Więcej

    Wileński pochód biało-czerwonych

    Czytaj również...

    Uczestnicy pochodu spod Sejmu wyruszyli w polskich strojach ludowych, z polską pieśnią na ustach, z flagami biało-czerwonymi oraz flagami litewskimi i Unii Europejskiej Fot. Marian Paluszkiewicz
    Uczestnicy pochodu spod Sejmu wyruszyli w polskich strojach ludowych, z polską pieśnią na ustach, z flagami biało-czerwonymi oraz flagami litewskimi i Unii Europejskiej Fot. Marian Paluszkiewicz

    Z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą w sobotę, 4 maja, odbył się pochód głównymi ulicami Wilna.

    Udział wzięło ponad 10 tysięcy Polaków z całej Litwy. Uczestnicy pochodu spod Sejmu wyruszyli w polskich strojach ludowych, z polską pieśnią na ustach, z flagami biało-czerwonymi oraz flagami litewskimi i Unii Europejskiej. Uczestnikom pochodu przez całą drogę towarzyszyły tancerki oraz Państwowa Orkiestra dęta „Trimitas”.

    W pierwszych rzędach pochodu szli liderzy polskich organizacji społecznych, posłowie Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL),
    przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej na Litwie.

    Marsz przeszedł spokojnie, bez żadnych incydentów Fot. Marian Paluszkiewicz
    Marsz przeszedł spokojnie, bez żadnych incydentów Fot. Marian Paluszkiewicz

    — To jest ogromne święto Polonii i Polaków. My, Polacy z Litwy, stanowimy zwartą część Polonii.  W czasie pochodu widać, że stanowimy określoną jedność, solidarność no i oczywiście siłę, z którą należy się liczyć. Swoje sprawy musimy wziąć we własne ręce. Tylko zjednoczeni solidarnie możemy mieć wpływ na rozwiązanie własnych problemów — powiedział „Kurierowi” europoseł Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie.

    Rita Tamašunienė, przewodnicząca frakcji AWPL w Sejmie zaznaczyła , że jest to radosne wydarzenie dla wszystkich Polaków mieszkających na Litwie: „Pochód, który odbył się ulicami historycznego Wilna, na pewno podbudował Polaków. Uważam, że takie pochody są bardzo potrzebne, gdyż zgromadzają wszystkich rodaków.”

    W pochodzie wzięli udział członkowie 11 oddziałów ZPL z całego kraju, uczniowie szkół polskich, polskie zespoły artystyczne, harcerze, Polacy z różnych regionów kraju.
    Na pochód do Wilna przybyli Polacy ze wszystkich zakątków Litwy — m. in. Bezdan, Kowna, Święcian, a nawet z Kłajpedy.
    — To, co jest związane z polskością, dla mnie jest bardzo bliskie. Takie pochody są bardzo potrzebne. W ten sposób można pokazać, że jest nas dużo. W dzisiejszym pochodzie widzimy, że nie jesteśmy rzuceni na pastwę losu. Ten pochód daje nam poczucie jedności rodaków na Litwie, poczucie ramienia, że jesteśmy siłą. Razem możemy wiele zdziałać! — powiedziała „Kurierowi” Anna Drozd z Kłajpedy.

    Uczestnicy pochodu mówili, że te tłumy, które przybyły są dowodem wspólnoty Polaków na Litwie. Ludzie są bardzo życzliwi wobec siebie i czuć świąteczną atmosferę.

    W pochodzie wziął udział też europoseł Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Fot. Marian Paluszkiewicz
    W pochodzie wziął udział też europoseł Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Fot. Marian Paluszkiewicz

    Uczestnicy pochodu spotkali się z wyrazami sympatii mieszkańców stolicy. Ludzie machali, bili brawo, serdecznie uśmiechali się do maszerujących, a turyści z Polski, którzy wyjątkowo licznie odwiedzili Wilno w ten majowy weekend, wznosili okrzyki „Niech żyją Polacy!”.

    — Jestem mile zaskoczona, uczestniczyłam w innych pochodach, ale takiej jedności, jaką widzę tutaj, zapewniam, nie widziałam w żadnym państwie. Tutaj czuć tę jedność — to braterstwo! Uczestnicy wyglądają jak jedna ogromna rodzina. Obecni tu Polacy zachowują się tak, jakby się znali od lat, a przecież to są obcy ludzie — powiedziała nam Katarzyna z Lublina.

    Wileńskie obchody Dnia Polonii i Polaków na Litwie zwieńczyła Msza św. przy otwartym oknie w Kaplicy Ostrobramskiej. Mszę św. koncelebrowali ks. prałat Jan Kasiukiewicz, rektor Kaplicy Ostrobramskiej, proboszcz parafii w Szumsku ks. Mirosław Grabowski, proboszcz parafii w Mejszagole ks. dziekan Józef Aszkiełowicz i proboszcz parafii w Ejszyszkach ks. Tadeusz Matulaniec.

    Po Mszy św. Michał Mackiewicz, organizator marszu, prezes ZPL oraz poseł na Sejm podziękował wszystkim uczestnikom za tak liczne przybycie na polskie święto na Litwie.
    — Jesteśmy narodem dobrze zorganizowanym, solidarnym. Mamy poczucie patriotyzmu. Mam nadzieję, że ta nasza solidarność będzie rosła w siłę, że polskość na zawsze pozostanie w tym kraju — powiedział Michał Mackiewicz.
    Przemarsz ulicami Wilna przeszedł spokojnie, bez żadnych incydentów.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Uniwersytet Wileński zbadał wypalenie zawodowe. Litwa w pierwszej trójce, ale…

    Liczba osób wypalonych w pracy gwałtownie rośnie na całym świecie. Badania pokazują szokujące liczby. Jeśli dodamy do tego tych, którzy boją się o tym mówić lub nie dostrzegają problemu, liczby te są jeszcze wyższe. Prawie połowa z nas cierpi...

    Zaszkodzą nie tylko zdrowiu, ale też kieszeni. Litwa podnosi znacząco akcyzę

    Towary specyficzne — W 2022 r., kiedy inflacja na Litwie wynosiła 20 proc., to odnotowaliśmy wzrost liczby wizyt w krajach sąsiednich, w szczególności w sąsiedniej Polsce. Ale nie było tego już w zeszłym roku i wątpię, czy zaobserwujemy to tym razem....

    Rada ds. Żywności będzie czuwała nad stabilnością systemu cen na Litwie

    – To będzie pierwsze spotkanie. Żadne ważne decyzje nie będą podejmowane. Na pierwszym spotkaniu przyjmiemy regulamin, który będzie obowiązywał i według którego Rada będzie pracowała. Wybierzemy żywność, którą będziemy monitorować, analizować i nad którą Rada Żywnościowa będzie pracować. Na...

    Coraz więcej narkotyków w przesyłkach pocztowych

    Kanały na Telegramie reklamują usługi setek dilerów w całym kraju, a do internetowej dilerki służą m.in. dwie polskie platformy do przesyłek pocztowych i płatności. W ubiegłym roku InPost w przesyłkach odkrył pół tony narkotyków. Na Litwie także stało się...