Więcej

    Bałwanek Tiko odmrażał serce królowej Fruncji w wileńskim DKP

    Tradycyjnie w grudniu szalenie szybko zbliżają się do nas wielkie święta roku, a wraz z nimi dzieje się sporo wspaniałych wydarzeń dla dzieci i młodzieży, zanurzających w świąteczna atmosferę.

    Czytaj również...

    W dniach 18-19 grudnia w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbył się więc świąteczny spektakl dla dzieci „Bałwanek Tiko i Królowa Fruncja” teatru „Katarynka”. Nie zabrakło oczywiście też spotkania ze świętym mikołajem, podczas którego każde dziecko otrzymało prezent!

    — Jest to przedstawienie zimowe, świąteczne. To historia o królowej Fruncji i bałwanku Tiko. W spektaklu występuje również pingwinek, który się zagubił, ale później odnalazł drogę do domu. Jest też postać królowej, która też się trochę pogubiła w życiu. Spróbujemy razem z publicznością jej pomóc w ten świąteczny czas i odmrozić jej serce, bo troszkę zamarzło — opowiada w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Agata Gałach, aktorka, wokalistka, autorka tekstów.

    Świąteczny klimat jest najważniejszy

    Jak mówią aktorzy, podczas przedstawienia oczywiście najważniejszy jest świąteczny klimat. Dlatego dzieci wraz z aktorami śpiewali świąteczne piosenki, razem się bawili no i oczywiście kolędowali.

    — To organizatorzy wybrali to przedstawienie; myślę, że wybór był związany ze zbliżającymi się świętami, a jest to czas magiczny. Tematyka naszego przedstawienia przypadła im po prostu do gustu, a jednocześnie pasuje do okresu, w którym je gramy. Mamy bardzo dużo różnych propozycji — o ekologii, o kosmosie, ale wybrano właśnie ten spektakl. „Bałwanek Tiko i Królowa Fruncja” jest propozycją nie tylko dla najmłodszych, ale też dla dzieci starszych a nawet i dla dorosłych. Myślę, że w tym spektaklu każdy znajdzie coś dla siebie — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Jakub Czachor założyciel Teatru „Katarynka”, reżyser, autor scenariuszy oraz aktor.

    Uczyć się szacunku i sztuki wybaczenia

    Podczas spektaklu było dużo śpiewu, najmłodsi chętnie bawili się razem z aktorami. Dzieci oglądając spektakl oraz podczas zabawy wyciągały wiele pouczających wniosków i bajkowych morałów. W DKP panowała radosna atmosfera, słychać było głośny śmiech, a to znaczy, że wszyscy bardzo dobrze się bawili.

    — W tej bajce najważniejsze są szacunek, miłość i wybaczenie. To przedstawienie jest pouczające. Wszyscy powinni zrozumieć, że nie opłaca się być niemiłym dla siebie, że warto darzyć się szacunkiem, wspierać wszystkich, nawet jeśli ktoś wydaje się nam bardzo niemiły. Spektakl mówi o dawaniu szansy innym, o wyciąganiu do potrzebujących pomocnej dłoni. Są w nim także obecne wątki edukacyjne dotyczące bezpieczeństwa podczas zabaw na lodzie — zaznacza Agata Gałach.

    „Bałwanek Tiko i Królowa Fruncja” jest to musicalowa opowieść o przyjacielskim i pomocnym bałwanku. W spektaklu nie zabrakło wątków edukacyjnych. Zima bywa niebezpieczna i zabawy na lodzie mogą się rożnie skończyć. Lód bywa kruchy.


    Projekt finansowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej w konkursie „Polonia i Polacy za granicą 2024 — wydarzenia i inicjatywy polonijne”.

    Czytaj więcej: „Bajki robotów” Lema są nadal aktualne

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Coraz mniej zimy zimą

    – W tym roku prawdopodobnie nie zobaczymy już prawdziwej zimy. Druga połowa zimy powinna być podobna do pierwszej połowy. Może się zdarzyć jeszcze jeden, dwa chłodniejsze dni, ale będzie to tylko krótki okres chłodniejszej pogody. W tym roku na...

    Utylizacja przeterminowanych leków: dlaczego nie wolno wyrzucać pigułek do kosza?

    W ubiegłym roku tylko do sieci aptek Eurovaistinė trafiło 11,5 ton leków, które nie nadawały się do użytku. Chociaż z roku na rok liczba ta rośnie, duża część przeterminowanych leków nadal trafia do domowych pojemników na odpady lub kanalizacji,...

    Litewscy żołnierze na ukraińskim froncie? Politolog: „Konflikt należy zmniejszać, a nie zwiększać”

    W rozmowie z „Kurierem Wileńskim” politolog zauważa, że skutki wysłania wojsk litewskich na front ukraiński najprawdopodobniej byłyby bolesne. — Myślę, że byłby to błąd. Konflikt ten należy zmniejszać, a nie zwiększać. Innymi słowy, jeśli Litwa wyśle swoje wojska, oznacza to,...

    Zima łagodna nie znaczy bezpieczna: ekspert apeluje o zachowanie ostrożności 

    Statystyki te zostały ujawnione w reprezentatywnym badaniu populacji kraju zleconym przez spółkę ubezpieczeniową Lietuvos draudimas. Igoris Lukaševas, szef działu dyspozytorni i służby brygadowej Pogotowia Ratunkowego w Wilnie zaznaczył, że do poślizgnięć najczęściej dochodzi w styczniu i lutym, dlatego bardzo...