Więcej

    Afganistan/ Pierwsza dama chce zabiegać o większe uznanie dla kobiet

    Czytaj również...

    Pierwsza dama Afganistanu Rula Ghani jest gotowa zerwać z tradycją, zgodnie z którą żony przywódców nie były w centrum zainteresowania opinii publicznej. Żona nowego prezydenta kraju, Ashrafa Ghaniego chce zabiegać o większe uznanie dla kobiet i ich roli.

    Rula Ghani powiedziała o tym w wywiadzie dla portalu BBC News, opublikowanym we wtorek wieczorem.

    Jak przypomina BBC, już w czasie kampanii wyborczej obecna pierwsza dama zaczęła działać nieszablonowo – była jedyną spośród małżonek kandydatów na prezydenta, która pojawiała się publicznie. Bezprecedensowe były też słowa podziękowania, które Ashraf Ghani skierował do żony w przemówieniu podczas zaprzysiężenia na urząd szefa państwa.

    „Wspominając o mnie w ten sposób mój mąż pokazał to, co mam na myśli pomagając kobietom afgańskim, by były bardziej asertywne, bardziej świadome swojej roli i bardziej szanowane” – tłumaczy w wywiadzie Rula Ghani.

    Pierwsza dama Afganistanu jest cudzoziemką – chrześcijanką z Libanu. Poznała Ghaniego w latach 70., gdy oboje studiowali nauki polityczne na uniwersytecie w Bejrucie. Rula wróciła wówczas z rocznego pobytu na prestiżowej paryskiej uczelni Science Po; doświadczenie protestów studenckich z 1968 roku wpłynęło na jej świadomość społeczną – mówi jej brat Riad Saade. Wspomina on, że po powrocie do Libanu wraz z grupą wolontariuszy Rula jeździła na południe kraju budować szkoły.

    Jednak wybór Ghaniego na męża musiał zaakceptować jej ojciec, który pojechał do Afganistanu, aby poznać rodzinę przyszłego zięcia. „Był bardzo tradycyjnym człowiekiem, ale o bardzo otwartym umyśle” – mówi o nim córka.

    Małżeństwo Ghanich ma dwoje dzieci; córka jest artystką, a syn zajmuje się kwestiami rozwojowymi. „Mówią wyraźnie o sobie, że są Libańczyko-Afgańczyko-Amerykanami” – opowiada Rula Ghani; jak dodaje, oboje przyjeżdżają do Afganistanu.

    Ashraf Ghani jako ekonomista pracował na zachodnich uniwersytetach i w Banku Światowym. Jak zauważa BBC, kosmopolityczne życie jego małżonki wydaje się bardzo odległe od realiów życia wielu kobiet w Afganistanie. Przemoc domowa jest rozpowszechniona, a kobieta, która ucieka przed nią z domu, może trafić do więzienia.

    Rula Ghani mówi, że jest świadoma tych problemów i że powinny one wyjść na światło dzienne. „Kobiety w Afganistanie muszą mieć odwagę, by o tym mówić” – podkreśla. Zapewnia też, że zdaje sobie sprawę, iż są granice tego, co chciałaby osiągnąć. „Jeśli uda mi się uzyskać więcej szacunku dla kobiet i ich roli w społeczeństwie, będę bardzo szczęśliwa” – podkreśla.

    Tłumaczy, że jej wizja nie jest sprzeczna z tradycyjnymi wartościami, które są fundamentem afgańskiego życia społecznego. Zauważa, że to właśnie struktura społeczna wciąż jest w Afganistanie silna, mimo 25 lat wojny.

    Pierwsza dama ma własne biuro w pałacu prezydenckim; wprowadziła się do niego przed kilkoma dniami. Zapowiada, że na razie chce przysłuchiwać się potrzebom Afgańczyków. Ze względu na wiek – tłumaczy – nie planuje być aktywistką, która chodzi od drzwi do drzwi, a raczej kimś w rodzaju moderatora.

    (PAP)

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Tydzień Bibliotek w Kowalczukach

    Tegoroczny Tydzień Bibliotek na Litwie odbył się pod hasłem: „W rodzinie europejskiej”. Filia Centralnej Biblioteki Samorządu Rejonu Wileńskiego w Kowalczukach również wzięła udział w tym przedsięwzięciu, przygotowując interesujące spotkania i wystawy dla czytelników w różnym wieku, a także dla...

    Mer udzieli ślubu? Duchniewicz pisze do Dobrowolskiej, podaje argumenty

    Ceremonia ma stać się atrakcyjniejsza Zdaniem mera Duchniewicza, ceremonia zaślubin z udziałem mera samorządu byłaby znacznie bardziej atrakcyjna, tym bardziej, że ceremonię rejestracji małżeństwa można zorganizować nie tylko w siedzibie urzędu stanu cywilnego, ale także w miejscach wybranych przez nowożeńców...

    Transmisja Mszy św. z Ławaryszek w TVP Wilno

    „Neogotycka perła Ławaryszek” — tak przez parafian nazywana jest świątynia usytuowana w centrum miejscowości. Kościół ten zbudowano na początku XX wieku, w 1906 roku. Jego fundatorem był ówczesny proboszcz ks. Józef Mironas. Jest to świątynia z cegły dużych rozmiarów: długość ma 42...

    Upamiętnienie Banionisa z wątkiem polsko-litewskim. Pokłóconych sąsiadów pożera większy gracz

    W dniu 16 kwietnia w Litewskim Teatrze Narodowym wyświetlono film „Marš, marš! Tra-ta-ta!” z 1964 roku. Ten obrazek w reżyserii Raimondasa Vabalasa jest polityczną parodią na relacje międzynarodowe i nie tylko. W filmie widzimy odwieczny konflikt przez pryzmat kochanków, Zigmasa...