Więcej

    Pamięci doktor Strużanowskiej-Balsienė

    Ogromnej rzeszy wilnianek doktor Hanna Strużanowska (1931-2024) kojarzy się z przyjściem na świat nowego dziecka. „U doktor Strużanowskiej pół Wilna się urodziło” — mawiają mieszkańcy miasta.

    Czytaj również...

    — W wileńskim szpitalu św. Jakuba przez ponad pół wieku pracowała jako lekarz ginekolog-położnik. Był taki okres w tym szpitalu, że jedynie doktor Hanna dokonywała operacji podczas skomplikowanego porodu i nieraz była wzywana w nocy do rodzącej. Nazajutrz kobiety mówiły: „Sama Strużanowska operowała tej nocy”, co było wysoką oceną — opowiada wileńska dziennikarka Krystyna Adamowicz.

    Wspomina Panią Hannę jako osobę skromną, wyrozumiałą, serdeczną w obcowaniu.

    — Taką była też jej Mama, która również zostawiła ogromny ślad w życiu Polaków wileńskich. Janina Strużanowska na początku lat 60. była założycielką pierwszego teatru polskiego w powojennym Wilnie, obecnie Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie — dzieli się wspomnieniami rozmówczyni.

    Życie doktor Strużanowskiej upływało w legendarnym domu w Wołokumpiach, przy ulicy Mewiej. Zbudowali go jej rodzice, Janina i Edmund Mieczysław Strużanowscy. Stąd wędrowała do szkoły, najpierw na Ostrobramską, później na Antokol, do swojej ukochanej „Piątki”. W domu tym przygotowywała się do egzaminów wstępnych na medycynę. Matka jej skończyła studia medyczne na Uniwersytecie Stefana Batorego, córka — ten sam kierunek, ale uczelnia nosiła już imię komunisty Vincasa Kapsukasa. W domu tym pojawiły się jej dzieci: Jolanta — lekarz pediatra i Andrzej — inżynier, radiofizyk.

    Stąd z górą 50 lat lekarz Hanna Strużanowska-Balsienė chodziła do pracy w szpitalu św. Jakuba, który po wojnie przemianowany został na pierwszy sowiecki szpital. Przez wiele lat pracowała na stanowisku zastępcy dyrektora szpitala ds. Matki i Dziecka, jednocześnie pełniła obowiązki kierownika stażu podyplomowego lekarzy. Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości wykładała położnictwo i ginekologię w szkole pielęgniarek w grupach z polskim językiem nauczania.

    W 2012 r. została uhonorowana Orderem Ecce Homo. Jest to wyróżnienie dla tych, którzy wiążą swe życie z działalnością na rzecz osób potrzebujących pomocy.

    Czytaj więcej: Nie wolno zapomnieć. Pierwsza Polska Szkoła na Litwie. Hanna Strużanowska-Balsienė


    Inf. wł.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zmarł papież Franciszek. Mówił o potencjale Litwy jako „światła nadziei w walce z niesprawiedliwością”

    Papież pozostawił wyraźne wytyczne dotyczące swojego pochówku. Grób w bazylice Matki Bożej Większej, za figurą Królowej Pokoju, miał przygotowany już od ponad roku. To miejsce często odwiedzał — zarówno przed...

    Dziedzictwo Litwy, Polski, Ukrainy i Białorusi. Barcie wracają na te tereny

    W czasie Festiwalu Miodosytnictwa w Wilnie Piotr Piłasiewicz opowiadał o powrocie do bartnictwa – nie tylko jako metody pozyskiwania miodu, lecz także jako nośnika wartości wspólnych dla dawnych ziem...

    „Albo amputacja, albo pogrzeb” — poruszająca opowieść Anny Adamowicz o opiece nad matką

    — Z jakiegoś powodu nie ufała lekarzom, powtarzała, że i tak jej nie pomogą. Żadne argumenty nie przemawiały. Lekarzy bała się bardziej niż bólu. W końcu, przerażona, sięgnęłam po...