W poniedziałek, 22 października, w Sejmie odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli kilku partii opozycyjnych: Akcji Wyborczej Polaków na Litwie — Związku Chrześcijańskich Rodzin, Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, Związku Demokratów „W imię Litwy”, Świtu Niemna oraz Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych.
Ogłoszono nieformalny blok wyborczy na drugą turę wyborów do Sejmu, który wspólnie będzie walczyć przeciwko kandydatom konserwatystów i Partii Wolności. Na Litwie już trwa przedterminowe głosowanie, a głosowanie ostateczne odbędzie się 27 października.
Jedność opozycji przeciw rządzącym
Blok wyborczy ma na celu zjednoczenie sił przeciwko konserwatystom, których liderzy opozycji oskarżają o szereg kontrowersyjnych działań w trakcie ostatniej kadencji. „Dlatego w tych okręgach wyborczych, w których konkurujemy z konserwatystami, jesteśmy zjednoczeni, aby upewnić się, że wygrają ci posłowie, którzy reprezentują nasze idee” — wyjaśniła Rita Tamašunienė z AWPL-ZChR.
Opozycja podkreśla, że wspólne działanie jest odpowiedzią na politykę, którą określają jako destrukcyjną.
„Był zamach na podstawy państwa, to jest rodzinę, język, tradycję, wiarę, przypomnijmy próby minister Navickienė, aby zakazać Bożego Narodzenia. Chciano przepisać historię, próbując wymazać z naszej pamięci Marcinkevičiusa i Salomeę Nėris, a większość rządząca głosuje za tym, aby faktycznym przywódcą w cudzysłowie był (Vytautas — przyp. red.) Landsbergis, którego naród nie wybierał” — mówiła Asta Kubilienė ze Związku Demokratów.
W przypadku języka miała najpewniej na myśli przyjętą Ustawę o pisowni nazwisk, zezwalającą Polakom na Litwie na częściowo zgodną z oryginałem pisownię (choć wciąż bez diakrytyków), a w przypadku Salomei Nėris oraz Justinasa Marcinkevičiusa — o próby podważania ich autorytetu ze względu na ich postawę w okresie komunizmu.
Frekwencja jest kluczowym wyzwaniem
Wszyscy uczestnicy konferencji nawoływali do zwiększenia frekwencji wyborczej, która w pierwszej turze była stosunkowo niska. Linas Kukuraitis ze Związku Demokratów „W imię Litwy” mówił o rozczarowaniu wyborców obecnymi władzami i potrzebie zmiany.
„Ludzie stracili związek z władzą, nie wierzą, że władza jakoś będzie reprezentowała ich interesy” — stwierdził, zachęcając do głosowania w drugiej turze.
Z kolei Tamašunienė podkreślała znaczenie jedności wśród opozycji. „Tam, gdzie konkurujemy z konserwatystami, popieramy kogoś z innej partii. (…) Jeżeli nie jest to kandydat Partii Wolności, w takim przypadku nikogo nie popieramy. (…) Wysyłamy tę wiadomość wyraźnie do wyborców i prosimy o ich udział i wsparcie”.
5 partii zgodnie apeluje o udział w wyborach
Przedstawiciele partii opozycyjnych zgodnie apelowali o masowy udział w drugiej turze wyborów, która odbędzie się 27 października. Przypomniano również o trwającym wcześniejszym głosowaniu.
Tamašunienė zaznaczyła, że AWPL-ZChR liczy na poparcie dla swoich kandydatów w okręgach: Wilno Południe, Nowa Wilejka i Rzesza.
„Jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział w konferencji prasowej i wzywam wszystkich do aktywnego udziału w wyborach” — podsumowała Rita Tamašunienė.
Współpraca obejmie wzajemne poparcie kandydatów w jednomandatowych okręgach, co ma zwiększyć szanse na zmianę władzy. Opozycja apeluje o aktywny udział wyborców w drugiej turze, podkreślając konieczność zmiany obecnej polityki.
Czytaj więcej: „Socdemi” zwycięzcami w wyborach. Ich sztab poprowadził Polak, Robert Duchniewicz