7 listopada br. w Ośrodku Kultury w Czarnym Borze odbył się przegląd kapel oraz muzykantów ludowych ośrodków kultury rejonu wileńskiego. Imprezę zorganizował Wydział Kultury, Sportu i Turystyki Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego. Już stało się tradycją, iż w organizowanych w rejonie imprezach kulturalnych coraz częściej udział biorą kierownicy oraz specjaliści ośrodków kultury. Tym razem w przeglądzie udział wzięło sześć kapel oraz czterech muzykantów ludowych.
Na uczestników imprezy czekała świątecznie udekorowana sala Ośrodka Kultury w Czarnym Borze. Zaciekawieni nietuzinkowym wydarzeniem na imprezę przybyli mieszkańcy Czarnego Boru oraz pensjonariusze Ośrodka Usług Socjalnych w Czarnym Borze w towarzystwie starosty Tadeusza Aszkielańca.
Gospodarze — pracownicy Ośrodka Kultury w Czarnym Borze — wykazali wiele zaradności i włożyli sporo wysiłku w zorganizowanie przeglądu. Scenografię przygotowały artystki Renata Kowaliuk oraz Vitalija Mejeraitė.
Imprezę poprowadziła i z widzami ciepło obcowała dobrze znana miłośnikom kultury rejonu reżyserka Ośrodka Kultury w Sawiczunach Halina Bakuło.
Imprezę rozpoczęli i zgromadzonych na sali „rozgrzali” gospodarze — „Kapela Czarnoborska” pod kierownictwem Eugeniusza Iwanowa. Nastrojowy program zespołu upiększyły cygańskie intonacje muzyczne w wykonaniu miejscowych artystów. Obowiązkowym numerem konkursu kierowników zespołów było wykonanie romansu, natomiast uwieńczeniem konkursu był wspólny występ wszystkich kapel.
Następnie gospodarzy na scenie zmienili debiutanci — kapela z Kowalczuk pod kierownictwem Walerija Wałujewicza. Jest to zespół młodzieżowy, wykorzystujący różnorodne instrumenty muzyczne, który wykonał utwory różnych narodów, podkreślając tym samym wielokulturowość gminy Kowalczuki. Zespół mile zaskoczył nieco zapomnianymi już, a teraz umiejętnie „ożywionymi” cymbałami, na których artystycznie i mistrzowsko zagrała Walentyna Fedorowicz. Godne pochwały jest to, że wykonawcy w utworach wykorzystali żywą gwarę miejscową.
Kapela „Zorza” z Suderwy pod kierownictwem Stanisława Sokołowskiego jest godna pochwał za zachowanie cech charakterystycznych dla tradycyjnych kapel, kompletność i dobranie strojów ludowych, ciepłe obcowanie z publicznością, kulturę sceniczną. Podczas wykonania pieśni ludowych odzwierciedlony był urok ojczystej mowy miejscowej.
„Kapela Świętojańska” z Sużan — to instrumentalnie bogaty, obiecujący zespół młodzieżowy pod kierownictwem Emilii Żdanowicz. Kapela ta powinna dążyć do zachowania harmonii dźwięku, szacunku dla każdego instrumentu muzycznego, podkreślając ich specyfikę i piękno.
„Kapela Stasiuka” ze Skirlan pod kierownictwem Stanisława Rygielskiego jest przykładem tradycyjnego muzykowania rodzinnego. Repertuar zespołu składa się z miejscowych melodii, piosenek wykonywanych gwarą wileńską, co również jest formą twórczości ludowej. Jednak zespół mógłby nieco odnowić swój repertuar, postarać się wyrównać głosy wykonawców, odnaleźć w muzyce więcej barw.
.
Kapela z Glinciszek „Kupeta” pod kierownictwem Eleny Sartatavičiūtė wyróżniła się serdecznością, umiejętnością obcowania z publicznością, podania różnorodnych wesołych zadań. Ładnie „wkomponował się” do zespołu nowy muzykant, który zagrał na harmonijce ustnej.
Dla zebranej widowni grali, śpiewali i wesołe historie opowiadali muzykanci ludowi: Wojciech Urbanowicz (akordeon), Jan Bogdański (akordeon), najmłodszy uczestnik konkursów Edward Michałkiewicz (akordeon) oraz Piotr Kaczanowski (cymbały).
Podsumowując, życzymy uczestnikom kapel dalszego poświęcenia się muzyce, pieśni ludowej, nieoddalania się od „korzeni” — wiejskiej kultury, stałego oparcia w spuściźnie kulturowej, gwarze ludowej, przejęcia wszelkiej możliwej informacji od „żywych źródeł” (muzykantów, śpiewaków, gawędziarzy ludowych), ciągłego odnajdywania i wchłaniania spuścizny wsi, okolic, wskrzeszania jej do nowego życia. Życzymy również systematyczności w pracy, określenia kierunków działalności oraz maksymalnego zrozumienia i przekazania publiczności niepowtarzalnego bogactwa muzyki ludowej.
Piękna i ciepła impreza dobiegła końca, pozostawiając publiczności miłe wspomnienia, uczestnikom natomiast — doświadczenie praktyczne i satysfakcję z natchnienia, zaś pracownikom kultury — życzenia większej chęci i inicjatywy w poszukiwaniach nowych kierunków i sposobów samorealizacji.
Wierzymy, że w przyszłym roku jeszcze więcej kapel i muzykantów weźmie udział w kolejnym przeglądzie. W rejonie wileńskim jest jeszcze wielu mieszkańców w sędziwym wieku, którzy zachowali tradycje minionych pokoleń — muzykę i pieśni ludowe, zwyczaje, mowę przodków.
Do nowych spotkań…