Więcej

    Pałac w Tuskulanach do dziś skrywa wiele tajemnic [Z GALERIĄ]

    Położone na prawym brzegu Wilii Tuskulany szczycą się ciekawą i bogatą historią. Na przestrzeni lat było to wyjątkowe miejsce dla ludzi stroniących od miejskiego gwaru. W czasie okupacji hitlerowskiej w pałacu w Tuskulanach Wincent i Jadwiga Antonowiczowie ukrywali Żydów, z których wielu się uratowało.

    Czytaj również...

    Już w XVI w. król Zygmunt August zbudował tu dwór. Z czasem posiadłość na przedmieściach Wilna straciła status rezydencji królewskiej, a dobra przechodziły z rąk do rąk możnowładców. Miejsce to odrodziło się, gdy znalazło się w rękach kanoników luterańskich. Oni też nadali mu obecną nazwę – Tuskulany – opowiada „Kurierowi Wileńskiemu” Dovilė Lauraitienė, kierowniczka Kompleksu Memorialnego Tuskulanum.

    Pochodzenie nazwy

    Tuskulany (Tusculanum) – ta nazwa sięga czasów starożytnego Rzymu. W roku 68 p.Chr. Cyceron – orator, filozof i mąż stanu – kupił posiadłość w Tuskulum, położoną nad morzem niedaleko Rzymu. Powstały tam „Rozmowy tuskulańskie”, które popularnie nazywa się „Tuskulankami” – rozmowy na temat śmierci, cierpienia, cnoty i szczęścia duszy, w których Cyceron chciał dać czytelnikowi skuteczną broń przeciw najrozmaitszym przeciwnościom losu w walce o szczęście. 

    Kolejny renesans wileńskich Tuskulan nastąpił w XIX w. W 1825 r., według projektu znanego architekta Karola Podczaszyńskiego, carski gubernator Aleksander Rimski-Korsakow wzniósł tu okazały pałac. Ściany i sufity reprezentacyjnych sal były bogato zdobione malowidłami klasycystycznymi, a podłoga pokryta drewnianym parkietem. 

    Później przez pewien czasu pałac należał do znanego wileńskiego lekarza i społecznika, wydawcy almanachu „Athenaeum” Juliana Titiusa. To tu często gromadziła się ówczesna śmietanka inteligencka. W jej gronie bywali też kompozytor Stanisław Moniuszko i początkujący pisarz Józef Ignacy Kraszewski. 

    Teren dworu w Tuskulanach został włączony w granice miasta dopiero w II połowie XIX w. 

    Czytaj więcej: Wileńskie ślady polskich romantyków: Stanisław Moniuszko

    | Fot. Maran Paluszkiewicz

    Dom letniskowy Antonowiczów

    – Już po wybuchu II wojny światowej dwór okazyjnie nabyła rodzina Wincenta i Jadwigi Antonowiczów. Mieszkali z dziećmi przy ulicy Zawalnej 51 (lit. Pylimo), a dawny pałac miał im służyć jako dom letniskowy. W 1942 r., tuż przed przeprowadzką, umiera Jadwiga Antonowicz. Wincent wprowadził się do nowego domu z dziećmi: Lucyną, Teresą i Janem. Wiadomo, że przed przeprowadzką rodzina Antonowiczów pomogła schronić się za miastem, a dokładnie w Niemenczynie, młodej Żydówce, której matka zginęła w wileńskim getcie – mówi Dovilė Lauraitienė. 

    Dziewczyna nazywała się Bronisława Malberg. Ukrywała się w mieszkaniu Antonowiczów przy Zawalnej. Po likwidacji getta wileńskiego Wincent Antonowicz załatwił jej dokumenty na imię Joanny Malinowskiej oraz pracę nauczycielki francuskiego w Niemenczynie. 

    – Okres okupacji niemieckiej Antonowiczowie spędzili w Tuskulanach, tu też chronili się przed bombardowaniem. Założyli gospodarstwo, ogród warzywny. Byli tu też w momencie wkroczenia do Wilna wojsk sowieckich w 1944 r. Sowieci od razu aresztowali syna Jana. Wywieziono go do obozu pracy, po powrocie był przetrzymywany w więzieniu na Łukiszkach. Po jego zwolnieniu rodzina zmuszona była opuścić Wilno. W ramach repatriacji wyjechali do Polski. Uciekając, nie byli w stanie zabrać swego dobytku. Opuszczali miasto w pośpiechu – opowiada nasza rozmówczyni. 

    Spotkanie z panią Lucyną

    W 2012 r. Lucyna Bauer z domu Antonowicz odwiedziła Wilno. 

    – Mieliśmy ogromny zaszczyt gościć panią Lucynę. Do spotkania doszło dzięki pomocy pracowników wileńskiego Muzeum Historii Żydowskiej im. Gaona. Okazało się, że pani Lucyna jeszcze w czasach sowieckich przyjeżdżała do Wilna z grupami turystycznymi. Nie mogła jednak odwiedzić pałacyku w Tuskulanach, bo teren ten był wówczas niedostępny, odgrodzony płotem. Nie spodziewała się, że dwór zostanie odrestaurowany i udostępniony dla zwiedzających. Było to bardzo wzruszające spotkanie. Pani Lucyna spacerowała alejkami, obejmowała drzewa, które pamiętała z lat swego dzieciństwa. Mówiła, że dopiero po wojnie, będąc w Polsce, dowiedziała się od ojca, że w Tuskulanach, do których się przenieśli, ukrywał dwie rodziny żydowskie. Dowiedzieliśmy się też przy okazji, że pani Lucyna utrzymała kontakt z dziewczyną, która ukrywała się w ich mieszkaniu – opowiada Dovilė Lauraitienė. 

    Bronisławie Malberg udało się z Niemenczyna wyjechać do Francji. Wyszła tam za mąż. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    W 1997 r. Instytut Yad Vashem w Jerozolimie uhonorował Wincentego i Jadwigę Antonowicz tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Lucyna Bauer (1927–2015) otrzymała ten tytuł w 1998 r. 

    Na ścianie dawnego pałacu niebawem pojawi się tablica pamiątkowa przypominająca, że mieszkała tu rodzina Antonowiczów, którzy w czasie okupacji niemieckiej nieśli pomoc Żydom. 

    Biały Dworek

    W sąsiedztwie posesji Antonowiczów znajdował się dworek, który należał do rodziny Walickich. 

    W 1928 r. Franciszek Walicki, inżynier geodeta, naczelnik Miejskiej Służby Geologicznej w Wilnie, kupił od Lidii Minakowej zrujnowany dom wraz z należącymi do niego budynkami. Posiadłość dawniej była własnością pułkownika żandarmerii Aleksandra Łosiewa, jednego z pogromców powstania styczniowego (1863–1864), wiernego pomocnika Michaiła Murawjowa („Wieszatiela”).

    Inżynier Walicki dom zaadaptował na rodzinną letnią rezydencję. Budynek został odnowiony: wstawiono nowe okna, dach pokryto czerwoną dachówką, dobudowano drewnianą werandę, doprowadzono wodę i prąd, we wschodniej części zainstalowano taras, który ozdobiono rzeźbionymi elementami. Pomalowany na jasno dom nazwano Białym Dworkiem. W dobrach Walickich założono i pielęgnowano sad, kwietniki i ogród warzywny. W latach 1930–1931 na pamiątkę po swoich rodzicach Franciszek Walicki zbudował kapliczkę św. Teresy. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    W 1944 r. oskarżony przez NKWD o współpracę z Armią Krajową Franciszek Walicki został aresztowany. Po kilkumiesięcznym pobycie w więzieniu na Łukiszkach i cudownym ocaleniu w 1945 r. opuścił Wilno wraz z rodziną w ramach repatriacji i wyjechał do Polski. 

    Po wojnie w dawnym domu Walickich lato spędzali przedstawiciele sowieckiej nomenklatury, działało przedszkole, znajdowały się mieszkania.

    Odkryto masowe groby

    W 1944 r. teren dworu w Tuskulanach wraz z zabudowaniami został przekazany sowieckim strukturom represyjnym i stał się niedostępny dla społeczeństwa.

    W 1994 r., kiedy przystąpiono do prac restauratorskich przy tym obiekcie, natrafiono na doły, w których znaleziono szczątki ponad 700 osób zamordowanych w latach 1944–1947 w więzieniu KGB w Wilnie. Na liście potajemnie pochowanych w masowych grobach znaleźli się uczestnicy zbrojnego i niezbrojnego antysowieckiego ruchu oporu, uczestnicy powstania czerwcowego 1941 r. i bojownicy polskiej podziemnej Armii Krajowej. Część zabitych została oskarżona o współpracę z nazistami, udział w Holokauście lub zbrodnie popełnione na ludności cywilnej. Wśród zabitych byli ludzie różnych narodowości: Litwini, Rosjanie, Polacy, Niemcy, Białorusini, Łotysze, Ukraińcy, Żydzi, po jednym Estończyku, Uzbeku, Tatarze, Osetyjczyku, Czuwaszu, Ormianinie i Udmurcie.

    W 2004 r. w budowli w kształcie kopca umieszczono szczątki osób ekshumowanych w Tuskulanach. W identycznych urnach-trumnach umieszczonych w kryptach pochowano 717 osób, szczątki siedmiu osób przekazano bliskim i diecezji telszańskiej. Obiekt ten stanowi część ekspozycji Kompleksu Memorialnego Tuskulanum.

    | Fot. archiwa prywatne Lucyny Antonowicz-Bauer, Franciszka Jana Walickiego

    Projekty edukacyjne i wystawy

    W latach 2005–2008 przeprowadzono renowację dawnego pałacu: wzmocniono konstrukcję, przywrócono pierwotny wygląd, odsłonięto i odnowiono malowidła ścienne i sufitowe z okresu klasycyzmu, fronton wschodni ponownie ozdobiono listwami z motywami roślinnymi i rzeźbami starożytnych bogiń. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Obecnie prezentowana jest tu ekspozycja „Projekt – homo sovieticus”. Ukazuje zwiedzającym wysiłki i środki sowieckiego reżimu totalitarnego mające na celu stworzenie nowego środowiska społecznego, kulturalnego i politycznego. W sali imprezowej i klasie edukacyjnej na piętrze pałacu realizowany jest program edukacji obywatelskiej i narodowej „Otwarta historia”.

    – Obecnie w podziemiach Białego Dworku mieści się ekspozycja muzealna „Tajemnice dworu w Tuskulanach”, która przybliża zwiedzającym mechanizm wydawania i wykonywania wyroków śmierci stworzony przez sowiecki reżim totalitarny. Zaprezentowane dokumenty archiwalne zawierają informacje o pomordowanych i katach, natomiast historię dworu w Tuskulanach przedstawiają znaleziska archeologiczne i materiały ikonograficzne – opowiada kierowniczka Kompleksu Memorialnego Tuskulanum. 

    Można tu też obejrzeć fragmenty pieców, w których w XVII w. wypalano cegły pod budowę kościoła św. św. Piotra i Pawła. 

    Czytaj więcej: Tuskulany. Pod kortami tenisowymi może być masowy grób. „Możemy odnaleźć ok. 300 szkieletów”


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 17 (50) 04-10/05/2024

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Handlowcy nie chcą wpuszczać do sklepów złodziei

    W tym roku skala kradzieży może okazać się rekordowa. Od zeszłego roku liczba kradzieży w sklepach wzrosła dwukrotnie. Handlowcy chcą, żeby wobec systematycznych złodziei przez pewien czas obowiązywał zakaz wstępu do placówek handlowych. „Będziemy starać się o to, by ustawowo zostały...

    Pamięć przekazywana z pokolenia na pokolenie. „1863. Za wolność naszą i waszą” 

    Film dokumentalny ukazuje walkę narodu o odzyskanie niepodległości podczas powstania styczniowego. – Mój przyjaciel, Sebastian Zielonka, który napisał scenariusz do tego filmu, powiedział, że warto byłoby pokazać tę historię, dlatego że większość ludzi jej po prostu nie zna. Dokument pokazuje...

    Coraz więcej cudzoziemców decyduje się na dłuższy pobyt na Litwie

    „W pierwszym półroczu 2024 r. cudzoziemcom wydano łącznie 78 121 tys. zezwoleń na pobyt czasowy na Litwie: ponad 33 tys. stanowią zezwolenia wydane z racji składania pierwszego wniosku o zezwolenie na czasowy pobyt, 44 tys. to przedłużenia tego rodzaju...

    Dyskoteka w Zujunach — organizatorzy zapewniają wspaniałą zabawę

    Organizatorzy zapewniają świetną zabawę na wspólnym wieczorze ze znajomymi i przyjaciółmi. Imprezie będzie towarzyszyć muzyka na żywo, będzie też prowadząca dyskoteki. Jak mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Rima Dubickaja, administratorka Centrum Kultury w Zujunach, filii Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury...