Okolicznościowemu nabożeństwu przewodniczył metropolita warszawski ks. abp Adrian Galbas. Uczestniczyli w nim także przedstawiciele NSZZ „Solidarność”, poczty sztandarowe związków, młodzież, wierni, władze samorządowe i kościelne. Metropolita Galbas w homilii podkreślił, że ks. Jerzy jest świadectwem prawdy w każdym czasie, a jego męczeństwo wzywa także dziś do życia w prawdzie.
Budował mosty między kościołem a społeczeństwem
Przypomnijmy, jak doszło do porwania, aresztowania i męczeńskiej śmierć ks. Jerzego.
Na początku lat 80. ks. Jerzy Popiełuszko był już dobrze znany w całej Polsce. Jego nabożeństwa za Ojczyznę, odprawiane w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, gromadziły zawsze tłumy robotników, studentów i działaczy „Solidarności”. W swoich kazaniach mówił o prawdzie, wolności, godności człowieka i potrzebie przezwyciężania zła dobrem. Cytował słowa św. Pawła „nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”, które stały się jego życiowym mottem.
Już jako duszpasterz młodzieży i studentów budował mosty między kościołem a światem społecznym. Działał w parafialnym duszpasterstwie akademickim, budując przestrzeń, w której młodzi mogli się angażować, rozmawiać o wartościach i wspólnie działać. Wspierał „Solidarność” jako wolny związek zawodowy ludzi pracy — swoim kapłańskim świadectwem wzmacniał ich motywację i nadzieję, że walka o prawa człowieka i pracownika nie jest sprzeczna z wiarą.
Czytaj więcej: Ksiądz Jerzy – pamiętamy!
Śledzony i porwany w październiku 1984 roku
Jego działalność nie spodobała się władzom komunistycznym i Służbie Bezpieczeństwa. Popiełuszko był śledzony, prowokowany, zastraszany. Przeciwko niemu prowadzono tzw. „sprawę operacyjnego rozpracowania” o kryptonimie „Popiel”.
Do jego porwania doszło w czwartek, 19 października 1984 r., kiedy ks. Jerzy wracał z Bydgoszczy po odprawieniu tam nabożeństwa i spotkaniu z wiernymi w parafii Świętych Polskich Braci Męczenników. W podróży towarzyszył mu kierowca, Waldemar Chrostowski. Około godziny 22:00, w miejscowości Przysiek koło Torunia, samochód ks. Jerzego został zatrzymany przez funkcjonariuszy SB, którzy upozorowali kontrolę drogową. Byli to: Grzegorz Piotrowski (dowódca akcji), Leszek Pękala oraz Waldemar Chmielewski — funkcjonariusze Departamentu IV MSW, zajmującego się walką z Kościołem.
Chrostowski został skrępowany, ale zdołał wyskoczyć z jadącego samochodu i uciec. Udał się do pobliskich gospodarstw, a następnie powiadomił policję i kurię biskupią. Ks. Jerzy został porwany i przewieziony w kierunku Warszawy.
Bestialskie tortury
Po uprowadzeniu kapłan był bestialsko torturowany. Śledztwo wykazało, że był: bity pałkami, rażąco poniżany, skrępowany drutem z kamieniem przywiązanym do nóg, a następnie wrzucony do Wisły z tamy koło Włocławka, najprawdopodobniej jeszcze żywy. Jego ciało odnaleziono 30 października 1984 r. w Zalewie Wiślanym niedaleko Włocławka. Sekcja zwłok ujawniła liczne obrażenia — świadectwo brutalnych tortur.
Wieść o śmierci ks. Popiełuszki wstrząsnęła Polską i światem. Pogrzeb, który odbył się 3 listopada 1984 r. w Warszawie, zgromadził ponad pół miliona ludzi, robotników, duchownych, działaczy „Solidarności” i zwykłych obywateli. Była to największa manifestacja religijno-patriotyczna w PRL. Ciało ks. Jerzego spoczęło przy kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, gdzie do dziś znajduje się jego grób — miejsce pielgrzymek i modlitwy.

| Fot. Leszek Wątróbski
Symbol nieustępliwości w obronie godności człowieka
Kościół uznał śmierć ks. Jerzego za męczeństwo w obronie wiary i prawdy. Został beatyfikowany 6 czerwca 2010 r. w Warszawie przez papieża Benedykta XVI, reprezentowanego przez kard. Angelo Amato. Proces kanonizacyjny i jego drugi etap — uznanie cudu, nadal jest w toku.
Ks. Jerzy Popiełuszko stał się symbolem moralnego oporu wobec zła, a jego słowa „zło dobrem zwyciężaj” pozostają jednym z najczęściej cytowanych przesłań w historii najnowszej Polski. Dlaczego jego świadectwo wciąż jest istotne? Ks. Jerzy Popiełuszko jest symbolem nieustępliwości w obronie godności człowieka, prawdy i wolności wobec systemu zniewolenia. Współpraca z ludźmi pracy i młodzieżą czyni jego postać uniwersalną, łączy wiarę z działaniem społecznym, co może inspirować także dziś.
Tegoroczne, październikowe obchody rocznicy śmierci przypominają, że wartości, za które walczył — prawda, sprawiedliwość, solidarność — są ciągle aktualne w społeczeństwie.
