Więcej

    Ambasador Konstanty Radziwiłł: „Są jeszcze nierozwiązane sprawy”

    Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej, z okazji zbliżającej się rocznicy uchwalenia Zaręczenia Wzajemnego Obojga Narodów, zorganizowała w ubiegły piątek briefing prasowy. Ambasador oświadczył zebranym dziennikarzom, że relacje polsko-litewskie są bardzo dobre, ale niestety są sprawy, które warto rozwiązać.

    Czytaj również...

    „Za tydzień będzie ważna rocznica, o której się mało mówi. Nie będzie to okrągła rocznica, ale bardzo ważna” — oświadczył na wstępie ambasador RP na Litwie Konstanty Radziwiłł. Dyplomata nawiązał w ten sposób do 232. rocznicy uchwalenia Zaręczenia Wzajemnego Obojga Narodów, czyli szczegółowych przepisów wykonawczych do Konstytucji 3 maja. Dokument uchwalony przez Sejm Czteroletni między innymi potwierdzał unię dwóch państw, ale powoływał wspólny zarząd nad wojskiem i skarbem. Komisja Wojskowa Obojga Narodów oraz Komisja Skarbowa Obojga Narodów miały się składać z równej liczby przedstawicieli Korony i Litwy.

    Poza tym zapewniono alternatę Korony i Litwy w kierownictwie Komisji Skarbowej i Wojskowej z zastrzeżeniem, że kasa skarbowa Wielkiego Księstwa Litewskiego pozostawać miała na Litwie. Sprawy sądowe Komisji Skarbowej dotyczące obywateli WKL rozpatrywane miały być przez osobny sąd skarbowy powołany dla Litwy.

    Czytaj więcej: Ambasador Radziwiłł o pracy i historii placówek dyplomatycznych na świecie

    Nazwy toponimiczne

    Nawiązując do Zaręczenia Wzajemnego ambasador podzielił się z zebranymi refleksjami na temat współczesnych stosunków polsko-litewskich. Zdaniem dyplomaty obecne stosunki między dwoma krajami są bardzo dobre praktycznie na wszystkich płaszczyznach. To dotyczy współpracy wojskowej, handlowej czy w dziedzinie infrastruktury.

    „To pokazuje, że nasze relacje są niesamowicie dobre, które budują nie tylko konkretne połączenia w konkretnych sprawach, ale następuje bardzo wyraźny wzrost wzajemnego zaufania właściwie w każdym formacie. Jesteśmy w takim momencie nie po to, żeby zepsuć atmosferę, ale żeby pracować nad rozwiązaniem pewnych spraw. (…) Są jeszcze nierozwiązane sprawy, to są kwestie mniejszości polskiej na Litwie. Chociaż i tutaj dostrzega się wyraźny postęp. Na pewno Polska docenia postęp w zapisywaniu nazwisk osób narodowości polskiej z użyciem liter „w” i dwuznaków. Jak też przywrócenie egzaminu z języka polskiego na maturze. Nie można jednak nie zauważyć, że oczekiwania zarówno społeczności polskiej na Litwie oraz Rzeczypospolitej Polskiej są takie, aby pójść jeszcze jeden lub kilka kroków dalej. Mam na myśli takie sprawy jak: dwujęzyczne tablice toponimiczne w miejscach zamieszkania Polaków, możliwość używania znaków diakrytycznych w zapisie imion i nazwisk czy możliwość zdawania egzaminu z języka polskiego, podobnie jak z języka litewskiego, czyli na poziomie podstawowym i rozszerzonym. Poza tym solidne gwarancje dla szkolnictwa w języku polskim, które uznałyby raz na zawsze, że szkoły przeznaczone dla mniejszości narodowych, dla mniejszości polskiej, muszą być traktowane w sposób szczególny. Co jest zresztą w praktyce części krajów Europy” — oznajmił Konstanty Radziwiłł.

    Zdaniem ambasadora kwestie polskie warto rozwiązać systemowo poprzez przyjęcie nowej ustawy o mniejszościach narodowych. O czym, w ubiegłym tygodniu, wspominała przewodnicząca Sejmu Viktorija Čmilytė-Nilsen. „Powinno to się odbyć w duchu ratyfikowanej przez Litwę Ramowej Konwencji o Ochronie Mniejszości Narodowych Rady Europy. Ciesząc się z tego, co wynika z naszej wspólnej i wspaniałej historii oraz przygotowując się do świętowania naszego 30-lecia podpisania Traktatu o przyjaźni, myślę, że teraz jest dobry czas, żeby tego dokonać” — podkreślił szef polskiej placówki dyplomatycznej.

    Czytaj więcej: Losy Ustawy o mniejszościach narodowych

    Ambasador sądzi, że obecne stosunki między dwoma krajami są bardzo dobre praktycznie na wszystkich płaszczyznach
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Pomoc Ukrainie

    Ambasador został poproszony o skomentowanie słów premiera Mateusza Morawieckiego, że Polska teraz nie przekazuje Ukrainie uzbrojenia. Radziwiłł zaznaczył, że słowa szefa rządu zostały błędnie zinterpretowane. Jego kraj nadal pozostaje sojusznikiem Ukrainy, a hub w Rzeszowie bez zakłóceń dalej spełnia swoją rolę.

    „Polska była, jest i będzie prymusem w zakresie pomocy dla Ukrainy we wszystkich możliwych formatach, w tym humanitarnym. Zwracam uwagę, że od początku wojny do teraz granicę polsko-ukraińską przekroczyło blisko 17 milionów osób. Już nie wracając nawet do początku wojny, trzeba powiedzieć, że dziś, wczoraj, przedwczoraj od 3 do 5 tys. osób deklaruje się jako uchodźcy. Drugi wymiar polityczny. Polska była, jest i będzie krajem, który wspiera w przyśpieszaniu integracji zarówno w Unii Europejskiej oraz NATO. Zwracam uwagę, że to nie jest tylko deklaracja polityczna, ale również konkrety. Bo to jest ciężka praca wypełniania kryteriów unijnych z jednej strony” — wytłumaczył dyplomata, dodając, że obecnie Polska sama się dozbraja.

    Współpraca regionalna

    Został poruszony też temat nowego rządu na Słowacji, który oświadczył, że zamierza nie dostarczać broni dla Ukrainy. Ambasador zaznaczył, że nie patrząc na różnicę zdań w pewnych kwestiach, współpraca regionalna jest bardzo potrzebna.

    „Niezależnie od tego, że teraz wojna na Ukrainie jest pierwszym punktem zainteresowania wszystkich państw w regionie. Polska chce i będzie podtrzymywać różnego rodzaju relacje nie tylko w kontekście samej wojny. Nie byłoby właściwe sprowadzanie naszych problemów, różnic zdań w obrębie Grupy Wyszehradzkiej do jednego tematu. To dotyczy na przykład naszych relacji z Węgrami. Mimo różnic są sprawy, o których nadal chcemy rozmawiać” — oświadczył dyplomata, nawiązując do stosunku obecnych władz w Bratysławie i Budapeszcie do okazywania pomocy militarnej Ukrainie.

    Radziwiłł też podkreślił, że zarówno Słowacja oraz Węgry są członkami takich formatów jak Trójmorze, Bukaresztańska Dziewiątka czy Unia Europejska oraz NATO. Na razie nikt nie chce rezygnować z członkostwa w tych inicjatywach.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    75. szczyt NATO w Waszyngtonie. Nausėda: „Musimy wcielać decyzje ze szczytu w Wilnie”

    „Gdy wojna się skończy, Ukraina pozostanie wolnym i niepodległym państwem. To Ukraina ją wygra, nie Rosja” — powitał prezydent USA Joe Biden przywódców państw NATO, którzy przybyli na jubileuszowy 75. szczyt NATO w Waszyngtonie. Temat wojny na Ukrainie był...

    Inauguracja drugiej kadencji Gitanasa Nausėdy już w piątek

    „Ja, Gitanas Nausėda, przysięgam być wiernym Republice Litewskiej i Konstytucji, szanować i wykonywać ustawy, chronić integralności terytorialnej Litwy. Przysięgam sumiennie wykonywać swoje obowiązki i być sprawiedliwym wobec wszystkich. Przysięgam, że ze wszystkich sił będę wzmacniał niepodległość Litwy, służył ojczyźnie,...

    Wilno przygotowuje się do wojny

    Mer Wilna Valdas Benkunskas, w ubiegłym tygodniu, przedstawił dziennikarzom plan obrony Wilna. „Wilno jest stolicą, dlatego jest celem numer jeden. Nasza geograficzna lokacja jest taka: blisko do granicy z Białorusią, w kilkudziesięciu kilometrach od miasta mamy elektrownię atomową w...

    Obchody operacji „Ostra Brama” na Wileńszczyźnie

    Na początku lipca 1944 r. oddziały Armii Krajowej, w ramach operacji „Ostra Brama”, spróbowały samodzielnie wyzwolić Wilno spod niemieckiej okupacji. Obchody rocznicy tego wydarzenia odbyły się w dniach 6–8 lipca w Wilnie, Skorbucianach i Boguszach. Organizatorem obchodów były Urząd do Spraw...