Obecnie na Litwie nie ma ogólnokrajowego zakazu korzystania z telefonów w szkołach. Zasady ustalają same placówki, najczęściej poprzez regulaminy wewnętrzne. W jednej szkole uczniowie oddają telefon przed lekcjami do specjalnych pudełek, w innej mogą korzystać z nich na przerwach, a jeszcze w innej obowiązuje całkowity zakaz – nawet w czasie wolnym.
Jednak ta różnorodność wzbudza pytania o spójność i skuteczność działań wychowawczych. Z tego powodu Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu zapowiedziało opracowanie ogólnych wytycznych, które miałyby wejść w życie już od września 2025 r. Mówi się o ograniczeniu korzystania z telefonów przynajmniej podczas przerw – aby zachęcić uczniów do aktywności fizycznej i kontaktów twarzą w twarz.
Co mówią szkoły, rodzice i ministerstwo?
Z perspektywy nauczycieli głosy są podzielone, jednak wielu z nich dostrzega konkretne korzyści płynące z jasnych zasad. Pani Sandra, nauczycielka języka litewskiego, podkreśla: „Od kiedy wprowadziliśmy zasadę oddawania telefonów do zamykanych pudełek na początku dnia, zauważyłam większe skupienie uczniów na lekcjach”.
Rodzice również głoszą różne opinie, choć wielu z nich popiera pomysł regulacji. Pan Aleksander, tata ucznia z 8 klasy, mówi: „Jestem za tym, żeby szkoła jasno określiła zasady. W domu staramy się ograniczać korzystanie z telefonu. Uważam, że wspólne zasady w całym kraju pomogłyby nam, rodzicom, być bardziej konsekwentnymi. To nie musi być surowy zakaz, ale mądre ograniczenie – dzieci i tak się nie obrażą, jeśli zobaczą, że to coś normalnego i powszechnego”.
Wypowiedzi te pokazują, że zarówno nauczyciele, jak i rodzice są otwarci na zmiany, o ile towarzyszy im jasna komunikacja i zrozumienie celu – nie chodzi o karanie, ale o wspieranie rozwoju dzieci i ich relacji w świecie, który zbyt łatwo potrafi zamknąć je w ekranie.
Co mówią badania i przykłady z innych krajów?
Coraz więcej badań wskazuje na negatywne skutki nadużywania smartfonów przez dzieci i młodzież. Uczniowie korzystający z telefonów w nadmiarze częściej mają trudności z koncentracją oraz wykazują niższą motywację do nauki. Obserwuje się także pogorszenie relacji rówieśniczych – dzieci zamykają się w wirtualnym świecie, co ogranicza ich bezpośrednie kontakty społeczne. Nadużywanie technologii wiąże się również z problemami emocjonalnymi, takimi jak: lęki, zaburzenia nastroju czy nawet uzależnienie od internetu.
Co gorsza, pojawia się coraz więcej przypadków przemocy rówieśniczej przeniesionej do przestrzeni cyfrowej, czyli tzw. cyberprzemocy. Warto także zauważyć, że długie godziny spędzane przed ekranem prowadzą do ograniczenia aktywności fizycznej, co wpływa negatywnie na zdrowie i ogólny rozwój dzieci.
W odpowiedzi na te wyzwania niektóre państwa podjęły zdecydowane kroki. Francja, Włochy czy Chiny wprowadziły ogólnopaństwowe zakazy korzystania z telefonów komórkowych w szkołach podstawowych i średnich. W innych krajach Unii Europejskiej również obserwuje się rosnące poparcie dla podobnych rozwiązań, co pokazuje, że kwestia obecności smartfonów w edukacji staje się problemem o wymiarze międzynarodowym.
Zakazać czy edukować? Co jest skuteczniejsze?
Zakaz korzystania z telefonów komórkowych w szkole nie zawsze okazuje się najskuteczniejszym rozwiązaniem. W wielu litewskich placówkach lepsze efekty przynosi wprowadzenie jasnych i wspólnie wypracowanych zasad, które regulują używanie urządzeń mobilnych w sposób przemyślany i dostosowany do potrzeb uczniów. Przykładem może być możliwość korzystania z telefonu wyłącznie za zgodą nauczyciela, np. w celach edukacyjnych, jako narzędzie pracy. Niektóre szkoły decydują się na całkowity zakaz używania telefonów podczas przerw, ale umożliwiają pozostawienie ich w klasie, co daje uczniom poczucie bezpieczeństwa i nie wywołuje niepotrzebnego stresu.
Pojawiają się też inicjatywy tworzenia specjalnych „stref offline”, gdzie dzieci mogą odpocząć od ekranów, a szkoły organizują lekcje wychowawcze poświęcone cyfrowemu bezpieczeństwu oraz higienie korzystania z technologii. Niezwykle istotne jest także zaangażowanie rodziców, którzy razem z nauczycielami powinni tworzyć spójny przekaz dotyczący odpowiedzialnego używania telefonów, zarówno w szkole, jak i w domu. Tylko wspólne działania dorosłych – oparte na dialogu i zrozumieniu – mogą skutecznie kształtować zdrowe nawyki cyfrowe u dzieci i młodzieży.
Klucz do sukcesu: edukacja cyfrowa i zaufanie
Nowoczesna szkoła nie może całkowicie odciąć się od rzeczywistości, w której technologia towarzyszy dzieciom od najmłodszych lat. Zamiast prowadzenia walki z telefonami komórkowymi, znacznie skuteczniejsze okazuje się uczenie dzieci i młodzieży mądrego, krytycznego oraz odpowiedzialnego korzystania z nich.
Kluczowym elementem takiego podejścia jest współpraca między trzema podmiotami: ministerstwem, szkołami i rodzicami. Ministerstwo powinno zapewnić jasne ramy prawne oraz ogólne rekomendacje, które umożliwią tworzenie spójnej polityki w zakresie użytkowania urządzeń mobilnych. Szkoły mogą na tej podstawie dostosować konkretne zasady do wieku uczniów, charakteru placówki oraz lokalnych potrzeb. Rodzice natomiast odgrywają nieocenioną rolę we wspieraniu działań wychowawczych w domu, tak by przekaz dotyczący korzystania z technologii był spójny i konsekwentny.
Ważnym krokiem jest wprowadzenie jasnego i zrozumiałego regulaminu korzystania z telefonów, który przewiduje np. zakaz używania ich na lekcjach, a jedynie ograniczone możliwości podczas przerw. Należy też zadbać o atrakcyjne alternatywy dla dzieci – takie jak gry planszowe, książki czy różne formy aktywności fizycznej, które zachęcą uczniów do oderwania się od ekranów. Istotną rolę odgrywają także lekcje wychowawcze poświęcone cyberbezpieczeństwu i higienie cyfrowej, w ramach których dzieci uczą się zasad funkcjonowania w świecie online, w tym podstawowej netykiety.
Warto również ustalić wspólne, spójne zasady obowiązujące zarówno w szkole, jak i w domu – takie jak wyznaczone godziny offline czy brak telefonów podczas posiłków. To właśnie poprzez edukację cyfrową opartą na zaufaniu i współpracy można najskuteczniej przygotować dzieci do odpowiedzialnego funkcjonowania w cyfrowym świecie.
Czy telefon to wróg edukacji? Niekoniecznie. To narzędzie – które może służyć zarówno nauce, jak i rozproszeniu. Klucz tkwi nie w zakazach, lecz w świadomym korzystaniu, dialogu i odpowiedzialnym podejściu dorosłych – nauczycieli i rodziców.
Być może warto zacząć nie od pytania czy zakazać, lecz jak uczyć mądrego korzystania z technologii – od najmłodszych lat?
Czytaj więcej: Komórki w szkołach — zakazać czy nie
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 13 (36) 29/03-04/04/2025