— Patron roku, który tak bardzo trafia do dziecięcej wyobraźni jak Jan Matejko, to rzadkość, więc postanowiliśmy nasze mikołajkowe przedstawienie poświęcić właśnie tej postaci – mówi Lila Kiejzik, kierowniczka Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie.
W mikołajki 6 grudnia Polski Teatr „Studio” zaprosił najmłodszych widzów do Galerii „Fojė” w Trokach, gdzie w wyjątkowo pięknej zimowej scenerii odbyła się premiera spektaklu „W podróży z Matejką”. Wybór tematu spektaklu był nieprzypadkowy – w bieżącym roku przypadała 185. rocznica urodzin i 130. rocznica śmierci Jana Matejki, dlatego Senat RP, doceniając twórczość tego artysty oraz jego działalność publiczną i patriotyczną, przyjął uchwałę ustanawiającą 2023 Rokiem Jana Matejki.
– Postanowiliśmy zrobić spektakl edukacyjny, który niósłby w sobie konkretne treści, wiedzę i był wykonywany przez dzieci i dla dzieci. Współpracujemy od dawna z Galerią „Fojė” w Trokach. Latem Edita Tamulytė, założycielka i właścicielka tej galerii, przeprowadziła dla dzieci bardzo ciekawe warsztaty artystyczne na temat twórczości Jana Matejki, a teraz przyszedł czas na spektakl – opowiada Lila Kiejzik, reżyserka.
Czytaj więcej: Edita Tamulytė: „Zapotrzebowanie na sztukę jest znacznie większe niż się wydaje”
Poprzez teatralną opowieść o życiu i twórczości Jana Matejki dzieci poznały go od nieco mniej znanej strony. Dowiedziały się, z jakimi problemami musiał się zmagać jako uczeń i jakie problemy mogły przeszkodzić mu w karierze malarskiej. Poznały także niektóre jego obrazy: najbardziej znany, bliski zarówno Polakom, jak i Litwinom, czyli „Bitwę pod Grunwaldem”, ale także portret Stańczyka czy obraz „Stefan Batory pod Pskowem”. Nie zabrakło też śpiewu, tańca i poezji. Asystentem reżysera był sam spektaklowy Matejko, czyli odtwarzający jego rolę Bartosz Urbanowicz.
Bardzo młoda widownia nagrodziła aktorów wielkimi brawami, zachęcając do pojawienia się kolejnego i – nie da się ukryć – najbardziej oczekiwanego bohatera dnia, czyli Świętego Mikołaja. Ponieważ wszystkie dzieci były grzeczne, nikt nie musiał się obawiać rozczarowania tegorocznym prezentem. Radości naprawdę nie brakowało.
Od sześciu lat Polski Teatr „Studio” w Wilnie bierze udział w przygotowaniu świętowania z okazji 6 grudnia w rejonie trockim, rejonie wileńskim i Wilnie.
– Mikołaj Falkowski, prezes zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego, wsparł nasz projekt kilka lat temu i od tej pory mamy możliwość, dzięki fundacji, nie tylko realizować nasz świąteczne przedstawienie, lecz także rozdawać prezenty. To bardzo ważny dla mnie projekt, bo niewiele jest okazji, by widzieć w życiu tyle radości, co podczas tego świętowania. Dzieci na Wileńszczyźnie naprawdę czekają, naprawdę wierzą w Świętego Mikołaja i starają się być grzeczne, by otrzymać prezenty. W świecie dorosłych takiego przejęcia się, takiego podejścia całym sercem do sprawy nie ma zbyt dużo, więc rola Świętego Mikołaja jest jedną z najpiękniejszych, w jakie miałem w życiu okazję się wcielić – mówi Edward Kiejzik.
Święty Mikołaj nie zatrzymał się w Trokach zbyt długo. W następnych dniach odwiedził również rejon wileński i Wilno.
Czytaj więcej: 30-lecie Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” połączone ze wsparciem Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 50 (145) 16-22/12/2023