Więcej

    Gdy odchodzi osoba samotna. Pochówek zbiorowy po śmierci

    30 września na cmentarzu w Korweliszkach pochowano 17 samotnych osób zmarłych w Wilnie. Koszty takich pogrzebów pokrywa państwo.

    Czytaj również...

    — W tym kwartale pochowaliśmy 17 osób, 13 mężczyzn i cztery kobiety. Wśród tych 17 osób był jeden Japończyk. To 75-letni mężczyzna, który przyjechał na Litwę wiele lat temu i tu mieszkał. Śmierć nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Rodzina zmarłego zdecydowała, że zostanie on pochowany na Litwie, ponieważ transport szczątków do Japonii okazał się zbyt kosztowny. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z ambasadą Japonii, która po rozmowach z krewnymi potwierdziła, że pochówek odbędzie się na Litwie we wspólnej mogile. Tego lata pochowaliśmy również dwie osoby niezidentyfikowane. Łącznie co kwartał grzebanych jest około 20 takich osób — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Vilma Budėnienė kierowniczka ds. komunikacji spółki Laidojimo paslaugų centras (Centrum Usług Pogrzebowych).

    Różny pochówek osób samotnych i niezidentyfikowanych

    Osoby niezidentyfikowane chowane są w trumnach, aby w przypadku odnalezienia rodziny możliwe było pobranie materiału do badań DNA. Na miejscu pochówku powstaje tradycyjny grób. Ustawia się tam krzyż z tabliczką, na której widnieje napis „Nieznany mężczyzna” lub „Nieznana kobieta”. Oprócz tego podawany jest przybliżony wiek zmarłego, data pochówku, a także numer aktu zgonu.

    — Natomiast osoby samotne poddawane są kremacji, a ich szczątki składane są do urn. Urny ze skremowanymi szczątkami składane są co kwartał we wspólnym grobie wykonanym z betonu i przykrytym granitową tablicą pamiątkową, na której umieszczone są imiona, nazwiska oraz rok śmierci. Jeśli w tym czasie zgłosi się rodzina zmarłego, istnieje możliwość ponownego pochówku w grobie rodzinnym. W takiej sytuacji, po uzyskaniu zgody samorządu, rodzina może odebrać szczątki i dokonać ponownego pochówku. W bieżącym roku zgłosiła się rodzina, która zdecydowała się na ponowny pochówek swojego bliskiego, wcześniej złożonego we wspólnym grobie. Zgoda samorządu umożliwiła ekshumację i przeniesienie szczątków do grobu rodzinnego. W zeszłym roku mieliśmy m.in. przypadek młodej rodziny, która zdecydowała się przenieść szczątki swojego noworodka do grobu rodzinnego — podkreśliła Vilma Budėnienė.

    Wspólny grób nie tylko dla osób samotnych

    We wspólnym grobie spoczywają nie tylko osoby samotne, które nie miały krewnych, lecz także osoby, których rodzina odmówiła organizacji pochówku. Powody odmowy mogą być różne — na przykład brak więzi emocjonalnych z rodzicem, który nie utrzymywał kontaktu ani nie uczestniczył w wychowaniu, bądź brak środków finansowych na pokrycie kosztów pogrzebu.

    Osoby samotne i niezidentyfikowane odprowadzane są w ostatnią drogę na koszt państwa i pod opieką zakładu pogrzebowego. Pogrzeby te odbywają się cyklicznie, cztery razy w roku — zazwyczaj w ostatnich dniach marca, czerwca, września i grudnia. Kolejny pochówek w 2025 r. zaplanowany jest na koniec grudnia.

    Wrześniowy pogrzeb

    W pogrzebie we wrześniu udział wzięli: proboszcz parafii Zameczek (Pilaitė), ks. Ričardas Doveika, administracja cmentarza w Korwieliszkach, członkowie wspólnoty joanickiej, siostry św. Matki Teresy, pracownicy zakładu pogrzebowego oraz inne osoby. W okresie od stycznia do września 2025 r. zakład pogrzebowy pochował łącznie 48 osób samotnych lub niezidentyfikowanych, w tym dwie osoby niezidentyfikowane oraz ludzkie zarodki i płody do 22. tygodnia ciąży.

    Dla porównania, w analogicznym okresie roku 2024 (styczeń-wrzesień) pochowano 55 osób. Wśród nich nie było ani osób niezidentyfikowanych, ani ludzkich zarodków i płodów do 22. tygodnia ciąży. W całym 2024 r. pochowano 72 osoby samotne.


    Aneta Sokołowska

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Święta poświęcone zwierzętom jako przypomnienie, jak żyć w zgodzie z naturą

    Z kolei specjaliści zwracają uwagę, że coraz częściej temat zwierząt dotyczy nie tylko naszych pupili, lecz także dzikich zwierząt, które wchodzą do miast. Zjawisko to wynika z urbanizacji, wycinania...

    Walery Jagliński: „Nauczyciele są fundamentem każdej szkoły. Niestety, jest ich coraz mniej”

    Wymagania wobec pedagogów stale rosną — Nauczyciele są fundamentem każdej szkoły. Tak, jak nie ma szkoły bez uczniów, tak samo nie może jej być bez nauczycieli. To oni stanowią niezbędne...

    Ministerstwo chce zmienić system oceniania szkół. Jaskółka przemiany?

    Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu (ŠMSM) oraz Narodowej Agencji Oświaty (NŠA) zainicjowały aktualizację koncepcji i procedury zewnętrznej oceny szkół. Jak przekazał wiceminister oświaty Jonas Petkevičius w czwartek 2 października, w planach jest porzucenie „drobiazgowego kontrolowania szkół” i większe zaufanie do samooceny szkół oraz nastawienie na kulturę organizacji uczącej się.