— To bardzo dobra propozycja. Trzeba było to już zrobić dawno. Dzięki nim ustawa będzie bardziej przejrzysta, ponieważ panowało spore zamieszanie wśród emerytów, czy po osiągnięciu wieku emerytalnego można korzystać z ulgi na przejazd czy dopiero po osiągnięciu 70 lat. Ustawa zaproponowana przez prezydenta jasno mówi, że każdy emeryt będzie miał prawo do 50 proc. zniżki — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Algirdas Butkevičius, wiceprzewodniczący Komisji Budżetowo-Finansowej Sejmu RL.
Czytaj więcej: Samorząd przypomina, aby podróżując autobusami przestrzegać wymogów bezpieczeństwa
Zniżki dla emerytów i nie tylko
Wszystkim emerytom do 80. roku życia (a nie od 70., jak ma to miejsce obecnie) proponuje się 50 proc. ulgę na bilety transportu publicznego. Powyżej tego wieku nadal przysługiwać będzie zniżka 80 proc.
80 proc. zniżki za przejazd transportem publicznym proponuje się również dla wszystkich, którzy ucierpieli w wyniku okupacji i agresji sowieckiej w dniach 11-13 stycznia 1991 r., bojowników ruchu oporu, więźniów politycznych i zesłańców, obrońców niepodległości, a także uczestników wojny w Afganistanie, likwidatorów skutków awarii elektrowni jądrowej w Czarnobylu.
— Zalety nowelizacji odczułoby dużo osób. Ważne jest to, że seniorzy, których emerytury nie rosną tak szybko, jak ceny, skorzystaliby z większych ulg w transporcie publicznym. Dzięki zniżkom mogliby częściej wychodzić z domu i korzystać ze środków transportu publicznego, a jest to bardzo ważne. Proponowane zmiany są też pozytywne dla dzieci — zaznacza Algirdas Butkevičius.
Za nową wersją ustawy o ulgach transportowych głosowało 58 parlamentarzystów, 1 był przeciw, a 13 członków Sejmu wstrzymało się od głosu.
Zniżki dla uczniów
Dla dzieci w wieku 8-18 lat proponuje się stosować 50-80 proc. zniżki na przejazdy trasami miejskimi i podmiejskimi. Taka zniżka dotyczyłaby również uczniów, którzy osiągnęli pełnoletność i nadal się uczą, ale nie dłużej niż do ukończenia 23 lat.
Prezydent proponuje, aby dzieciom do lat 3 (włącznie) przysługiwało osobne miejsce do siedzenia lub spania, a także by dzieci od 4 do 7 lat (włącznie) mogły bezpłatnie korzystać z transportu publicznego.
Obecnie ustawa o świadczeniach transportowych daje każdej osobie dorosłej prawo do bezpłatnego przewozu 2 dzieci do lat 7 komunikacją miejską, jeśli nie zajmują one dodatkowego miejsca. Wszystkie starsze dzieci mają prawo do zniżek na publiczny transport pasażerski, jeśli są studentami lub udają się do lub z placówek edukacyjnych. Taki system nie jest wystarczająco sprawiedliwy wobec dzieci jako najbardziej wrażliwej grupy społecznej. Mamy do czynienia z sytuacją, w której oferuje się dzieciom gorsze warunki związane z korzystaniem z transportu publicznego niż studentom.
Czytaj więcej: Radykalne zmiany w transporcie publicznym mają pomóc pasażerom
Bezpłatny przejazd do 7. roku życia
Prezydent zaproponował przyznanie wszystkim dzieciom poniżej 7. roku życia prawo do godnego i bezpiecznego przejazdu transportem publicznym ze 100 proc. zniżką, a wszystkim dzieciom od 8. roku życia — prawo do zakupu biletu na jazdę po lokalnych trasach miejskich (podmiejskich) z 80 proc. zniżką i z 50 proc. zniżką na wszystkie inne publiczne przewozy pasażerskie.
Rodzicom lub opiekunom podróżującym z dziećmi w weekendy i święta bilety ze zniżką 50 proc.
Nowelizacja Kodeksu Transportu Drogowego, Kolejowego i Wodnego Śródlądowego proponuje bezpłatny przewóz dzieci do lat 3 w autobusach komunikacji miejskiej i dalekobieżnej, pociągach podmiejskich oraz statkach — obecnie ulga obowiązuje tylko wtedy, gdy dziecko nie zajmuje osobnego miejsca.
Zniżki miałyby obowiązywać od 2024 r., byłyby rekompensowane z budżetu państwa.