Wyniki głosowania i stanowiska posłów polskiego pochodzenia
Za przyjęciem ustawy zagłosowało 67 posłów, a czterech wstrzymało się od głosu. Posłanka polskiej narodowości Ewelina Dobrowolska, minister sprawiedliwości z Partii Wolności, poparła ustawę, argumentując, że nowe przepisy mają zapewnić podstawowe prawa mniejszości narodowych i oddzielić je od kwestii migracyjnych.
Jej zdaniem ustawa spełnia wymogi ochrony praw mniejszości, choć nie odnosi się do bardziej szczegółowych kwestii, takich jak dwujęzyczne tablice czy pisownia nazwisk. Na poprzednim głosowaniu argumentowała, że „to nie jest ustawa idealna, ale obecnie nie mamy żadnej”.
Po głosowaniu wyraziła zadowolenie z przyjętej ustawy.
„Ustawa o mniejszościach narodowych zostaje przyjęta. Litwa nie miała Ustawy o mniejszościach narodowych przez 14 lat. Przez 14 lat temat Ustawy o mniejszościach narodowych był celem manipulacji, dezinformacji i na celowniku stosunków dwustronnych. Dziś jest dzień, w którym Litwa określiła w ustawie, że mniejszości narodowe są obywatelami Republiki Litewskiej, a tym samym wyraźnie oddzieliła politykę dotyczącą mniejszości narodowych od polityki migracyjnej. Dziękujemy wszystkim, którzy głosowali i przyczynili się do podjęcia tej historycznej decyzji!” — napisała w swoich mediach społecznościowych minister Dobrowolska.
Inni „polscy posłowie”, Rita Tamašunienė oraz Czesław Olszewski z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie — Związku Chrześcijańskich Rodzin nie byli obecni na głosowaniu, choć wcześniej Tamašunienė zgłaszała poprawki, które zostały odrzucone. Sama Tamašunienė wypowiedziała się na temat ustawy i nazwała ją „okładką bez treści”.
„Ustawa jest pusta, deklaratywna i ogranicza się jedynie do określenia, kogo zaliczamy do mniejszości narodowej” – oceniła posłanka Tamašunienė.
„To bardzo niefortunne, że ustawa jest praktycznie bez treści. Trzeba przyznać, że nowy parlament będzie musiał poprawić i dostosować tę ustawę do oczekiwań mniejszości narodowych” — powiedziała.
Zaznaczyła, że ustawa w obecnym kształcie jest zbyt ogólna i nie rozwiązuje kluczowych problemów społeczności mniejszościowych na Litwie. Tomas Tomilinas ze Związku Demokratów także nie pojawił się na głosowaniu.
Z kolei Beata Pietkiewicz, niezależna posłanka polskiej narodowości, wielokrotnie opowiadała się za potrzebą przyjęcia Ustawy o mniejszościach narodowych, jednak krytykowała przyjęte w toku poprawki, które „uczyniły tę ustawę nieskuteczną”. Na głosowaniu o przyjęcie ustawy wstrzymała się od głosu. Również skrytykowała formułę ustawy.
„Nie na taką ustawę czekaliśmy” – oświadczyła. „Chcieliśmy konkretnych zapisów prawnych dotyczących używania języka mniejszości narodowych w miejscowościach zwarcie zamieszkałych przez mniejszość, w sprawie pisowni nazwisk, nazewnictwa ulic i miejscowości” — skomentowała.
Gabrielius Landsbergis dopatrywał się w ustawie relacji z Polską
Przed głosowaniem minister spraw zagranicznych Litwy, Gabrielius Landsbergis, ostrzegał, że dalsze przeciąganie prac legislacyjnych mogłoby zaszkodzić relacjom z Polską, która na „wszystkich poziomach” interesuje się losem tej regulacji.
„Nie wykluczałbym, że opóźnienie w przyjęciu ustawy stanie się punktem zapalnym” — powiedział Landsbergis. Jednocześnie minister podkreślił, że Litwa nie traktuje ustawy jako „nagrody” dla mniejszości, lecz jako swoje suwerenne zobowiązanie wobec obywateli.
Zakres i ograniczenia ustawy
Ustawa o mniejszościach narodowych definiuje, kim są osoby należące do mniejszości oraz określa ich podstawowe prawa. Zgodnie z nowymi przepisami, mniejszość narodowa to grupa obywateli Litwy o tożsamości narodowej innej niż litewska, która dąży do zachowania swojej kultury, języka i tradycji.
Dokument jednak nie rozwiązuje kilku istotnych kwestii, które od lat budzą kontrowersje, takich jak dwujęzyczne tablice z nazwami miejscowości w regionach zamieszkanych przez Polaków czy status języka polskiego jako pomocniczego na tych terenach.
Krytyka i oczekiwania społeczności mniejszościowych
Przedstawiciele mniejszości narodowych, w tym posłanka Tamašunienė, wyrazili niezadowolenie z przyjętej ustawy, zarzucając jej brak konkretnych rozwiązań. Podobne stanowisko wyraziła Agnė Širinskienė ze Świtu Niemna, dodając, że nowa ustawa prawdopodobnie wymaga dalszych poprawek, które będą musiały zostać dokonane przez przyszły Sejm.
Obecna ustawa, według deklaracji, ma oddzielić interesy tradycyjnych mniejszości narodowych od tzw. „wspólnot narodowych”, czyli wszystkich nie-litewskich wspólnot na Litwie, niezależnie od ich autochtoniczności.
Ustawa czeka na podpis prezydenta. Jeśli prezydent ją podpisze, wejdzie w życie 1 stycznia 2025 roku.