Do redakcji „Kuriera Wileńskiego” w środę, 6 listopada, zawitali goście z podwarszawskiego miasta Góra Kalwaria.
Dariusz Zieliński, burmistrz miasta oraz Zbigniew Bugno, przewodniczący Rady Miejskiej, przybyli na Litwę, aby nawiązać kontakty z polskimi szkołami na Wileńszczyźnie. W procesie „wzajemnego odnalezienia się” Góry Kalwarii i Wilna pośredniczył ks. prałat Włodzimierz Czerwiński, proboszcz parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Sobikowie.
― Odwiedziliśmy szkołę w Mejszagole, teraz pojedziemy do Rakańc. Nasza pierwsza wspólna wizyta jest krótka, jest to swoisty rozpoznawczy wyjazd ― zaznaczył ks. Czerwiński.
Sam proboszcz regularnie odwiedza Wilno już w ciągu 14 lat. Przez wiele lat kierował polską misją katolicką dla niemieckojęzycznej części Szwajcarii. Dotychczas więc przyjeżdżał do Wilna, przywożąc ze sobą dary dla polskich szkół.
― Praca w Szwajcarii się skończyła, więc przyszedł czas, aby zacząć coś nowego ― uśmiechał się ks. Czerwiński, podkreślając, że nadal zamierza podtrzymywać kontakty z Wilnem.
Góra Kalwaria dotąd nie miała kontaktów z samorządami Litwy. Redakcyjni goście jednak liczą na skuteczną współpracę.
― Nasza gmina liczy około 25 000 mieszkańców. Jesteśmy bogaci w placówki oświatowe ― mamy 9 szkół podstawowych. Większość to szkoły na wsi, które są nie tylko ośrodkami edukacyjnymi, ale też kulturotwórczymi ― powiedział Dariusz Zieliński.
Zdradził też przyczynę, dlaczego chce nawiązać współpracę z polskimi szkołami właśnie na Wileńszczyźnie.
― Wiele uwagi przywiązujemy do kształtowania postawy patriotycznej. Słyszałem, że w Polacy Wilnie bardzo dbają o polskość i wychowują młodzież w duchu patriotycznym ― mówił burmistrz Góry Kalwarii.
***
M. in. z Góry Kalwarii pochodzi jeden z najsłynniejszych jasnowidzów XX wieku Wolf Messing. Urodził się w 1899 roku w biednej rodzinie żydowskiej. Po wybuchu II wojny światowej uciekł do Związku Radzieckiego, gdzie pozostał do końca życia. Messing słynął z tego, że rzekomo potrafił czytać w myślach, przewidywać przyszłość i zobaczyć wydarzenia, które miały miejsce za tysiące kilometrów.