Więcej

    Ruszyła kampania prezydencka

    Na sześć miesięcy przed wyborami, w minioną niedzielę, oficjalnie rozpoczęła się kampania prezydencka. Dwa ugrupowania polityczne już zdążyły zgłosić swych kandydatów do fotela prezydenckiego. I tura wyborów odbędzie się 12 maja.

    Czytaj również...

    Główna Komisja Wyborcza (GKW) poinformowała, że rejestracja kandydatów potrwa do 19 lutego. Później komisja rozpocznie przyjmowania odpowiednich dokumentów od kandydatów. „Wczoraj otrzymaliśmy podania od dwóch partii politycznych w sprawie zgłoszenia kandydatów” — poinformowała w poniedziałek LRT przewodnicząca GKW Lina Petronienė.

    Czytaj więcej: Wybory prezydenckie 2024: kandydaci zwlekają z deklaracją

    Kto powalczy?

    Kandydatem Związku Demokratów „W imię Litwy” będzie były wiceminister ochrony kraju i zastępca sekretarza generalnego NATO Giedrimas Jeglinskas. „To jest przyjaciel naszej partii, kandydat naszej partii, członek naszej wspólnoty” — w ten sposób w minioną sobotę zaprezentował swego kandydata szef partii Saulius Skvernelis. Zdaniem samego kandydata, osoba prezydenta przede wszystkim powinna łączyć, a nie dzielić społeczeństwo. „Prezydent nie jest autokratą. Jest osobą, która łączy i zespala państwo oraz jego instytucje” — oświadczył Jeglinskas.

    Partia Wolności w podaniu na razie nie podała nazwiska kandydata. Lina Petronienė wytłumaczyła, że Kodeks Wyborczy przywiduje taką możliwość i swego kandydata może podać później. „Do 19 lutego są rejestrowani uczestnicy kampanii politycznej, w odróżnieniu od poprzednich wyborów, w tym roku mogą rejestrować się również partie polityczne. O swym kandydacie mogą informować trochę później” — wytłumaczyła Petronienė.

    Wcześniej o swym kandydacie na najwyższe stanowisko w państwie poinformowali konserwatyści — jest nim premier Ingrida Šimonytė. Kandydatem Związku Chłopów i Zielonych ma być były minister zdrowia Aurelijus Veryga, natomiast kandydatem Litewskiej Partii Regionów ma być mer Kozłowej Rudy Mantas Varaška. O udziale w wyścigu prezydenckim poinformowało trzech kandydatów niezależnych: lekarz Eduardas Vaitkus, były głównodowodzący Wojskiem Litwy Valdas Tutkus i działacz społeczny Antanas Kandrotas.

    Nausėda vs. Šimonytė?

    Urzędujący prezydent Gitanas Nausėda na razie nie potwierdził swego udziału w przyszłorocznych wyborach. O swych zamiarach na razie nie poinformowali ani socjaldemokraci, ani Ruch Liberałów. To samo dotyczy adwokata Ignasa Vėgėlė, który niejednokrotnie wysyłał sygnały, że może wziąć udział w kampanii prezydenckiej. Prawnik ten przed kilkoma dniami oświadczył, że na pewno ogłosi swą decyzję jeszcze jesienią.

    Poprzednie wybory prezydenckie odbyły się na wiosnę 2019 r. W II turze o fotel prezydenta walczyli Gitanas Nausėda oraz Ingrida Šimonytė. Obecną głowę państwa wsparło ponad 68 proc. wyborców, a obecną premier 33 proc. Gdyby sytuacja powtórzyła się w następnym roku, to wynik mógłby być podobny. Portal informacyjny 15min.lt w ubiegłym tygodniu opublikował dwa badania opinii publicznej wykonanych przez dwie odrębne agencje i posługujące się różnymi metodami. Wynika z nich, że Nausėda ponownie pokonałby Šimonytė. Głosy podzieliłyby się mniej więcej następująco: 70 proc. zdobyłby urzędujący prezydent, 30 proc. — obecna premier.

    W roku 2024 Litwę czekają potrójne wybory. Wybory prezydenckie mają odbyć się w maju. Później mieszkańcy będą wybierali swych przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Maraton wyborczy zakończą wybory parlamentarne w październiku przyszłego roku. Z ostatnich badań opinii publicznej, przeprowadzonych przez Spinter tyrimai na zlecenie delfi.lt, wynika, że największą popularnością cieszą się socjaldemokraci z 15, 5 proc. poparcia na koncie. Na drugim miejscu znaleźli się konserwatyści — 10,5 proc., na trzecim Ruch Liberałów — 7,4 proc.

    Czytaj więcej: W rankingach prezydenckich liderem pozostaje Gitanas Nausėda

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zmiana retoryki

    Kilka tygodni temu minęła trzecia rocznica rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę. Generalnie ostatnie pięć lat dla Litwy, a raczej dla całego regionu, nie było łaskawe. Pandemia, kryzys migracyjny, wojna w Ukrainie. Patrząc jednak z perspektywy polskiej mniejszości, to...

    Drudzy po papieżu. Litwa szczyci się dziś trzema purpuratami

    Uroczystą mszę świętą w wileńskiej bazylice archikatedralnej św. Stanisława Biskupa i św. Władysława 16 lutego odprawiało trzech kardynałów: Rolandas Makrickas, Audrys Juozas Bačkis oraz Sigitas Tamkevičius. – Cieszę się, że w tym wyjątkowym dniu, ważnym nie tylko dla Kościoła, lecz...

    Czy Litwa wygra na wojnie celnej?

    4 marca weszły w życie 25-procentowe cła dla towarów z Kanady oraz Meksyku. Wyjątkiem objęto tylko sprowadzaną z Kanady ropę naftową, na którą nałożono 10-procentowe cło. W przypadku Chin cła są na poziomie 10 proc. Wcześniej prezydent USA zapowiedział,...

    Zwycięstwo europejskiej dyplomacji? Analityk: „Koniec wojny jednak nie jest bliski”

    Analityk ds. Rosji Marius Laurinavičius uważa, że koniec wojny nie jest bliski, ale ewentualne podpisanie ukraińsko-amerykańskiej umowy jest dużym zwycięstwem europejskiej dyplomacji. Kijów jest gotowy Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, w piątek, ma podpisać ze Stanami Zjednoczonymi umowę dotyczącą minerałów ziem rzadkich....