Litwa świętowała 35 lat od podpisania Aktu Przywrócenia Państwa Litewskiego 11 marca 1990 r. Przywódcy kraju przekazali mieszkańcom życzenia z tej okazji. Z kolei w Sejmie RL marszałek Sejmu RP, Szymon Hołownia, wygłosił przemówienie, które zebrani przyjęli owacjami na stojąco. Wskazywał, jak odnaleźć busolę na dzisiejsze trudne czasy.
Przywódcy o jedności i odpowiedzialności
Gratulując społeczeństwu 35. rocznicy odzyskania niepodległości, głowy państw wzywały ludzi do dumy z odwagi i kraju.
Prezydent Gitanas Nausėda podkreślił, że Litwa stała się silniejsza dzięki jedności i odwadze.
„Dziś jesteśmy wolni, ponieważ pozostaliśmy zjednoczeni, zdeterminowani i odważni w kluczowych momentach. Stworzyliśmy własne przeznaczenie, nie pozostawiając wątpliwości co do tego, kim jesteśmy i dokąd chcemy zmierzać” – powiedział prezydent.
„Dlatego 11 marca zapraszam do odważnego i godnego stawienia czoła wyzwaniom, przed którymi stoimy. Do wzięcia odpowiedzialności za naszą rodzinę, naszą społeczność, nasz naród i nasze państwo” – powiedział, wzywając obywateli do dbania o bezpieczeństwo kraju i codziennej obrony naszej wolności.
Przewodniczący Sejmu Saulius Skvernelis zaznaczył, że 11 marca to nie tylko data w podręcznikach historii, ale dowód niezłomnego ducha narodu.
„Jestem dumny z drogi, jaką przebyliśmy od pamiętnego 11 marca 1990 roku” — stwierdził.
Premier Gintautas Paluckas zwrócił uwagę na znaczenie wiary w siłę narodu.
„35 lat temu mieszkańcy Litwy zaufali w siłę, jaką mają, by decydować o własnej przyszłości” — podkreślił.
Głos sojuszników
Podczas uroczystości przewodniczący ukraińskiego parlamentu Rusłan Stefańczuk dziękował Litwie za wsparcie.
„Chcę, żebyście wiedzieli, że bez względu na to, jak ciężko będzie, nigdy nie przestaniemy walczyć o naszą wolność i niepodległość” – powiedział w Sejmie.
Podkreślił, że Litwa jest dla Ukrainy wzorem solidarności i lojalności.
„Wasze wsparcie jest dla nas bardzo ważne, kiedy próbujemy pokazać światu, kto jest agresorem, a kto ofiarą” – zaznaczył Stefańczuk.
Przemówienie marszałka Sejmu RP
Szczególną uwagę przyciągnęło przemówienia marszałka Sejmu RP, Szymona Hołowni, który w dniach 10–11 marca przebywał z wizytą na Litwie.
„Świat zaczyna kręcić się w dziwną stronę, kiedy fundamenty zdają się poruszać… Zawsze wracam do dewizy, którą powtarzała moja świętej pamięci babcia, urodzona tutaj w Wilnie. Kiedy coś zgubisz, to wróć do tego miejsca, gdzie to ostatni raz widziałeś. Myślę, że dzisiaj dobrze byłoby wrócić do tego miejsca, gdzie ostatni raz widzieliśmy te rzeczy, czuliśmy te rzeczy, które legły u podstaw naszej wolności, siły, niepodległości. Tamte lata, 1989, 1990, 1991, kiedy wyrywaliśmy się spod sowieckiego jarzma, kraj po kraju, naród po narodzie, społeczeństwo po społeczeństwie” – przemawiał do uczestników uroczystości w Sejmie marszałek polskiego parlamentu.
Odniósł się także do mniejszości narodowych.
„Musimy dzisiaj przekraczać wszystkie swoje wątpliwości i uprzedzenia, jeśli chodzi o relacje wewnątrz naszych krajów. Musimy ze zdwojoną siłą troszczyć się o nasze mniejszości narodowe mieszkające w naszych krajach. O wszystkich słabszych, mniejszych, bo to jest dziedzictwo naszych bohaterów sprzed trzydziestu kilku lat. Słabszy pokazał, że siła jest przy tym, kto ma wartości” – mówił Hołownia.
Zakończył słowami „niech Bóg błogosławi wolną Litwę, wszystkiego dobrego z okazji waszego święta”.
Czytaj więcej: Obchody 11 marca w Wilnie [GALERIA]
Opr. J.B., A.K.