Objawienie w klasztornej celi
Wieczorem 13 września 1935 r. św. Siostra Faustyna Kowalska doznała w celi wizji anioła, który miał wykonać Bożą karę nad światem i „pewnym miejscem”, którego wymienić s. Faustyna nie mogła „dla słusznych przyczyn”. Gdy błagała anioła o wstrzymanie kary za grzechy, ukazała się jej Trójca Święta, a wewnętrznie usłyszała słowa modlitwy, którą od razu zaczęła odmawiać.
„Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, za grzechy nasze i świata całego. Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas” — modliła się s. Faustyna.
Jak zapisała w „Dzienniczku”, modlitwa ta sprawiła, że anioł stał się bezsilny wobec wykonania sprawiedliwej kary.
Obietnice związane z Koronką
Następnego dnia, 14 września, Jezus wyjaśnił siostrze Faustynie, jak ma wyglądać pełna forma modlitwy i jak ją odmawiać. Polecił odmawianie Koronki przez dziewięć dni na zwykłej cząstce różańca. „Modlitwa ta jest na uśmierzenie gniewu mojego” – usłyszała s. Faustyna.
W kolejnych objawieniach Jezus przekazał obietnice związane z Koronką. Wskazał, że przez jej ufne odmawianie można uprosić wszystko, jeśli to zgodne z wolą Bożą.
Osobną obietnicą była łaska szczęśliwej i spokojnej śmierci – zarówno dla osoby, która ją odmawia, jak i dla konających, przy których inni ją odmawiają. „Modlitwa ta jest skuteczna nie tylko dla Ciebie, ale dla całego świata” – zapisała siostra Faustyna w swoim „Dzienniczku”.
Siostrze zostały też podyktowane słowa, które ma wymówić na zakończenie koronki: „Na zakończenie odmówisz trzykrotnie te słowa: Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem”.
Od modlitwy indywidualnej do wspólnej
Koronkę najpierw odmawiała sama siostra Faustyna. Wkrótce próbowała wprowadzić ją w swoim zgromadzeniu, jednak przełożona generalna zgodziła się na to warunkowo, dopiero po uzyskaniu aprobaty kościelnej.
Ks. Michał Sopoćko, spowiednik Faustyny, postarał się o imprimatur, czyli zgodę Kościoła na opublikowanie, i wydał modlitwę drukiem w Krakowie w broszurce „Chrystus, Król Miłosierdzia”. Z czasem Koronka zaczęła być rozpowszechniana w klasztorach, wśród księży i świeckich.
Po śmierci s. Faustyny Koronka zaczęła być odmawiana wspólnotowo, a jej tekst przekazywano nawet w obozach koncentracyjnych. Ks. Franciszek Cegiełka wspominał, że w Dachau przepisał ją na skrawku gazety. Zaczęto ją rozpowszechniać także w USA, Meksyku i Europie Zachodniej.
Modlitewnik „Miłosierdzie Boże, ufamy Tobie”, opracowany przez o. Józefa Andrasza SJ, odegrał istotną rolę w popularyzacji Koronki. Był tłumaczony na wiele języków i rozprowadzany przez marianów i jezuitów na całym świecie – w tym w Ameryce Łacińskiej, Azji, Australii i Afryce.
Dziedzictwo Wilna i św. Faustyny
Wilno, gdzie w 1935 r. objawiona została Koronka do Miłosierdzia Bożego, pozostaje ważnym miejscem w historii kultu Miłosierdzia. To tutaj św. Faustyna otrzymała słowa modlitwy, którą Kościół powszechny uznał za narzędzie wypraszania łask dla świata.
Dzisiaj Koronka do Miłosierdzia Bożego jest najbardziej znaną modlitwą do Miłosierdzia Bożego, którą odmawiają wierni już w całym świecie, wypraszając miłosierdzie dla siebie i świata. Do tekstu tej modlitwy nawiązał także Ojciec Święty Jan Paweł II w zakończeniu Aktu zawierzenia świata Miłosierdziu Bożemu.