Więcej

    AKTUALIZACJA: Skandal na Litwie dot. koncertu disco polo i oświadczenie organizatorów

    Na Litwie wybuchł skandal po zapowiedzi koncertu disco polo w wileńskiej sali koncertowej Compensa. Nazwa imprezy, „Wieczór Białych Róż”, nawiązuje do przeboju rosyjskiego piosenkarza Jurija Szatunowa. Poniżej publikujemy oświadczenie organizatorów, które rzuca inne światło na sprawę.

    Czytaj również...


    Oświadczenie organizatorów koncertu disco polo i sprostowanie

    W dzienniku „Kurier Wileński” 17-18 października (nr 117 (19478)) oraz na portalu „Kuriera Wileńskiego” ukazał się artykuł pt. „Skandal na Litwie: Polak organizuje koncert rosyjskich szlagierów pod przykrywką disco polo”. Opisywaliśmy nieprzychylne komentarze i publikacje, które spadły na organizatorów koncertu disco polo oraz „list społeczności polskiej”, na który powoływał się portal lrytas.lt. Organizatorzy przysłali do redakcji „Kuriera Wileńskiego” swoje stanowisko, które rzuca inne światło na publikacje w litewskich mediach. Publikujemy poniżej tekst oświadczenia. Śródtytuły od redakcji.

    [ORYGINALNY ARTYKUŁ POD OŚWIADCZENIEM]


    Nie jest zaplanowany żaden rosyjski artysta

    W sprawie artykułu „Skandal na Litwie: Polak organizuje koncert rosyjskich szlagierów pod przykrywką disco polo”. Żaden rosyjski artysta nie jest zaplanowany i na pewno nie pojawi się na scenie podczas koncertu sylwestrowego Disco Polo 28 grudnia.

    Oleg Kenzov jest obywatelem Ukrainy, który od początku wojny wspiera swoją ojczyznę. Zbiera pomoc humanitarną. Zbiera pieniądze na drony. Jego piosenki nie są w całości po rosyjsku, wiele z nich jest po ukraińsku. Część pieniędzy zarobionych na koncertach przekazuje do Ukrainy.

    Podróżował po zniszczonych miastach Ukrainy, aby pokazać tym, którzy wciąż mieli wątpliwości co do brutalności wojny.

    Kenzov za swoją postawę w Rosji byłby zabity

    Kenzov nie odwiedził Rosji, gdy wybuchła wojna. To po prostu niemożliwe. Potępiał rosyjską inwazję od samego początku wojny. Udzielał pomocy Ukraińcom, zawoził pomoc humanitarną do ukraińskich oddziałów i ludności ukraińskiej, do miejsc, w których toczyły się działania wojenne. Napisał kilka pieśni patriotycznych, pieśni o wojnie. Zbierał pieniądze i pomagał kupować drony dla ukraińskich żołnierzy. Po takim czynie, z tak silnym wsparciem dla Ukrainy, żadna podróż do Rosji, nie mówiąc już o koncertach, nie byłaby możliwa; Rosja nie wpuściłaby go, groziłoby mu postępowanie karne, a on nawet by już nie żył.

    Pomagając swoim współobywatelom, publicznie potępiając wojnę, doskonale wiedział, że zostanie wykluczony z Rosji, mimo że mógłby być bardziej rozpoznawalny i zarobić znacznie więcej pieniędzy w Rosji, ale świadomie wybrał Ukrainę, a nie pieniądze czy sławę. A nazywanie go rosyjskim, gdy na Ukrainie trwa wojna, to z pewnością największa dla niego obelga.

    Loud Fish to zespół litewski śpiewający w wielu językach

    Loud Fish to litewski zespół, który wykonuje również covery ukraińskich i litewskich popularnych piosenek, a na koncert 28 grudnia przygotowują również covery polskich piosenek (otrzymaliśmy potwierdzenie korespondencji od organizatorów — przyp. red.).

    W opisie wydarzenia czytamy: „Dziś wieczorem na scenie pojawią się geniusze muzyki tanecznej — zespół coverowy LOUD FISH. W ich repertuarze znajduje się ogromna różnorodność światowych hitów, które łączą pokolenia. Dlatego na koncercie tańczyć będą absolutnie wszyscy, od najmłodszych do najstarszych!”. Nigdzie nie wspomniano, że będą śpiewać po rosyjsku.

    Jeśli chodzi o Szatunowa, to nie był on przecież moskwianinem, przez kilkadziesiąt lat mieszkał z rodziną we Frankfurcie. Szatunow jest również bardzo popularny w Polsce. Wielokrotnie występował na jednej scenie z gwiazdami Disco Polo.

    Wydarzenie było transmitowane przez Telewizję Polską, a wszyscy artyści biorący w nim udział byli reprezentantami Disco Polo, co nie przeszkodziło w przedstawieniu Festiwalu jako imprezy Disco Polo, mimo że wśród uczestników był Jurij Szatunow. Sam Szatunow już nie żyje.

    A 6 miesięcy temu legendarni przedstawiciele Disco Polo „Boys” skomponowali nawet utwór ku pamięci Szatunowa — „MARCIN MILLER — BIAŁY ŚNIEG” Piosenka stała się bardzo popularna w Polsce i otrzymała wiele pozytywnych komentarzy.

    Kręgosłup koncertu to polskie zespoły

    Reszta to polskie zespoły disco polo. Które wykonają swoje największe przeboje.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Imprezy Disco Polo organizujemy od 2012 roku, kiedy to koncerty Disco Polo odbywały się jeszcze w małych salach DKP, Forum Palace. Choć musieliśmy pokonać wiele przeszkód, spopularyzowaliśmy polskie koncerty i to nie tylko Disco Polo. Teraz koncerty polskiej muzyki gromadzą największe sale, a nawet areny na Litwie. Włożyliśmy wiele pracy i wysiłku w to, aby mniejszości mieszkające na Litwie nie chodziły tylko na koncerty rosyjskie, ale chętnie uczestniczyły w koncertach muzyki polskiej.

    Organizatorzy otrzymywali podziękowania od polskich organizacji

    I zawsze otrzymujemy tylko podziękowania. Nap przykład po współpracy otrzymaliśmy taką wiadomość: „Drodzy organizatorzy wydarzenia, UAB BetMar, Marek Gurnowicz, jesteśmy wdzięczni za wieloletnią współpracę i pomoc, dzięki której osoby niepełnosprawne z Polskiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych »LitPolinva« i ich bliscy stale mają możliwość bezpłatnego wstępu na organizowane przez Państwa koncerty zagranicznych artystów, które odbywają się w Wilnie, w sali koncertowej „Compensa”, gdzie łatwo jest dotrzeć osobom poruszającym się na wózkach inwalidzkich i osobom im towarzyszącym. Żałujemy, że jest Pan niesłusznie oczerniany w mediach za putinowską propagandę. Jesteśmy zachwyceni i wdzięczni za wieloletnią przyjaźń i pomoc w zapewnieniu naszym niepełnosprawnym swobodnego dostępu do wspaniałych koncertów, które organizujecie. Życzymy wielu sukcesów i czekamy na dalszą współpracę”.

    Organizatorzy,
    śródtytuły od redakcji


    Disco polo czy disco-rusco?

    Koncert zaplanowano na 28 grudnia. Reklamowany jest jako wydarzenie polskiej muzyki disco polo, jednak uwaga mediów skupiła się na występach rosyjskich artystów. W programie widnieje m.in. zespół Loud Fish, który ma wykonać rosyjskie covery, a także przeboje Jurija Szatunowa, nieżyjącego już moskiewskiego wokalisty. Wśród zapowiedzianych gości jest także Oleg Kenzov, wykonujący rosyjską muzykę. Na jednej scenie promować rosyjską kulturę swoją obecnością będą także polskie gwiazdy: Defis, Playboys, Piękni i Młodzi, Czadoman. Muzyka wymienionych polskich zespołów od lat podbija polskie imprezy na Litwie i kojarzeni są ze swojego wielkiego wkładu w rozwój polskiej estrady.

    „Na Litwie nie ma Polaków, tylko rosyjskojęzyczni »tutejsi« nazywający siebie Polakami” — grzmią internauci komentując zdarzenie.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Nie jest to pierwszy taki koncert, podobny miał miejsce 1 grudnia 2023 r. Wtedy jeszcze „białe róże” na afiszu były zapisane cyrylicą, teraz są już przetłumaczone na język polski — „wieczór białych róż”.

    Jeden z listów, cytowany przez portal lrytas, sugeruje, że wydarzenie w praktyce stanie się rosyjską imprezą. „Czy możliwe jest organizowanie wieczorów z rosyjskimi piosenkami w czasie, gdy trwa wojna?” — pytał autor listu. Lrytas list podpisuje jako „nadesłany od polskiej społeczności”.

    Stanowisko organizatora

    Organizatorem koncertu jest przypuszczalnie Polak, Marek Gurnowicz, związany z firmą Betmar. Pomimo licznych apeli o odwołanie wydarzenia, sala koncertowa Compensa nie podjęła żadnych działań. Przedstawiciele sali twierdzą, że czekają na oficjalne stanowisko organizatora. Autorzy „listu od społeczności polskiej” zwracali się do zarządcy sali i odpowiedź również przekazali portalowi lrytas.lt.

    „Compensa została poinformowana o sprawie, ale sprzedaż biletów trwa, a koncert nie został odwołany” – cytuje portal.

    Reakcja do przewidzenia

    Komentarze są różne. Te bardziej agresywne twierdzą wprost, że Polacy na Litwie to całkowicie prorosyjska i zrusyfikowana siła. Te bardziej stonowane komentarze zwracają uwagę na wiele lat zaniedbań polityki narodowościowej. W jednym z komentarzy pod artykułem na portalu lrytas stwierdzono wręcz, że „Polaków na Litwie nie ma, są tylko »tutejsi« myślący, że są Polakami i oglądający rosyjską telewizję”. Takie wypowiedzi odzwierciedlają rosnące napięcia wokół problemu wpływu rosyjskiej kultury na lokalne społeczności. Póki co nie pojawiły się znaczące opinie eksperckie.

    Przypominamy, że również w tym roku państwo litewskie ze środków na wsparcie mediów mniejszości narodowych, nawet ponad 80 proc. przekazało na media rosyjskojęzyczne mimo tego, że Polacy są największą mniejszością narodową w kraju. Smutnym symptomem postępującej rusyfikacji jest np. zamknięcie polskiego pionu w polsko-rosyjskiej szkole na Lipówce przez brak chętnych uczniów. Teraz nauczyciele, którzy wcześniej nauczali tam języka polskiego, teraz z konieczności zachowania pracy uczą tam języka rosyjskiego. Szkoła przed wojną nosiła imię Józefa Piłsudskiego. Uczniowie w polskich szkołach na Litwie stanowią ok. 3 proc. mimo tego, że mniejszość w skali kraju liczy ok. 6,5 proc. populacji.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Litwa obchodziła 107. rocznicę państwowości. Nausėda: „Państwo zaczyna się od idei, rośnie w głowach ludzi”

    Marsz tysięcy młodych ludzi Obchody rozpoczęły się rano na placu Katedralnym, gdzie zgromadziły się tysiące uczniów i młodzieży z Wilna i całej Litwy. Młodzi ludzie przemaszerowali na cmentarz na Rossie symboliczną „Litewską Drogą Państwową” —upamiętniając wydarzenia prowadzące do odzyskania niepodległości. Mer...

    Nikžentaitis dla Widtmann: „Žemaitaitis nie jest antysemitą. Jest kimś gorszym”

    Społeczeństwo nieodporne na nienawiść Nikžentaitis zwrócił uwagę, że problem nienawiści nie dotyczy wyłącznie młodego pokolenia, ale całego społeczeństwa, które coraz częściej nie akceptuje odmiennych poglądów. Zasugerował, że to, co widzimy obecnie w świecie, jest powtórką historii. „Niestety wszystko się powtarza. (…)...

    W „Konarskim” studniówkę miała 60. promocja. „Mimo że nie mamy już dokładnie stu dni”

    Dyrektor Jagliński: „Nie zapominacie o nas” Dyrektor szkoły Walery Jagliński, otwierając studniówkę, podkreślił znaczenie tego wydarzenia dla całej społeczności szkolnej. Studniówka była w pewnym sensie symboliczna, gdyż wkrótce mury szkoły opuści jubileuszowy rocznik maturzystów, 60. promocja. „Zebraliśmy się tu wspólnie —...

    Wiceminister edukacji RP Joanna Mucha: „Podczas wizyty na Litwie będę rozmawiała ze swoim odpowiednikiem”

    Apolinary Klonowski: W Polsce przebywa teraz wielu uchodźców wojennych z Ukrainy. Jak wygląda edukacja dzieci z rodzin uchodźczych? Joanna Mucha: Przez prawie dwa lata dzieci te uczestniczyły w polskim systemie edukacyjnym, ale nie było to uczestnictwo obowiązkowe. W związku z tym...