Odbywający się w Warszawie szczyt inicjatywy Trójmorza przyciągnął śmietankę światowej polityki. Obok prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy oraz prezydenta USA Donalda Trumpa wystąpili również m.in. prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović i prezydenci krajów bałtyckich, w tym Dalia Grybauskaitė. Litwa była jednak nieobecna podczas pierwszego dnia odbywającego się równolegle Atlantic Council-PISM Global Forum.
„Szczyt Trójmorza nie dawał odczuć oficjalnej atmosfery, nie było sztywniactwa – dzieli się z „Kurierem Wileńskim” jeden z uczestników. – Wyglądało trochę jak zjazd rodzinny, tak ciepło i przyjacielsko”.
Ciepło było widać także na placu Krasińskich w Warszawie, który wybrał prezydent USA do wygłoszenia przemówienia do Polaków. Zanim wystąpił, poprosił o zabranie głosu małżonkę Melanię Trump, która nie odstępowała męża o krok. Dopiero po niej sam podszedł do mikrofonu.
„Polska jest geograficznym sercem Europy, ale – co jeszcze ważniejsze – w Polakach postrzegamy duszę Europy. Wasz naród jest wielki, ponieważ wielkim jest wasz duch i jest to duch silny” – przemawiał na placu Krasińskich prezydent Stanów Zjednoczonych Donald J. Trump. W trwającym ponad 40 minut wystąpieniu przypomniał zebranym – i widzom mediów z całego świata – historię tysiącletniego narodu polskiego, bohaterstwo ducha polskiego, który przetrwał rozbiory, uratował Europę przed inwazją bolszewickiej Rosji, a potem dał świadectwo krwi w Powstaniu Warszawskim.
„Triumf polskiego ducha po stuleciach trudów daje nam wszystkim nadzieję na przyszłość, w której dobro zatriumfuje nad złem, zaś pokój da radę pokonać wojnę – powiedział prezydent USA i przypomniał, że w II Wojnie Światowej, w czasie dwóch okupacji – przez Niemcy i Rosję – zginął co piąty Polak. Niemcy wymordowali w Holokauście niemal wszystkich polskich obywateli narodowości żydowskiej.
„Najeźdźcy próbowali Was złamać, ale Polski nie da się złamać. Kiedy nadszedł 2 czerwca 1979 r., kiedy milion Polaków zgromadziło się na mszy z polskim papieżem, każdy komunista musiał wiedzieć, że opresyjny system wkrótce się zawali. Milion Polaków – mężczyzn, kobiet i dzieci – nagle wzniosło głosy w jednej modlitwie; milion Polaków, którzy nie prosili o bogactwo, nie prosili o przywileje; zamiast tego milion Polaków powiedział trzy proste słowa: »my chcemy Boga«” – zaznaczył.
Odwołując się do uniwersalnych, ogólnoludzkich wartości, Donald Trump potwierdził również, że dla świata potrzebna i ważna jest silna Europa, której fundamentem powinna być Polska: „Silna Polska to błogosławieństwo dla krajów Europy i one dobrze o tym wiedzą; silna Europa to błogosławieństwo dla Zachodu i dla całego świata”.
Wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych znacząco podniosła rangę szczytu inicjatywy Trójmorza, który odbył się po raz drugi.
Polska była pierwszym krajem w Europie, do którego wybrał się prezydent USA Donald Trump. Po szczycie Trójmorza wybrał się na szczyt państw G20 do Hamburga.
Grupa G20 zrzesza 19 państw i Unię Europejską, a kryterium przynależności jest gospodarka. Niejednokrotnie pojawiały się postulaty, by również Polska została włączona do G20.
Takie aspiracje wyrażał również śp. prezydent RP Lech Kaczyński: „Polska gospodarka jest, według naszych obliczeń, osiemnasta. Miejsce mojego kraju jest w G20. To jest postulat prosty. Raz: wynikający z rozmiarów polskiej gospodarki. Dwa: wynikający z tego, że Polska jest największym krajem pewnego regionu i największym krajem, który przeżył pewną historię. Tą historią jest historia transformacji”.
Podobne opinie wyrażał również Bank Światowy, „Wall Street Journal” i inne instytucje. W marcu 2017 roku wicepremier Polski Mateusz Morawiecki brał udział w spotkaniu ministrów finansów w Baden-Baden jako pierwszy polski przedstawiciel w historii grupy.
Inicjatywa Trójmorza według jednego z jej inicjatorów – prezydenta RP Andrzeja Dudy – ma być projektem nie tyle politycznym, co gospodarczym i infrastrukturalnym, mającym umożliwić lepszą integrację krajów Europy Środkowo-Wschodniej w ramach Unii Europejskiej. W chwili obecnej Trójmorze – nazwę biorące od trzech mórz: Adriatyckiego, Bałtyckiego i Czarnego – obejmuje 12 państw. Są to: Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry.
Równolegle do szczytu, odbywała się w Warszawie konferencja Atlantic Council-PISM Global Forum, w której udział wzięła również część gości szczytu, m.in. prezydenci Bułgarii, Chorwacji i Estonii. Litwa była nieobecna zarówno politycznie, jak też i ekspercko.
– Chcemy więcej Europy, a nie mniej Europy – powiedziała prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović, która wraz z Andrzejem Dudą nadaje rozpędu projektowi Trójmorza – Chodzi o podniesienie standardu życia naszych obywateli, uczynieniu ich życia lepszym.
Mówiła również o priorytetach ruchu trójmorskiego:
– Pociąg z Zagrzebia do Wiednia jedzie tyle czasu, co za cesarstwa Habsburgów. Brak infrastruktury, brak połączeń – wpływa negatywnie na gospodarkę. Brak niezależności energetycznej uderza także w stabilność polityczną.
Podczas szczytu zaprezentowany został katalog 157 projektów do zrealizowania w ramach Trójmorza, dotyczących energetyki, infrastruktury i cyfryzacji. Z punktu widzenia Litwy istotne jest połączenie drogowe Via Carpathia, mające przebiegać m.in. przez Białystok, Lublin, Rzeszów i dalej na południe, do miast w Bułgarii, Chorwacji i Rumunii.
– To lista projektów, które musimy zrealizować przed następnym zjazdem, który odbędzie się w Chorwacji. Rozmawialiśmy o zwróceniu się do Komisji Europejskiej o powołanie specjalnego programu Interreg, przeznaczonego do finansowania projektów Trójmorza – opowiadała prezydent Chorwacji.
Prezydent Estonii Kersti Kaljulaid rozwiała ostatecznie obawy, jakoby projekt był polityczny:
– To, co tu robimy, nie ma nic wspólnego z podziałem na Europę Wschodnią i Zachodnią – pracujemy tu na rzecz integracji Europy.
Podkreśliła również, że o sile Trójmorza świadczy także jego efektywność:
– Podoba mi się w Trójmorzu jego nieformalność. Nie ma sekretariatu, biurokracji. To bardzo estońskie.