Więcej

    Kryzys w branży fryzjerskiej: coraz więcej zamkniętych salonów

    Klasyk kiedyś rzekł „piękno uratuje świat” — ale kto uratuje piękno? Z ostatnich obserwacji rynku popandemicznego wynika, że branża fryzjerska na Litwie zmaga się z poważnym kryzysem.

    Czytaj również...

    Jolanta Mačiulienė, prezeska Stowarzyszenia Salonów Fryzjerskich i Kosmetycznych, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” mówi, że meble fryzjerskie są ostatnio coraz częściej wyprzedawane. A to znaczy, że rośnie liczba bankructw salonów fryzjerskich. Trudna sytuacja jest spowodowana zarówno sytuacją gospodarczą, jak i rosnącymi kosztami utrzymania oraz podejściem rządu do małych firm.

    Czytaj więcej: Fryzjernie i niektóre sklepy otwarte od następnego tygodnia

    „Jest źle, będzie gorzej”

    — Wzrost liczby ogłoszeń dotyczących sprzedaży mebli fryzjerskich, a także salonów kosmetycznych rozpoczął się tuż po pandemii. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to nic nowego, ale ostatnio sytuacja się pogorszyła, a liczba salonów wystawionych na sprzedaż bardzo wzrosła. Nie z każdym rokiem, ale z każdym miesiącem rośnie liczba bankructw, ludzie sprzedają firmy, które budowali przez lata — mówi Mačiulienė.

    Sytuacja gospodarcza i rosnące koszty utrzymania, a także podejście rządu do małych firm przyczyniają się do pogarszającej się sytuacji salonów fryzjerskich. Jolanta Mačiulienė zaznacza, że jeżeli nic się nie zmieni, to w przyszłości bankructw będzie tylko więcej.

    — Nie chcę być złym prorokiem, ale moim zdaniem w przyszłości będzie tylko gorzej. Nie wierzę, że sytuacja gospodarcza się polepszy i władza coś zrobi dobrego w naszym kierunku, bo to wszystko tylko obietnice. Póki co widzę tylko pogorszenie. My, zwykli ludzie, staramy się ze wszystkich sił, żeby przetrwać. Ale ciągle zarzuca się nam, że coś ukrywamy, że nie płacimy podatków. Salony piękności po prostu upadają — ubolewa nasza rozmówczyni.

    Nieopłacalny zawód

    Jolanta Mačiulienė zaznaczyła, że już teraz brakuje na rynku pracy młodych fryzjerek, ponieważ dziś wszyscy wiedzą, że ten zawód jest po prostu nieopłacalny, z niego nie da się przeżyć.

    — Wielu młodych ludzi idzie uczyć się zawodu fryzjera, kosmetyczki manikiurzystki, ale mało kto pozostaje w tym zawodzie. Tak naprawdę, to starsze pokolenie jeszcze jakoś stara się utrzymać, przecierpieć. Młodzież nie chce czekać, chce tu i teraz zarobić. Dlatego, gdy młodzi ludzie przychodzą pracować i widzą, że nie da się z tego utrzymać, po prostu rezygnują. Szukają innej pracy, próbują siebie w innych zawodach. Tak naprawdę dzisiaj bardzo trudno jest znaleźć młodego fryzjera, który pójdzie pracować do zwykłego salonu — zaznacza rozmówczyni.

    Fryzjerka Grażyna, która w salonie w Nowym Mieście pracuje od 5 lat, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” mówi, że sytuacja jest tragiczna i ona osobiście planuje zwrócić się do Urzędu Pracy, żeby się przekwalifikować.

    — Wielu uważa, że my tutaj zarabiamy ogromne pieniądze, że nasze usługi są bardzo drogie. Ja pracuję w tej branży już 10 lat, tak źle jeszcze nigdy nie było. Podatki są ogromne, wynajem miejsca w tym salonie — jedynie w roku bieżącym — zdrożał o 10 proc., kosmetyki zdrożały, usługi pralni także. Natomiast liczba klientów od czasu pandemii bardzo się zmniejszyła. Ceny usług wzrosły nieznacznie, u mnie o kilka euro. Niektórzy nawet rezygnują z usług, jeżeli ceny wzrastają o 2-3 euro. Po prostu ludzie nie mają pieniędzy. Z tego nie da się przeżyć, więc po nowym roku również planuję zmiany — dzieli się z nami swoimi planami Grażyna.

    Czytaj więcej: Usługi fryzjera stają się luksusem

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Powrót niedźwiedzi do lasów Litwy to przywrócenie sprawiedliwości historycznej

    Pojawiały się również doniesienia o niedźwiedziach atakujących zwierzęta w rejonie Onikszt. A ostatnia wiadomość niestety jest smutna. W Kupiszkach na torach znaleziono niedźwiedzia martwego. Przyrodnik Selemonas Paltanavičius przekonuje nas, abyśmy pogodzili się z myślą, że będziemy mieli coraz więcej...

    Grecja wydłużyła tydzień pracy, a Litwa myśli, jak skrócić

    Najbogatsze kraje UE mają inny kierunek — Litwa zmierza bardziej w kierunku czterodniowego tygodnia pracy. Greckie rozwiązanie jest trochę jak biała wrona, wyróżnia się z ogólnego kontekstu. Jak tłumaczą urzędnicy, głównym celem tej reformy jest walka z szarą strefą i...

    Czego nie można robić na zwolnieniu lekarskim, żeby nie stracić zasiłku

    — Codziennie składanych jest kilka wniosków o sprawdzenie, czy osoba z zaświadczeniem lekarskim jest rzeczywiście chora, czy też wykorzystuje zwolnienie lekarskie jako dodatkowe dni wolne. Ważne jest, aby wiedzieć, że istnieją pewne zasady, których należy przestrzegać podczas otrzymywania zasiłku...

    Chemiczne zwalczanie kleszczy: więcej szkody dla przyrody i ludzi niż pożytku

    — Usługa ta jest nielegalna na Litwie z kilku powodów. Głównym powodem jest to, że w naszym kraju nie ma zalegalizowanych akarycydów i insektycydów, które mogą być stosowane na terenach otwartych do zwalczania kleszczy. Ponieważ produkty te nie tylko...