Więcej

    Jubileusz 20-lecia Towarzystwa Kultury Polskiej „Jasna Góra” w Tyraspolu (Naddniestrze) (2)

    Kontynuujemy temat wrześniowych obchodów jubileuszowych naddniestrzańskiego Towarzystwa Kultury Polskiej „Jasna Góra” w Tyraspolu, które odbyły się w Warnicy na terytorium Mołdawii (położonej przy granicy z Naddniestrzem, w pobliżu Bender, znajdujących się już po stronie Naddniestrza).

    Czytaj również...

    Czytaj więcej: Jubileusz 20-lecia Towarzystwa Kultury Polskiej „Jasna Góra” w Tyraspolu (Naddniestrze) (1)

    Podczas uroczystości przemawiali zaproszeni goście.

    Magda Arsenicz, konsul RP w Mołdawii
    | Fot. Leszek Wątróbski

    Trzy ważne aspekty

    Magda Arsenicz, konsul RP w Mołdawii:

    „Szanowni członkowie Towarzystwa Kultury Polskiej »Jasna Góra«. Drodzy i Szanowni Goście z Polski. Przede wszystkim bardzo dziękuję za zaproszenie na tę niezwykłą uroczystość. Jest mi niezmiernie miło, że po raz kolejny możemy się razem spotkać. Na wstępie chciałam przekazać serdeczne pozdrowienia i gratulacje z okazji tej rocznicy od pana Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego RP w Republice Mołdawii Tomasza Kobzdeja, który niestety z powodu innych obowiązków jest obecnie w Polsce, ale jest dziś tutaj z nami sercem. Ja ze swojej strony chciałam powiedzieć, że od półtora roku mojej służby konsularnej w Mołdawii mam niezwykłą przyjemność i zaszczyt współpracować z Towarzystwem Kultury Polskiej »Jasna Góra«. I jak Państwo wiecie niezwykle cenie tę współpracę. Jest wiele aspektów Waszej pracy, którą niezwykle szanuję, za którą jestem wdzięczna. Wspomnę teraz o kilku najważniejszych.

    Przede wszystkim bardzo cenię i bardzo dziękuję Państwu za wkład w nauczanie języka polskiego na terenie Naddniestrza i projekty edukacyjne. Gdyby nie Wasza praca, nie byłoby tego przekazywania języka polskiego i uczenia młodego pokolenia.

    Drugim aspektem, który wszyscy niezwykle cenimy i lubimy, i nie ukrywam, że jest charakterystycznym Waszym punktem to Wasza działalność kulturalna, a szczególnie wszystkie spektakle teatralne i scenki, które przygotowujecie nawiązujące do historii. I bardzo dobrze, że promujecie historię, promujecie kulturę i za ten Wasz wkład i te starania bardzo dziękuję.

    Trzecim najważniejszym aspektem, który charakteryzuje Waszą działalność, za który dziękuję, jest Wasz wkład w opiekę nad miejscami pamięci narodowej. Muszę powiedzieć, że od samego początku jestem osobiście niezwykle wzruszona. Miałam bowiem okazję widzieć cmentarz w Raszkowie. Byliśmy też w Jahorliku. Wiem również od moich poprzedników i od wielu osób w Polsce oraz środowiska naukowego, urzędników i konserwatorów, żeby nie Państwa praca i zaangażowanie i pomoc nie byłoby nie byłoby tego, co jest teraz. Mamy pięknie zadbany cmentarz polski w Raszkowie. Wszyscy, którzy na nim pracowali, zawsze mówią: gdyby nie Państwa zaangażowanie i pomoc nie byłyby możliwe te prace, które cały czas się toczą. Jest wiele innych miejsc, pomników i tablic, które dzięki Waszemu zaangażowaniu świadczą o historii i o Polakach, którzy na tym terenie mieszkali, tam żyli, czasem ginęli, którzy są elementem historii tego regionu. I za ten Wasz wkład w pamięć historyczną i promowanie tego również wśród młodego pokolenia chciałam osobiście i z całego serca Państwu podziękować. Wyrazem wdzięczności i uznania za Państwa działalność w zakresie opieki nad miejscami pamięci narodowej jest medal przyznany decyzją pani minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP Hanny Kamili Wróblewskiej 20 sierpnia 2024 r. Decyzją pani minister Towarzystwo Kultury Polskiej »Jasna Góra« otrzymało Medal »Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej«, który właśnie mam zaszczyt przekazać na ręce pani prezes. Serdecznie dziękuję i życzę wszystkim członkom Towarzystwa i dla Pani Prezes oraz wszystkim sympatykom dużo optymizmu, sił, zdrowia i radości z Waszej działalności i abyście dalej mogli się rozwijać z takim samym entuzjazmem i w dobrych warunkach. Serdecznie dziękuję”.

    Ks. Leszek Kryża Schr
    | Fot. Leszek Wątróbski

    Zaangażowanie parafii w działalność charytatywną

    Ks. Leszek Kryża SChr, dyrektor biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski:

    „Pomoc Kościoła katolickiego z Polski świadczona Kościołowi katolickiemu na Wschodzie posiada przede wszystkim charakter personalny, poprzez wysyłanie duszpasterzy, zarówno z poszczególnych diecezji, ze zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich, a także świeckich katechetów. Aktualnie pomocą Kościołowi na Wschodzie służy 168 kapłanów diecezjalnych, 364 kapłanów zakonnych, prawie 213 sióstr zakonnych oraz 37 braci zakonnych z Polski oraz wolontariusze świeccy. W odpowiedzi na ogrom potrzeb odradzającego się Kościoła za wschodnią granicą w 1989 r., Prymas Polski kard. Józef Glemp, powołał Zespół Pomocy Kościelnej dla katolików w ZSRR. Zespół służy pomocą katolikom we wszystkich diecezjach w krajach byłego ZSRR w Europie Wschodniej, Rosji i Azji Środkowej — czyli: Białorusi, Litwie, Łotwie, Estonii, Ukrainie, Rosji, Mołdawii, Kazachstanie, Tadżykistanie, Kirgistanie, Uzbekistanie, Gruzji, Armenii i oczywiście Naddniestrzu.

    Przypomnę, że Naddniestrze — to terytorium o długości ponad 200 km i szerokości od 6 do 38 km, które obejmuje tereny położone na lewym brzegu Dniestru ze stolicą w Tyraspolu. Wśród wielu narodowości żyją tam również Polacy, których korzenie sięgają I Rzeczypospolitej i Wołodyjowskiego! Najwięcej Polaków, około 1 800 osób, mieszka w Słobodzie Raszkowo i Raszkowie. Nasz Zespół został powołany do wspierania Kościoła, który powstał i ciągle się rozwija na terenach byłego Związku Sowieckiego — czyli obecnie 15 państw. Wśród nich jest Mołdawia i skoro ona to także i Naddniestrze, na terenie którego istnieje pięć parafii rzymskokatolickich, w których duszpasterzują Księża Sercanie. I my jako Zespół staramy się tamtą działalność wspierać. Osobiście, jako szef biura, miałem okazję trzykrotnie odwiedzić te parafie w Naddniestrzu i rozmawiać z tamtejszymi ludźmi, być z ich duszpasterzami i siostrami tam pracującymi. Jestem pod ogromnym wrażeniem zaangażowania tych parafii w ich działalność charytatywną, która jest tam bardzo potrzebna. Rzeczywiście bardzo wielu ludzi żyje tam bardzo skromnie i bardzo ubogo. I często jest tak, gdyby nie ta pomoc Kościoła, to pewnie zostaliby z tym wszystkim sami, szczególnie ci, którzy mieszkają daleko na wioskach. To jest moje pierwsze spostrzeżenie i wrażenie. I to co np. widziałem w Tyraspolu, gdzie przy parafii jest teraz otwierany ośrodek terapii dla dzieci niepełnosprawnych i wkrótce będzie już działał. Po drugie, te parafie są bardzo mocno związane z historią Polski. I zrobiły na mnie wrażenie. Bo ten duch polski tam jest ciągle żywy. I to jest takie niesamowite. Wioski daleko od stolicy, wioski, w których Polska tak naprawdę była ponad 300 lat temu, a ludzie nadal rozmawiają po polsku, żyją nią, po polsku śpiewają i modlą się także po polsku. I to wszystko przekazywane jest z pokolenia na pokolenia. I myślę, że jest to kawał historii i Kościoła i Polski, o której nie możemy zapomnieć. Bo jest to także kawałek naszego życia, naszej ojczyzny.

    Był taki moment, kiedy stanęliśmy na granicy I Rzeczypospolitej. To było dla mnie niesamowite przeżycie. Ten symboliczny słup graniczny z 1703 r. w miejscowości Jahorlik z napisem po polsku, mołdawsku i angielsku z informacją o miejscu i przyczynie jego wzniesienie tam, do którego sięgała I Rzeczypospolita. Tu nie chodzi o żaden rewizjonizm, ale zachowanie pamięci historycznej i o ludziach, których korzenie sięgają tamtych czasów. Kiedy rozmawiałem w Raszkowie czy Słobodzie Raszkowo z ich mieszkańcami, to zapytałem ich: skąd się tu wzięli? To oni zawsze z dumą odpowiadali — a my od Wołodyjowskiego jeszcze jesteśmy właśnie. I to jest także kawałek naszej ojczyzny i dlatego cieszę się, że mogłem tam być, że możemy tam docierać i że możemy pomagać tamtejszemu Kościołowi w funkcjonowaniu na różnych poziomach, a szczególnie w pracy charytatywnej czy służbie liturgicznej. Tam trzeba przecież wyposażyć naddniestrzańskie kościoły. I w tym wszystkim staramy się uczestniczyć. To dla nas wielka radość i satysfakcja. Pomoc Kościołowi, czyli i duszpasterzom i wiernym, którzy ten Kościół tworzą. Pracujemy teraz nad nowymi projektami. Już bowiem niedługo będzie poświęcenie nowego kościoła w Benderach i w wyposażeniu tej świątyni nasz Zespół będzie uczestniczył”.

    Współpraca z dziećmi

    Jerzy Jankowskipedagog, rzeźbiarz, rysownik, grafik, akcjonista street art, mail art; absolwent Instytutu Wychowania Artystycznego UMCS w Lublinie; dyrektor szkoły podstawowej im. Jana Pawła II w Dobkowicach:

    „Jestem w Naddniestrzu już dziewiąty raz. Mam tu przetarte ścieżki i dużo znajomych. I już się rozpoznaliśmy i nadal rozpoznajemy. Mamy wreszcie wzajemne zaufanie do siebie. Oni chcą, żebym tu przyjeżdżał, choć jest mi coraz trudniej, bo odległość czy przeszkody natury technicznej… A tak naprawdę wszystkiemu winny jest pesel (ur. 1957). Ale się nie daję i nadal tam przyjeżdżam, prowadząc głównie warsztaty z grafiki warsztatowej — z linorytu. I zauważam, że tutejsze dzieci chcą tego i że nie znają tej techniki. Zajmuję się nimi od lat robiąc małe formy. Warsztaty w Naddniestrzu trwają tydzień. Aby osiągnąć efekt muszę je wcześniej dobrze zaplanować — tak, aby wszystkie dzieci były zadowolone ze swojej pracy. W ciągu ostatnich kilku lat przeprowadziłem w Naddniestrzu trzy takie warsztaty. Pierwsze były w roku 2017, drugie w 2023 i ostatnie, trzecie, w 2024. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z tutejszymi dziećmi. One są bardzo zainteresowane. Są twórcze i wybierają się na nie świadomie. Do wyboru były trzy różne pracownie. Moją, w tym roku, wybrało 12 dzieci. Pracowało mi się z nimi bardzo dobrze.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    W tym roku warsztaty trwały wyjątkowo, nie tydzień, ale dwa tygodnie. Udało się nam zdobyć odpowiednie dofinansowanie tego projektu. W pierwszym tygodniu prowadziłem ćwiczenia z grafiki warsztatowej — z barwnego linorytu, a w drugim z płaskorzeźby. I też mi dobrze poszło. Wiele dzieci wybrało te warsztaty. Warsztaty to także integracja i spotkania. Jako nauczyciel zwracam na to dużą uwagę… na interakcję i współpracę z prowadzącym warsztaty. Także ich zachowanie i nastawienie w podejściu do pracy i ciekawość poznania mnie, jako nauczyciela i techniki warsztatowej i wreszcie kolejność wykonywania pracy. To wszystko jest dla mnie intrygujące, oczywiście w sensie pozytywnym. Praca z »surowymi« dziećmi jest naprawdę ciekawa. Dlatego muszę zawsze dokładnie przygotować ten warsztat, aby nie było żadnych przestojów i jak najbardziej zaciekawić uczestników moich warsztatów. I wreszcie doprowadzić do rekapitulacji, aby dzieci zobaczyły efekt swojej pracy, że naprawdę warto było się trochę pomęczyć twórczo. Nagradzam ich pracę małymi upominkami. Z najciekawszych i najlepszych prac robię im kolorowe wydruki — m.in. na koszulkach. Oprawiam je także w ramkę, aby powiesili sobie w domu. Chcę, aby wiedzieli, że ich prace są wartościowe, że można je później podarować komuś bliskiemu jako prezent. Uczę też ich w ten sposób estetyki wykończenia par i uświadamiam, że to, co oni robią, jest działalnością artystyczną i że ma sens.

    Praca w Naddniestrzu wykazała wielką otwartość i ciekawość tamtejszych ludzi na współpracę z innymi. Co on może im zaproponować, kim on jest i czego możemy się od niego nauczyć? Tu w Naddniestrzu mieszkańcy szanują starszych ludzi, którzy ich zdaniem mają wiedzę i doświadczenie życiowe i od których można się wiele nauczyć.

    Liczni goście

    Wśród licznych gości z Polski, Wielkiej Brytanii i Mołdawii uczestniczących w spotkaniu jubileuszowym znaleźli się m.in.:

    Piotr Marciniak — były Ambasador RP Polski w Mołdawii (2000–2005), Magda Arsenicz — konsul RP w Mołdawii, prof. Janusz Smaza z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie; prof. Stanisław Krawczyński — były rektor Akademii Muzycznej w Krakowie, dr Joanna Pawlik — lekarz rodzinny i chorób wewnętrznych, Andrzej Osiniak — dyrektor Ośrodka Zdrowia w Krakowie; Jerzy Jankowski — pedagog, artysta rzeźbiarz, Beata Maciejczyk — nauczycielka języka polskiego, która przez rok pracowała z dziećmi w Naddniestrzu (obecnie mieszkająca w Londynie) wraz z mężem Krisem Gajlsem, ks. Leszek Kryża SChrdyrektor Biura Zespołu „Pomocy Kościołowi na Wschodzie” oraz Księża Sercanie z Tyraspola, Bender, Słoboda-Raszków i Raszkowa oraz prezesi mołdawskich polonijnych organizacji: Oksana Bondarczuk (prezes Stowarzyszenia „Polska Wiosna w Mołdawii” ) i Oksana Satirowic (prezes Centrum Rozwoju i Przedsiębiorczości Polska-Mołdawia) wraz z członkami organizacji oraz dzieci, młodzież i dorośli Towarzystwa Kultury Polskiej z Tyraspola, Bender, Rybnicy, Dubosar i Raszkowa.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Polsko-ormiański cmentarz w Kiszyniowie [Z GALERIĄ]

    Po cmentarzu oprowadzała mnie, opiekująca się od lat polskimi grobami, pani architekt Katarzyna Jazgunowicz. Na cmentarnej tablicy informacyjnej możemy przeczytać: „Cmentarz ten założony został na początku XIX w. w południowo-wschodnim obszarze podmiejskim noszącym dawniej nazwę Malina Mare. Pierwsze pisemne wzmianki...

    „Kocham Cię, Polsko” w mołdawskich Sorokach. Polacy świętują Niepodległość

    Koncert patriotyczny z okazji polskiego Narodowego Święta Niepodległości w Sorokach – położonych na wschodzie Mołdawii, nad granicą z Ukrainą – zorganizowany został pod hasłem „Kocham Cię, Polsko” 26 października br. Jego głównym organizatorem był Związek Polaków w Sorokach (Uniunea...

    Spotkanie w Pszczelniku w Dzień Zaduszny poświęcone pamięci lotników litewskich

    W takim też celu, w imieniu Ambasady Republiki Litewskiej w Polsce, za sprawą Konsulatu Honorowego RL w Szczecinie, przybyła do Pszczelnika grupa przyjaciół Litwy, aby uczcić pamięć dwóch litewskich bohaterów — lotników Steponasa Dariusa i Stasysa Girėnasa. Ci dwaj...

    Promocja biografii Mariana Jurczyka, szefa szczecińskiej „Solidarności”

    Jej autorem jest dr Michał Siedziako, historyk i politolog, doktor nauk społecznych, adiunkt w Instytucie Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie Uniwersytetu Szczecińskiego, pracownik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Szczecinie, a od roku 2021 współredaktor „Kroniki Szczecina”. Autor książki opisał...