Tegoroczna sesja maturalna powoli zbliża się do końca. Pozostała tylko fizyka i chemia. Od dwóch lat można zdawać egzamin państwowy z języka polskiego. 18 czerwca dwunastacy zdawali II część egzaminu.
— Egzamin teraz składa się z dwóch części. Pierwszą część składają 11 klasy, drugą 12. W ubiegłym roku było tak, że klasa 12 była pierwszą edycją. Rok wcześniej mieli sprawdzian pośredni z języka polskiego, który w nowej terminologii jest zaliczany za pierwszą część egzaminu. Natomiast klasa 11 była drugą edycją. W tym roku ta 11 z ubiegłego roku klasa jest drugą edycją, która składa drugą część egzaminu. Natomiast 11 klasa jest trzecią edycją zdającą egzamin państwowy z języka polskiego — wytłumaczył sytuację dla „Kuriera Wileńskiego” Walery Jagliński, dyrektor Gimnazjum im. Szymona Konarskiego.
Analiza, rozprawka i interpretacja
Narodowa Agencji Oświaty poinformowała, że wczorajszy egzamin składał się z dwóch części. W części pierwszej maturzyści analizowali teksty. Natomiast druga część polegała na sprawdzeniu umiejętności pisarskich uczniów. Maturzyści musieli napisać rozprawkę na jeden z dwóch podanych tekstów albo dokonać interpretacji tekstu.
Uczniowie, którzy będą niezadowoleni z oceny, jeszcze w tym miesiącu będą mogli powtórzyć egzamin.
— Teraz każdy uczeń, jeśli jest niezadowolony ze swej oceny, ma możliwość powtórnego zdania egzaminu. Uczniowie klas 11 niedawno zdawali pierwszą część egzaminu z języka polskiego i jeśli są niezadowoleni z oceny, to od 25 czerwca mogą ponownie przystąpić do egzaminu. Dla mnie to jest trochę absurdalna sytuacja. Załóżmy, jeśli z 40 punktów uczeń otrzymuje 39, co jest bardzo dobrym wynikiem, ale może jeszcze raz zdać ten sam egzamin. Rozumiem uczniów, bo jeśli można polepszyć ocenę, to można z tego korzystać. Jednak dla szkół to jest ogromne obciążenie — poinformował Walery Jagliński.

| Fot. Marian Paluszkiewicz
Dobre wyniki
Dyrektor Gimnazjum im. Szymona Konarskiego pozytywnie ocenia ubiegłoroczne wyniki z języka polskiego.
— W przypadku naszego gimnazjum to ubiegłoroczne wyniki z egzaminu z języka polskiego były dobre. Jako dyrektor jestem zadowolony. Oczywiście zawsze chce się, aby wszyscy otrzymali setkę, ale bądźmy szczerzy, nie jest to możliwe — oświadczył dyrektor placówki.
Ocena z języka polskiego może też być pomocna przy rekrutacji na studia wyższe.
— Mogę powołać się na słowa Dariusza Żyborta z Polskiego Stowarzyszenia Medycznego na Litwie, że w ubiegłym roku na oftalmologię dostało się więcej absolwentów szkół polskich, niż dostawało się zazwyczaj. Sądzę, że dobry wynik z języka polskiego mógł częściowo do tego przyczynić się. Sądzę, że na innych kierunkach mogło być podobnie — oświadczył Jagliński.
Podczas sesji głównej tegorocznej matury uczniowie jedenastych i dwunastych klas mogą wybrać spośród 17 egzaminów. Sesja poprawkowa dla uczniów klas jedenastych zaplanowana jest na 25 czerwca — 3 lipca. Natomiast sesja poprawkowa dla ostatniej klasy maturalnej jest zaplanowana na 23 czerwca — 11 lipca.
W roku 2024 do egzaminu z języka ojczystego i literatury mniejszości narodowych przystąpiło 766 uczniów. Do zaliczenia egzaminu wystarczało zdobyć 35 pkt na 100 możliwych. W roku ubiegłym ten egzamin zdało 96,9 proc. absolwentów. 100 p zdobyło 28 uczniów.
Czytaj więcej: Przepustką na studia również egzamin z polskiego
