Więcej

    30 lat rządów ostatniego dyktatora Europy

    Alaksandr Łukaszenka rządzi Białorusią 30 lat. Politolog Andrzej Pukszto uważa, że mimo podejmowanych prób Zachodowi nie udało się wypracować polityki mogącej wpływać na ten kraj Europy Wschodniej.

    Czytaj również...

    10 lipca 1994 roku odbyła się II tura wyborów prezydenckich. Zwycięzcą został 40-letni Alaksandr Łukaszenka, który przedtem pracował dyrektorem „Haradziec” w rejonie szkłowskim. „Dzień zaprzysiężenia pierwszego prezydenta Białorusi ma stać się dniem końca sporów w społeczeństwie i pierwszym krokiem do ustanowienia zgody obywatelskiej. Właśnie dlatego pierwszy prezydent ma stanąć i stanie ponad własnymi politycznymi sympatiami, będąc otwartym na wszystkie siły polityczne” — mówił podczas inauguracji pierwszy i jak na razie ostatni prezydent Białorusi.

    Przyszłość pokazała, że to były ostatnie wolne i demokratyczne wybory w tym kraju. — Nikt nie sądził, że to potrwa 30 lat. Wszyscy myśleli, że to będzie jednorazowa wpadka, a po pięciu latach normalność wróci — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Andrzej Pukszto, politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie.

    Czytaj więcej: Łukaszenka objął urząd prezydenta podczas niezapowiedzianej inauguracji

    Droga do władzy i kult jednostki

    Później Łukaszenka został nazwany „ostatnim dyktatorem Europy”. Natomiast do władzy doszedł, jako demokrata zwalczający korupcję. W marcu 1990 r. został deputowanym Najwyższej Rady Białoruskiej SSR. W roku następnym opublikował artykuł „Dyktatura: wariant białoruski”, w którym zarzucał rządzącej nomenklaturze, że ma autorytarne ciągotki i chce stworzyć polityczną dyktaturę. Był jednym z liderów frakcji „Komuniści Białorusi za demokrację”. W latach 1993–94 stał na czele parlamentarnej komisji ds. walki z korupcją.

    Niezależnie od tego, że na początku swej kariery swym oponentom zarzucał autorytaryzm, to od samego początku bycia prezydentem zaczął zbliżać się do rządów dyktatorskich. W 1996 r. w wyniku referendum została zmieniona konstytucja kraju. Przedłużono też kadencję Łukaszenki do 2001 r. Później wygrywał wszystkie kolejne wybory. Opozycja oskarżała go o fałszowanie wyników. Organizowała protesty, które zawsze były tłumione. „O ile wcześniej przejawy kultu jednostki na Białorusi wydawały się odosobnionymi przykładami »podlizywania się«, o tyle ostatnio przybrały skalę zjawiska systemowego” — podsumowała trzy dekady władzy telewizja „Bielsat” w swym materiale.

    Łukaszenka i Białoruś od lat są objęte zachodnimi sankcjami
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Polityka Zachodu

    Łukaszenka i Białoruś od lat są objęte zachodnimi sankcjami. — Zachód, podobnie jak w sprawie Rosji, nie miał jakiegoś wypracowanego klarownego stanowiska. W Europie Zachodniej patrzono na Białoruś jak na coś bardzo odległego. Próbowano metody kija i marchewki. Były pewne projekty, jak zainicjowane przez Polskę i Szwecję, Partnerstwo Wschodnie. To oczywiście była marchewka. Nie miało to jednak żadnego przełożenia na rzeczywistość wewnątrz kraju. Polityka Unii Europejskiej lub Stanów Zjednoczonych wobec Białorusi są to generalnie same porażki. Niezależnie od tego, że na różne projekty gospodarcze lub demokratyczne wydano duże pieniądze — sądzi Pukszto.

    Ostatnie wybory prezydenckie odbyły się w sierpniu 2020 r. Łukaszenka ponownie ogłosił zwycięstwo. Opozycja zarzuciła dyktatorowi fałszerstwa wyborcze i wyprowadziła na ulice setki tysięcy osób. Niestety pokojowe protesty zostały krwawo stłumione. Kandydatka opozycji Swiatłana Cichanouska musiała udać się na emigrację.

    Czytaj więcej: Na szczycie NATO w Wilnie Swiatłana Cichanouska spotkała się z prezydentem Joe Bidenem

    Protesty i Litwa

    Litwa była jednym z pierwszych krajów nieuznających wyniku wyborów. Litwa też akredytowała Swiatłanę Cichanouską, czyli nadała jej oficjalny status. Część litewskich politycznych komentatorów krytykowała takie działania. „Rozpoczynając flirt z jedną z opozycyjnych grup i zrywając stosunki dyplomatyczne z Mińskiem litewskie MSZ przyczyniło się do zmniejszenia wolności demokratycznych i praw człowieka w Białorusi. Litwa straciła, jakikolwiek wpływ na sąsiednie państwo. Komu, jeśli nie Putinowi, taka polityka jest potrzebna?” — pisał w jednym z tekstów historyk oraz politolog Šarūnas Liekis. Jego zdaniem polityka Litwy, a później Zachodu, spowodowała, że Białoruś stała się rosyjskim protektoratem.

    Andrzej Pukszto uważa, że sytuacja była bardziej skomplikowana. — Czy trzeba było uznawać lub nie Swiatłanę Cichanouską? Jest to bardzo skomplikowana kwestia. Jak już wspominałem Zachodowi nie udało się wypracować stanowiska względem Białorusi i Łukaszenki. Stosowano metodę prób. Na zasadzie — może to pomoże, może to. Niestety nadal nie ma klucza do Białorusi. Wydaje mi się, że w dużym stopniu pogodzono się z faktem, iż Białoruś stała się częścią Rosji. Pod tym względem wpadliśmy w większy dół, ale ten dół już istniał wcześniej. Zmiany na Białorusi, moim zdaniem, są możliwe tylko po zmianach w Moskwie. Być może jestem zbyt pesymistycznie nastawiony, ale nie wydaje mi się, że sami Białorusini dadzą radę z reżimem Łukaszenki. Nawet, jeśli Alaksandr Łukaszenka z jakiegoś powodu ustąpi ze stanowiska, to zawsze może go zastąpić starszy syn — podkreśla rozmówca.

    Oficjalnie Białoruś nie bierze udziału w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Jednak to właśnie z terytorium Białorusi w lutym i marcu 2022 r. rosyjskie wojsko szło na Kijów.

    Czytaj więcej: Łukaszenka: „Iskandery poleciały z Białorusi”. Wcześniej deklarował, że nie weźmie udziału w inwazji na Ukrainę

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Czego można się spodziewać w II kadencji Gitanasa Nausėdy?

    Zaprzysiężenie odbyło się w Sejmie 12 lipca. „W ciągu pięciu lat, które dzieli jedno a drugie zaprzysiężenie, zrobiliśmy naprawdę dużo. Wzmocniliśmy państwo. Nie patrząc na kryzysy i wstrząsy, nie tylko zachowaliśmy gospodarkę, ale wyciągnęliśmy pomocną dłoń do ludzi, chroniąc...

    75. szczyt NATO w Waszyngtonie. Nausėda: „Musimy wcielać decyzje ze szczytu w Wilnie”

    „Gdy wojna się skończy, Ukraina pozostanie wolnym i niepodległym państwem. To Ukraina ją wygra, nie Rosja” — powitał prezydent USA Joe Biden przywódców państw NATO, którzy przybyli na jubileuszowy 75. szczyt NATO w Waszyngtonie. Temat wojny na Ukrainie był...

    Inauguracja drugiej kadencji Gitanasa Nausėdy już w piątek

    „Ja, Gitanas Nausėda, przysięgam być wiernym Republice Litewskiej i Konstytucji, szanować i wykonywać ustawy, chronić integralności terytorialnej Litwy. Przysięgam sumiennie wykonywać swoje obowiązki i być sprawiedliwym wobec wszystkich. Przysięgam, że ze wszystkich sił będę wzmacniał niepodległość Litwy, służył ojczyźnie,...

    Wilno przygotowuje się do wojny

    Mer Wilna Valdas Benkunskas, w ubiegłym tygodniu, przedstawił dziennikarzom plan obrony Wilna. „Wilno jest stolicą, dlatego jest celem numer jeden. Nasza geograficzna lokacja jest taka: blisko do granicy z Białorusią, w kilkudziesięciu kilometrach od miasta mamy elektrownię atomową w...