Goszcząca w końcu kwietnia w Katarze prezydent Dalia Grybauskaitė wraz z delegacją przywiozła stamtąd bardzo cenne dary — arabscy szejkowie podarowali Litwinom szwajcarskie zegarki. I chociaż od wizyty minęło już ponad miesiąc, minister energetyki Arvydas Sekmokas nie zadeklarował otrzymanego drogiego zegarka „Rolex”.
„Po prostu nie zdążyłem tego zrobić” — powiedział.
Zgodnie z ustalonym trybem, minister musiał zadeklarować prezent w ciągu miesiąca. Zapytany, jaka mogłaby być wartość zegarka, minister odpowiedział, że rzeczywiście jest bardzo cenny.
„Sądzę, że kosztuje sporo, doprawdy cenny zegarek” — stwierdził minister.
„Prezydent od szejka Kataru otrzymała w prezencie kompozycję dwóch wielbłądów z zegarem, a także Koran. Po wizycie zgodnie z protokołem przekazano dary oficjalnej delegacji. To były zegarki. W Kancelarii Prezydenta jest komisja ds. wyceny darów i prezenty zostały przekazane tej komisji” — po wizycie w Katarze poinformowała doradca prezydent Daiva Ulbinaitė.
Wiceminister spraw zagranicznych Asta Skaisgirytė-Liauškienė powiedziała, że „wszyscy członkowie delegacji otrzymali piękne zegarki i wszystkie zostały zadeklarowane w komisji ds. darów”.
Dyrektor „Klaipėdos nafta” Rokas Masiulis powiedział, że otrzymany przez niego zegarek jest wart 3 tys. USD (ponad 8,3 tys. litów).
„W Katarze zarówno ja, jak i dyrektor Terminalu Skroplonego Gazu Ziemnego otrzymaliśmy w prezencie po zegarku »Movado«. Zdaniem naszych specjalistów, każdy z nich jest wart 3 tys. USD. Zgodnie z naszym porządkiem, przekazaliśmy je zarządowi i zaprzychodowaliśmy jako mienie spółki” — powiedział dyrektor.
Stróże etyki twierdzą, że zgodnie z prawem wszystkie takie dary są własnością państwa.
„Dary o wartości powyżej 650 litów, otrzymane na podstawie protokołu międzynarodowego, są własnością państwa lub samorządu i powinny być przechowywane w tej instytucji, którą reprezentuje ta lub inna osoba, muszą też być zaprzychodowane w odpowiednich dokumentach” — zaznaczył przedstawiciel Głównej Komisji Etyki Służbowej Tomas Čaplinskas.
BNS