— Taka decyzja ówczesnych władz w pewnym sensie uratowała katedrę przed dewastacją. W tym samym okresie inne wileńskie kościoły zamieniano na magazyny czy pracownie, klasztory zaś w szpitale i więzienia — mówi historyk Paweł Giedroyć.
Była tam świątynia Perkuna…
Zawiłe dzieje historii nie ominęły bazyliki archikatedralnej pw. św. św. Stanisława i Władysława.
Istnieje pogląd, że w dolinie Świntoroga, na miejscu dzisiejszej katedry, w czasach pogańskich płonął wieczny ogień i stała świątynia Perkuna. Pierwszą katedrę po przyjęciu chrztu w 1251 r., założył najprawdopodobniej wielki książę Mendog. Po jego śmierci katedrę przekształcono znowu w świątynię pogańską. W 1387 r., w czasie chrztu Litwy, król Jagiełło kazał zburzyć pogańską świątynię i na jej miejscu wzniósł nową katedrę gotycką. Po pożarze 1419 r. katedrę odbudował książę Witold.
Odbywały się tu uroczyste koronacje wielkich książąt litewskich — od Witolda po dziewięcioletniego Zygmunta Augusta. Chowano tu także sławnych litewskich możnowładców oraz biskupów.
Czytaj więcej: Św. Stanisław – patron wileńskiej katedry
Budowla klasycystyczna
— Katedra niejednokrotnie ulegała pożarom, była naprawiana i odnawiana. Z czasem zyskała renesansowy, a następnie barokowy charakter. W 1769 r. podczas burzy zawaliła się wieża południowa, burząc sklepienie. Zginął wówczas ksiądz i sześciu kleryków. Biskup wileński Massalski powierzył renowację świątyni Wawrzyńcowi Gucewiczowi, najlepszemu wówczas architektowi w Wilnie — opowiada „Kurierowi Wileńskiemu” historyk.
Po renowacji katedra stała się najbardziej monumentalną i stylistycznie najczystszą budowlą klasycystyczną w całej Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Gucewicz postawił portal, składający się z sześciu ogromnych kolumn doryckich. Do klasycystycznej budowli misternie wkomponował barokowe kaplice św. Kazimierza i Kaplicę Królewską (Wołłowiczowską). Po śmierci Gucewicza budowę dokończył Michał Szulc. Na dachu świątyni stanęły trzy posągi: św. Kazimierza — patrona Litwy, św. Stanisława — patrona Polski oraz św. Heleny — patronki Rusi.
Drewniane, obite blachą rzeźby dłuta Karola Jelskiego, strącono w 1953 r. W 1996 r. zrekonstruował je rzeźbiarz Stanislovas Kuzma.
Arcydzieło baroku
Istotną częścią katedry są kaplice. Szczególnie, uważana za arcydzieło dojrzałego baroku, kaplica św. Kazimierza. Znajduje się w niej sarkofag patrona Litwy.
— W 1950 r. władze sowieckie zamknęły katedrę wileńską. Wierni stracili dostęp do trumny św. Kazimierza. Dopiero w 1953 r., po śmierci Stalina, trumnę pozwolono przenieść do kościoła św. Piotra i Pawła. W 1956 r. w katedrze otwarto galerię obrazów, później zaczęto organizować koncerty muzyki organowej. Dopiero w 1989 r. zwrócono ją wiernym i katedra stała się ponownie najważniejszą świątynią na Litwie. W dniu 4 marca tegoż roku do kaplicy uroczyście powrócił św. Kazimierz — kontynuuje Paweł Giedroyć.
Jeden z symboli Wilna
Z placu katedralnego dobrze widać Trzy Krzyże — jeden z symboli Wilna. Biały pomnik wzniesiony jest po drugiej stronie Wilenki. „Monument wieńczy sylwetkę miasta podobnie jak statua Chrystusa króluje nad Rio de Janeiro” — pisze prof. Tomas Venclova.
Historia Trzech Krzyży sięga czasów Olgierda. Według legendy, poganie zabili wówczas siedmiu franciszkańskich misjonarzy. Zakonników zagrzebano na górze, a dla ich uczczenia zbudowano najpierw kapliczkę, zaś w XVII w. trzy drewniane krzyże. W 1869 r. spróchniałe krzyże runęły, a władze carskie nie pozwoliły na ich odbudowę. Dopiero w 1916 r. wzniesiono betonowe krzyże według projektu Antoniego Wiwulskiego.
— W 1951 r. z rozkazu władz sowieckich wysadzone zostały w powietrze. Pomnik został odbudowany w 1989 r. Obecne krzyże są wyższe o blisko dwa metry. Obok wystawione są resztki betonowych krzyży Wiwulskiego — wyjaśnia rozmówca.
Czytaj więcej: Trzy Krzyże – jeden z symboli Wilna
Polityka niszczenia zabytków
Celowe niszczenie zabytków Wilna było konsekwencją świadomej polityki władz sowieckich. Historyk sztuki Vladas Drėma pisał, że „w zamyśle władz sowieckich było zupełne przebudowanie Wilna i przeprowadzenie przez całe Stare Miasto szerokiej magistrali od dworca kolejowego do Zielonego Mostu. Planowano także wyburzenie Ostrej Bramy, kościołów św. Teresy i św. Katarzyny”. Wiele czynnych przed wojną kościołów zdewastowano, a następnie zamknięto. Taki los spotkał m.in. kościół Wniebowstąpienia Pańskiego i klasztor misjonarzy.
Zdewastowane kościoły
Kościół przy ulicy Subocz 28, zwany też kościołem Misjonarzy, jest jedną z najsubtelniejszych i najbardziej eleganckich budowli późnobarokowych w Wilnie. W środku uwagę zwraca ołtarz w kaplicy św. Wincentego a Paulo oraz zachowane XVIII-wieczne freski. W czasach sowieckich kościół zamknięto i urządzono magazyny, a przylegający klasztor zagospodarowano na szpital.
W okresie sowieckim ucierpiał także pobliski kościół Serca Jezusowego z klasztorem wizytek. Kościół uchodzi za cenny zabytek późnego baroku. Jest to jedyny na Litwie kościół katolicki zbudowany na planie krzyża greckiego, z dużą, ośmioboczną kopułą i bogato zdobioną fasadą. Po drugiej wojnie światowej w budynkach klasztoru urządzono więzienie. Poważnie ucierpiało ozdobne wnętrze kościoła. Obrazy Szymona Czechowicza, które wisiały w ołtarzach, obecnie znajdują się w zbiorach Litewskiego Narodowego Muzeum Sztuki.
Czytaj więcej: Niszczejący zabytek sakralny doczekał się renowacji