Za ustawą o pieniężnej pomocy społecznej dla potrzebujących mieszkańców głosowało 103 posłów.
Paulė Kuzmickienė, przewodnicząca parlamentarnej Komisji Spraw Społecznych i Pracy, powiedziała w rozmowie z „Kurierem Wileńskim”, że obecna procedura jest niewygodna zarówno dla mieszkańców, jak i samorządów. Procedura przyznawania rekompensaty za ogrzewanie sprzed pandemii jest korzystna nie tylko dla administracji, ale także dla samych ludzi.
System sprzed pandemii nieaktualny od kwietnia
— Przywrócenie systemu rekompensat za ogrzewanie, który był w czasie pandemii, pozwala zarówno samorządom na zmniejszenie obciążeń administracyjnych, jak i obywatelom na zaoszczędzenie czasu bez konieczności zwracania się do instytucji po kilka razy. W zasadzie ten system, że osoby mają prawo do rekompensaty na cały sezon grzewczy, funkcjonował od kilku lat i był naprawdę bardzo korzystny, ale przestał obowiązywać w kwietniu tego roku — informuje Paulė Kuzmickienė.
W I kwartale 2024 r. rekompensatę otrzymywało średnio 205,7 tys. osób miesięcznie, tj. 7,1 proc. całej ludności Litwy, i chociaż liczba beneficjentów spadła o prawie jedną trzecią (28,6 proc.) z 288 do 205,7 tys. osób w porównaniu z I kwartałem 2023 r., liczba beneficjentów pozostaje o około 35 proc. wyższa niż w analogicznym okresie w 2022 r. (152,9 tys. osób).
Ubieganie się o rekompensatę tylko raz w sezonie
— Wszyscy widzieliśmy, że ten tymczasowy system był korzystny zarówno dla samorządów, jak i dla samych mieszkańców, i uznaliśmy, że warto mieć taki system na dłuższy czas, że to jest dobre rozwiązanie, które pozwoli osobom uprawnionym do rekompensaty ubiegać się o nią raz w sezonie, bez konieczności wielokrotnego udawania się do urzędów i bez marnowania swojego ich czasu. To dobry regulamin, który został dobrze przedyskutowany z samorządami i ze stowarzyszeniami — zaznacza przewodnicząca parlamentarnej Komisji Spraw Społecznych i Pracy.
Według danych Ministerstwa Opieki Socjalnej i Pracy liczba osób ubiegających się o rekompensatę w sezonie grzewczym 2023/2024 spadła około 1,7 razy (z 724,6 tys. do 434,6 tys. wniosków) w porównaniu z sezonem grzewczym 2022/2023.
— To, że w ostatnim sezonie grzewczym mniej osób zwracało się o kompensacje, było spowodowane tym, że ceny wreszcie uregulowały się i przyznając kompensację, pod uwagę był brany majątek. To znaczy, jeżeli osoba ubiegająca się o kompensację ma większy majątek, to wtedy kompensacja nie przysługuje. Przy spadku cen ciepła o około 16 proc. w porównaniu z sezonem grzewczym 2022/2023, rachunki za ogrzewanie w sezonie grzewczym 2023/2024 były średnio o około 18 proc. niższe niż w okresie 2022/2023 — podkreśla Paulė Kuzmickienė.
Czytaj więcej: O rekompensaty za ogrzewanie może ubiegać się więcej osób