Oficjalne otwarcie igrzysk poprzedziła defilada sportowców na wodzie. Płynęli oni na 85 barkach i mniejszych łodziach, pokonując 6-kilometrową trasę między mostami Austerlitz i Jena. Podobnie jak podczas poprzednich uroczystości otwarcia igrzysk, organizowanych na stadionach, wodną defiladę rozpoczęli reprezentanci Grecji, gdzie w starożytności narodziły się igrzyska, a w 1896 r. zorganizowano pierwsze w epoce nowożytnej.
Symbole kultury francuskiej
Tuż po Grekach pod mostem Austerlitz przepłynęła ekipa uchodźców z ogarniętych wojną krajów, startująca w letnich igrzyskach po raz trzeci. Z pojawiającymi się łodziami kolejnych delegacji przeplatały się pokazy artystów.
Twórcy spektaklu, w którym wystąpiło 2 tys. tancerzy, muzyków, aktorów i akrobatów, przypomnieli znane na całym świecie symbole kultury francuskiej, takie jak Katedra Notre-Dame, odbudowywana po pożarze z 2019 r., piosenki Edith Piaf, kankan, rewolucja 1789 r., pokazy mody. Gwiazdami wieczoru były Lady Gaga, ubrana w czarny gorset i różowe pióra, najpopularniejsza w świecie frankofońskim piosenkarka Aya Nakamura oraz Kanadyjka Celine Dion, która zaśpiewała na zakończenie czterogodzinnej uroczystości. W części widowiska, będącej hołdem dla sportu miejskiego — breakdance’u i skateboardingu, wystąpił polski kontratenor Jakub Józef Orliński. Ubrany na biało wykonał arię z opery „Zamorskie zaloty” kompozytora epoki baroku Jean-Philippe’a Rameau, łącząc ją z gestami tańca breakdance.
Nie dopisało szczęście
Przepływ armady łodzi rozpoczął się w deszczu, który coraz bardziej się nasilał. Widowisko oglądało z nabrzeży 320 tys. osób. Finał uroczystości nastąpił w ogrodach Trocadero pod Wieżą Eiffla, gdzie zgromadziło się wielu sportowców wcześniej podróżujących barkami. W ceremonii otwarcia igrzysk uczestniczyli przywódcy około stu państw.
Punktem kulminacyjnym uroczystości było zapalenie olimpijskiego znicza. Ten zaszczyt przypadł 56-letniej Marie-Jose Perec, trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej w lekkoatletyce, oraz również trzykrotnemu złotemu medaliście Teddy’emu Rinerowi, który w turnieju judo w Paryżu będzie walczyć o czwarte złoto. Ta część uroczystości była bardzo efektowna. Ogień olimpijski zawieźli motorówką w górę Sekwany legendy sportu: hiszpański tenisista Rafael Nadal, nazywany „królem Paryża”, czternastokrotny zwycięzca wielkoszlemowego French Open, jego amerykańska koleżanka z kortów Serena Williams, rumuńska gimnastyczka Nadia Comaneci i amerykański lekkoatleta Carl Lewis. Dopłynęli do Luwru, gdzie odebrała od nich pochodnię tenisistka Amelie Mauresmo. Całą uroczystość zabezpieczało 45 tys. policjantów i żandarmów oraz 10 tys. żołnierzy. Nigdy w czasach pokoju Francja nie zmobilizowała takiej liczby funkcjonariuszy.
Pierwszy polski medal
Poprzednio Paryż organizował największą imprezę sportową czterolecia w 1900 i 1924 r. W 33. igrzyskach udział weźmie ok. 10,5 tys. zawodników z 205 krajów i z drużyny uchodźców. Stawką jest 329 kompletów medali w 32 dyscyplinach. Polskę ma reprezentować 210 sportowców.
W niedzielę kajakarka górska Klaudia Zwolińska została wicemistrzynią olimpijską igrzysk w slalomie K1. Polka w finale popłynęła bezbłędnie, uzyskując czas 97,53. Australijka Jessica Fox, aktualna mistrzyni świata i faworytka tej konkurencji, pokonała tor najszybciej — 96,08. Brąz wywalczyła Brytyjka Kimberley Woods — 98,94. To drugi medal olimpijski w historii startów Polaków w tej dyscyplinie sportu. W 2000 r. w Sydney również srebro wywalczyli Krzysztof Kołomański i Michał Staniszewski w C2.
Czytaj więcej: Litewscy sportowcy oficjalnie oddelegowani na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu