Więcej

    I wojna światowa: katastrofa humanitarna i możliwości polityczne

    Pierwsza niemiecka okupacja Litwy była bardzo brutalna — uważa historyk Tomas Balkelis. Od 1916 r. Wilno praktycznie było miastem zamkniętym. Tym niemniej wojna stała się czynnikiem decydującym o niepodległości Litwy.

    Czytaj również...

    19 września 1915 r., według starego porządku, czyli 2 października według nowego kalendarza, wojska kajzerowskie zajęły Wilno.

    Bolesny początek

    — I wojna światowa miała ogromny wpływ na społeczeństwo i politykę Litwy. Właśnie w czasie wojny ostatecznie ukształtowała się idea niepodległej Litwy. Sam początek wojny był bardzo bolesny dla Litwy. Jesienią 1915 r. praktycznie całe terytorium zostało zajęte przez wojsko kajzerowskie. Okupacja niemiecka trwała do końca 1918 r., chociaż część oddziałów pozostawało na Litwie jeszcze w roku 1919. Sama okupacja była bardzo brutalna i bolesna dla Litwy, ponieważ polegała na maksymalnym wykorzystaniu jej zasobów. Podstawowym celem władz niemieckich było wykorzystanie terytoriów okupowanych do wyżywienia żołnierzy. Odbywały się masowe rekwizycje, ograniczono swobodne poruszanie się, były blokowane miasta. Faktycznie od 1916 r. Wilno było odizolowane od pozostałego kraju. Jesienią tego roku w mieście rozpoczął się głód. Z powodu głodu i epidemii tyfusu umarło do jednej piątej mieszkańców Wilna — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” dr Tomas Balkelis z Instytutu Historii Litwy.

    Czytaj więcej: Przed 100 laty wybuchła I wojna światowa

    Perła korony polskiej

    Inny ważnym czynnikiem, który uderzył w Litwę, była masowa ewakuacja mieszkańców zarządzona przez władze carskie.

    — W 1915 r. z tzw. zachodnich guberni w głąb Rosji przesiedlono do pół miliona mieszkańców. Ponad 200 tys. etnicznych Litwinów znalazło się w Rosji. Został dokonany podział litewskiej inteligencji, ponieważ duża liczba jej przedstawicieli również musiała opuścić Litwę. Z drugiej strony inteligencja litewska będąca w Rosji rozpoczęła promowanie pomysłu związanego z niepodległością. Uchodźcy zaczęli powoływać różnego rodzaju organizacje społeczne. Przede wszystkim były to organizacje charytatywne — opowiada historyk.

    Polityka narodowościowa władz okupacyjnych na terytorium Litwy była zmienna.

    — Początkowo okupanci nie bardzo wiedzieli, co mają zrobić z Litwą. Były różne plany. Jedne zakładały tworzenie małych państw w Europie Wschodniej, które byłyby zależne od Niemiec. Były też plany osiedlenia w krajach bałtyckich niemieckich kolonistów. Kiedy wojsko niemieckie wkroczyło do Wilna, to początkowo zakładano, że jest ono bardziej miastem polskim. Pierwszy wojskowy komendant wydał nawet odezwę do mieszkańców miasta, gdzie nazwał Wilno „perłą korony polskiej”. Odezwa spowodowała pewien zamęt społeczny. Litwini od razu złożyli protest. Niemcy dosyć szybko odwołali odezwę, która była nawet zerwana z tablic ogłoszeniowych i słupów — mówi Balkelis.

    Dzięki klęsce Niemiec i Rosji w I wojnie światowej Taryba mogła ogłosić niepodległość Litwy
    | Fot. Wikipedia

    Klęska Niemiec i Rosji

    Nie zważając na litewski protest, początkowo Niemcy opierali się w Wilnie na samorządzie składającym się z Polaków. Zmiana w podejściu zaszła na przełomie 1916–17 r.

    — Niemcy w listopadzie 1916 r. powołali Radę Regencyjną. Celem projektu było przyciągnięcie jak największej liczby Polaków do wojska kajzera. Kiedy jednak zobaczono, że Polacy nie chcą walczyć za Niemcy, to stopniowo w Wilnie i w całej Litwie władze okupacyjne zaczęły wspierać Litwinów, Białorusinów, częściowo Żydów. Ober-Ost (wydzielona część terytorium Imperium Rosyjskiego, okupowanego przez Cesarstwo Niemieckie — przyp. red.) miał stać się pewnego rodzaju przeciwwagą dla rodzącej się Polski. Zaczęli na tym terytorium tworzyć satelickie państwa, które w zasadzie musiały być antypolskie. Tak powstała Taryba. Niemcy wyobrażali, że to będzie organ absolutnie posłuszny Berlinowi. Szybko okazało się, że Taryba jednak chce prowadzić politykę samodzielną — zaznacza rozmówca.

    Klęska Niemiec spowodowała, że Taryba mogła ogłosić niepodległość.

    — Te wszystkie rzeczy stały się możliwe tylko w wyniku wojny. Niepodległość mogła być zadeklarowana tylko dlatego, że Niemcy poniosły klęskę. Wojnę przegrała też imperialna Rosja, która upadła i w jej miejscu pojawił się agresywny reżim bolszewicki. Oczywiście Litwa jeszcze musiała obronić swą niepodległość. Tylko trzeba pamiętać, że wszystkie te procesy zostały uruchomione dzięki I wojnie światowej. Wojny zawsze są zjawiskami mocno destruktywnymi. Wojna miała bardzo bolesne skutki zwłaszcza dla ludności cywilnej, bo praktycznie została zniszczona w całości gospodarka kraju. Jednak z drugiej strony, otworzyła przed Litwą nowe możliwości polityczne — podkreśla historyk.

    Mobilizacja społeczeństwa

    Ważnym elementem państwotwórczym dla Litwy był masowy, począwszy od roku 1918, powrót litewskich uchodźców z Rosji.

    — W Rosji pozostało, z różnych przyczyn, około 30 tys. etnicznych Litwinów. Pozostała część wróciła. W 1915 r. Litwę opuściło do 160 tys. Żydów; po wojnie wróciła tylko połowa. Więc z pewnością na skutek uchodźstwa Litwa straciła spory odsetek mieszkańców, tym niemniej, ci którzy wrócili, stali się czynnikiem wzmacniającym młode litewskie państwo. W dużym stopniu uchodźcy stanowili litewską elitę. Mykolas Sleževičius, jeden z pierwszych premierów oraz faktyczny twórca litewskiego wojska, też był uchodźcą. Efektem wojny była konsolidacja litewskiego społeczeństwa. Było kilka fal mobilizacyjnych. Pierwsza mobilizacja społeczna miała miejsce się na przełomie lat 1918–19, kiedy Litwę zaatakowali bolszewicy. Wówczas trzeba było tworzyć wojsko. Później była walka z bermontowcami na północy kraju. Wtargnięcie wojska Lucjana Żeligowskiego również spowodowało powszechną mobilizację społeczeństwa. Można powiedzieć, że dzięki tym walkom Litwie udało się stanąć na nogi. Powstały instytucje, powstało zawodowe wojsko. I bardzo ważna rzecz — spora część społeczeństwa stała się patriotami Litwy, chcącymi uczestniczyć w jej obronie oraz życiu społecznym i politycznym — oświadcza Balkelis.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytaj więcej: Piłsudski i Żeligowski już nie są porównywani ze Stalinem i Hitlerem


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Mocne i słabe strony przyszłego rządu. Politolog: „Decyzja AWPL-ZChR bardzo zaskoczyła”

    Gitanas Nausėda oficjalnie przedstawił Sejmowi kandydaturę socjaldemokraty Gintautasa Paluckasa na stanowisko premiera. Głowa państwa oświadczyła, że Litwa nadal powinna wspierać Ukrainę. „Przyszły rząd powinien w tej kwestii szybko, celnie i jakościowo osiągnąć porozumienie. Musi też odpowiednio i na czas...

    Festiwal „MonoWschód”: „Tutaj zawsze jest się bliżej widza”

    „MonoWschód” to festiwal, na którym są prezentowane tylko i wyłącznie monospektakle. — Mono daje aktorowi możliwość, by wspólnie z widzem się delektować oraz dzielić kunsztem aktorskim. Tutaj zawsze jest się bliżej widza. Zazwyczaj jest on też intymną częścią spektaklu, a...

    Zawieszenie inwestycji Teltoniki: polityczne trzęsienie ziemi i teorie spiskowe

    „Szkoda dla państwa już została wyrządzona. Duża szkoda. Inwestorzy zostali oszukani. Mocno zaszkodzono klimatowi inwestycyjnemu kraju, nawet jeśli projekt uda się uratować” — takie oświadczenie w poniedziałek wystosował starosta frakcji socjaldemokratów Remigijus Motuzas. Zbadać sprawę W oświadczeniu czytamy, że w pierwszej...

    Nowy Sejm Litwy zmierzy się z wciąż nierozwiązanymi problemami

    Przez ostatnie cztery lata Litwą rządziła koalicja składająca się ze Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów, Ruchu Liberałów oraz Partii Wolności. „Czy są lepsi ode mnie? Oczywiście są. Zawsze są tacy. Niemniej tak się stało, że dzięki woli wyborców...