pracowała przy projekcie, „Do Architects”, zerwała umowę z deweloperem oświadczając, że decyzja o ścięciu drzewa jest nie do zaakceptowania, a drzewo było główną osią projektu.

    Z kolei prezydent Litwy Gitanas Nausėda nazwał to działanie „splunięciem w twarz wilnian”.

    Czytaj więcej: Wilno najbardziej zielonym miastem w Europie

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    ŹródłaBNS

    Więcej od autora

    Zmarł papież Franciszek. Mówił o potencjale Litwy jako „światła nadziei w walce z niesprawiedliwością”

    Papież pozostawił wyraźne wytyczne dotyczące swojego pochówku. Grób w bazylice Matki Bożej Większej, za figurą Królowej Pokoju, miał przygotowany już od ponad roku. To miejsce często odwiedzał — zarówno przed...

    Dziedzictwo Litwy, Polski, Ukrainy i Białorusi. Barcie wracają na te tereny

    W czasie Festiwalu Miodosytnictwa w Wilnie Piotr Piłasiewicz opowiadał o powrocie do bartnictwa – nie tylko jako metody pozyskiwania miodu, lecz także jako nośnika wartości wspólnych dla dawnych ziem...

    „Albo amputacja, albo pogrzeb” — poruszająca opowieść Anny Adamowicz o opiece nad matką

    — Z jakiegoś powodu nie ufała lekarzom, powtarzała, że i tak jej nie pomogą. Żadne argumenty nie przemawiały. Lekarzy bała się bardziej niż bólu. W końcu, przerażona, sięgnęłam po...