Więcej

    Trzej Królowie z orszakiem w butrymańskiej parafii

    Czytaj również...

    Trzej królowie w poszukiwaniu stajenki wędrowali od domu do domu Fot. wmb.lt

    Orszak Trzech Króli, tak uroczyście odbywający się już od 10 lat w Polsce, znajduje coraz więcej naśladowców także na Wileńszczyźnie. W tym roku po raz pierwszy odbył się w butrymańskiej parafii, gdzie Trzej Królowie w poszukiwaniu stajenki wędrowali od domu do domu.

    – Byliśmy w Warszawie na specjalnym szkoleniu, dotyczącym organizacji Orszaku Trzech Króli. Postanowiliśmy zrobić także u nas, na Wileńszczyźnie, podobne święto, choć może w nieco zmienionej formie tak, by pochodem Trzech Króli mogli cieszyć się mieszkańcy wsi – opowiada „Kurierowi Wileńskiemu” Tadeusz Romanowski, przewodniczący Wspólnoty Miłosierdzia Bożego.
    Była to pierwsza tego rodzaju inicjatywa, jak się okazało bardzo życzliwie przyjęta przez mieszkańców.

    Kolędowanie zorganizowała Wspólnota Miłosierdzia Bożego

    – Połączyliśmy orszak z naszą tradycją kolędowania po domach. Wszędzie, gdzie wchodziliśmy, czekało nas bardzo gościnne przyjęcie. Widać, że ludzie bardzo czekają na taką kolędę, że jest to dla nich ważne.
    Po tym, jak odwiedziliśmy dom, mieszkańcy przyłączali się do nas i dalej szliśmy razem. Wieczorem było nas już tak dużo, że nie wchodziliśmy do domów, a spotykaliśmy się z mieszkańcami na podwórkach – mówi organizator.
    W orszaku wzięli także udział goście z Krakowa, Krzysztof Stanios i Przemysław Kołtuń z Instytutu im. ks. Piotra Skargi, którzy przekazali różańce dla odwiedzanych rodzin.
    Organizatorzy mogli również liczyć na wsparcie proboszcza parafii w Butrymańcach, ks. Józefa Aszkiełowicza.

    W orszaku wzięli udział mieszkańcy, policja oraz goście z Krakowa z Instytutu im. ks. Piotra Skargi

    Widać, że w wielu domach ludzie potrzebują takiej obecności, modlitwy. Czasem gdzieś jest jakieś nieszczęście, choroba, czasem gdzieś ktoś czeka już po prostu tyko na cud. Szliśmy więc z gwiazdą, która jest takim symbolem nadziei. Widać było, że mieszkańcy tę nadzieję otrzymali. Były i łzy, i podziękowania, a wielka gościnność, jakiej doświadczaliśmy, pomaga na pewno wierzyć w Miłość, Wiarę i Nadzieję – podsumowuje Tadeusz Romanowski.

    Dla mieszkańców ważna była obecność proboszcza, ks. Józefa Aszkiełowicza

    ORSZAK TRZECH KRÓLI W POLSCE

    6 stycznia 2018 roku ulicami 644 miejscowości w Polsce przeszedł już dziesiąty Orszak Trzech Króli. Pod hasłem „Bóg jest dla wszystkich” Trzej Królowie wędrowali do stajenki, żeby pokłonić się Dzieciątku Jezus. Wraz z nimi w drogę do Betlejem udało się ponad 1,2 mln uczestników! Papież Franciszek wspomniał o Orszaku po modlitwie Anioł Pański, a para prezydencka wzięła udział w Orszaku w Skoczowie. Orszak Trzech Króli to największe jasełka na świecie.

    Fot. wmb.lt

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wileńskie groby nie ujawniają łatwo swoich tajemnic 

    Poszukiwania przywódcy wileńskich reformatów rozpoczęło Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy (lit. Lietuvos gyventojų genocido ir rezistencijos tyrimo centras - LGGiRTC).  Inicjatywa wyszła od litewskich reformatów – Propozycja rozpoczęcia poszukiwań wyszła od środowiska litewskiego Kościoła reformowanego, dla którego niewątpliwie...

    Połączenie tradycji i współczesności. Noc Świętojańska w Rudominie

    Najkrótsza noc w roku jest hucznie obchodzona w Rudominie od wielu lat i stała się najważniejszym z wydarzeń organizowanych przez Centrum Kultury w Rudominie. W tym roku ponownie organizatorzy mówią o rekordowej widowni. Kolejny rekord w Rudominie i zaproszenie do...

    Film o sile pamięci przekazywanej z pokolenia na pokolenie

    Film powstawał w ubiegłym roku m.in. na Litwie. Realizatorzy odwiedzili okolice wsi Mamowo, Inklaryszki, Połuknie i oczywiście cmentarz na Rossie. W produkcję zaangażowali się również Polacy z Wileńszczyzny. O miejscach związanych z powstaniem styczniowym i jego bohaterami opowiadali: Irena...

    Zginęła cała wioska… Pamięć przywrócona [Z GALERIĄ]

    Ilona Lewandowska: Kim byli mieszkańcy Pirciupi w czasie wojny?  Rytas Narvydas: Zwykli, spokojni ludzie, zajmujący się rolnictwem, pszczelarstwem. Jeśli chodzi o skład narodowościowy, byli to przede wszystkim Litwini, choć wieś w okresie międzywojennym znajdowała się w granicach Polski. Dlaczego zginęli?...