Dzielenie się z innymi ludźmi tym, co mamy, jest jedną z najpiękniejszych rzeczy, jakich możemy dokonać w swoim życiu. Nieważne staje się, czy jesteśmy bogaci, czy biedni. Zawsze możemy czymś się podzielić – mówili uczniowie.
Dar uczniowskich serc
Tego wieczoru w szkolnej auli we wzruszających występach zaprezentowało się od najlepszej strony ponad 200 uczniów, ukazując taneczne, wokalne, muzyczne zdolności. Na scenie gościnnie wystąpiła również Joanna Zawalska, uczestniczka telewizyjnego programu „Czas na przebój” w TVP Wilno. W trakcie koncertu po sali wędrowała puszka, do której każdy mógł wrzucić swój datek na rzecz dzieci przebywających w hospicjum.
Koncert charytatywny na rzecz hospicjum odbywający się w Gimnazjum im. Michała Balińskiego w Jaszunach staje się powoli tradycją. Pierwszy został zorganizowany w 2019 r., gdy powstawał oddział dziecięcy hospicjum. Kolejny miał miejsce w 2022 r. po przerwie spowodowanej ograniczeniami pandemicznymi. Tym razem społeczność Jaszun, złączona ideą pomagania, spotkała się po raz trzeci, by wesprzeć w miarę możliwości działalność dziecięcego działu Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie.
Historia, która niesie nadzieję
Obecni na sali mogli obejrzeć krótki filmik przedstawiający prawdziwą historię Gabrysi Romanowskiej, hospicyjnego promyczka, której choroba odebrała jej pasję – taniec. Gdy miała 8 lat, zgodziła się zostać Ambasadorem Mostu do Nieba, czyli dziecięcego oddziału pierwszego hospicjum na Litwie. Na pytanie, czy wie, co to znaczy, odpowiedziała: „Chcę zrobić wszystko, żeby chore dzieci nie traciły nadziei”.
Gabriela już wtedy miała za sobą niezliczoną liczbę operacji i zabiegów. Gdy nie działały przeciwbólowe leki, dziewczynka powtarzała cichutko: „Jezu, ufam Tobie”. Historia jej życia niesie przesłanie wielkiej ufności, a także nadziei i wiary, że wspólnymi siłami da się zrobić naprawdę wiele.
– Kiedy wszyscy jesteśmy razem, to chorobę można pokonać, to trudność można przerwać i dać nadzieję. Właśnie Gabrysia, którą widzieliśmy, pokonuje chorobę. Zaczyna tańczyć, śpiewa, bierze udział w różnych wydarzeniach – mówiła obecna na sali s. Michaela Rak, niestrudzona założycielka i dyrektorka Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie.
Czytaj więcej: Uroczystość Otwarcia Działu Dziecięcego Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie
Most do Nieba
Co roku z powodu nieuleczalnych chorób umiera na Litwie ponad 120 dzieci. Do niedawna nie było dla nich godnego miejsca, w którym okazano by im wsparcie w tej ostatniej walce. Dzięki ludziom dobrej woli w 2020 r. powstał Most do Nieba – pierwsze hospicjum dla dzieci w kraju, miejsce, w którym dzieci i ich rodzice są otoczeni opieką, by nikt nie został sam ze swoim bólem.
Jest tu świadczona całodobowa pomoc zarówno w hospicjum stacjonarnym, jak i domowym. Ciężko chorymi opiekują się wykwalifikowani lekarze, pielęgniarki, psycholodzy, rehabilitanci, wolontariusze.
– Mamy hospicjum dwunastołóżkowe w oddziale stacjonarnym dla dzieci i hospicjum domowe – do dzieci w różnych częściach Litwy dojeżdża nasz personel. W hospicjum domowym mamy w tej chwili dziewiętnaścioro dzieci. Osiemnaścioro dzieci w miłości przytulił na wieczność Bóg. Byłby to dramat dla rodziców, rodzeństwa, gdyby nie było hospicjum. Kiedy dzieci są pod opieką hospicjum, to wszyscy razem tworzymy taki jeden zespół, gdzie ten ciężar, który trzeba byłoby udźwignąć jednej czy dwu osobom, przechodzi na ramiona i serce do innych. Jest wtedy lżej. To jest wpisane w to serce, które na naszym logo hospicyjnym widać. My w hospicjum dajemy dom i serce – mówiła s. Michaela do zebranych.
Miesięczne koszty utrzymania hospicjum wynoszą 75 tys. euro. – Mówię nie tylko o hospicjum dla dzieci, ale i dla dorosłych. To są już tysiące ludzi, którzy dostają pomoc. To, co robi hospicjum, czynimy za darmo. Chory ani rodzina nie płacą, a chory dostaje wszystko w każdym aspekcie: pomocy medycznej, psychologicznej, rehabilitacji, pomocy socjalnej. Jako placówka medyczna mamy umowę z kasą chorych. Ufam, że będzie coraz większe finansowanie świadczeń medycyny paliatywno-hospicyjnej, ale też liczę na to, że wszystkie projekty, które piszemy do władz samorządowych, do organizacji społecznych, instytucji – wszystko będzie przyjęte tak, jak dzisiaj, z bliskością i zrozumieniem. Ufam, że hospicjum będzie nadal właśnie tym miejscem, gdzie każdy otrzyma pomoc – mówiła s. Michaela, dziękując jaszunianom za stawanie przy osobach chorych.
Krok ku miłości
Szczytny cel, jakiego się podjęła młodzież w Jaszunach, spotkał się ze wspaniałym odzewem dorosłych – na potrzeby hospicjum zebrani w sali łącznie ofiarowali 2477 euro. Puszkę z datkami przekazano na ręce s. Michaeli Rak.
Dyrektor szkoły Mirosław Mickielewicz dziękował uczniom i rodzicom, że swoim przykładem uczą młodzież otwartości na potrzeby innego człowieka, dobroci i szczerości. Dziękował też nauczycielom, w szczególności Krystynie Karpicz, która z potrzeby własnego serca podjęła się organizacji koncertu, oraz wszystkim wychowawcom, którzy wsparli ją w tym przedsięwzięciu.
– Każdego roku z chęcią uczestniczymy w koncercie charytatywnym na rzecz hospicjum. Atmosfera zbliżających się świąt sprawia, że stajemy się bardziej wrażliwi, bardziej otwarci na potrzeby innych. Po prostu dzielimy się tym, co posiadamy, z tymi, którzy może tego nie mają. Daj Boże każdemu okazywać pomoc, a nie jej potrzebować – o wewnętrznej potrzebie pomagania w naturalny sposób mówią jaszunianki Honorata Jermakowa i Lena Bernat.
Słowa wdzięczności i wzruszenia do zebranych kierowała s. Michaela.
– To, co się tutaj dokonało, to świadectwo uwrażliwienia serc i młodzieży, i grona pedagogicznego. To wydarzenie pokazuje, jak bardzo dla siebie jesteśmy ważni, jak bardzo bliskość i wzajemna pomoc podnosi nas coraz wyżej. Takie wydarzenia po prostu uszczęśliwiają – mówiła s. Michaela w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” po zakończonym koncercie charytatywnym.
– To wasz krok ku temu, co nas łączy, ku miłości. Jesteście cudownymi, wielkimi bohaterami człowieczeństwa. Wszystkim młodym bohaterom, którzy wystąpili tu na scenie, dziękuję za to, że z nadzieją patrzyłam w przyszłość. Gdzie Bóg, tam człowiek. Gdzie człowiek z miłością, tam Bóg. Jestem przeogromnie wdzięczna za to, co się tutaj, w Jaszunach, dokonuje – dziękowała.
Czytaj więcej: Uroczystość inauguracji Gimnazjum im. Michała Balińskiego w Jaszunach
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 51 (148) 23/12/2023-05/01/2024