Więcej

    MG Baltic próbował wpływać na polityczną mapę Litwy

    Czytaj również...

    Po tym, jak Departament Bezpieczeństwa Państwowego (VSD) ujawnił pismo, które wskazuje polityków gotowych wykonywać polecenia koncernu biznesowego MG Baltic, w litewskiej polityce zrobiło się bardzo gorąco.

    W celu realizacji swoich celów MG Baltic stworzył partię, która szybko stała się jednym z liderów w przestrzeni politycznej i była bardzo zbliżona do rządu. Koncern próbował również podporządkować sobie inne partie i obsadzać na ważne stanowiska swoich liderów. Politycy, którzy nie poddawali się MG Baltic, byli szantażowani i kompromitowani.

    Jak powiedział w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Artūras Zuokas, przewodniczący Związku Wolności, były mer Wilna i były przewodniczący Związku Liberałów i Centrum, grupa biznesowa, jeżeli posiada koncern medialny, w rzeczywistości zarządzający około 40 procentami całego rynku medialnego, może niemal w dowolny sposób tworzyć rzeczywistość polityczną.

    Artūras Zuokas

    – W latach 2004-2005, gdy obecni liderzy Ruchu Liberałów „niszczyli” naszą partię, wiedzieliśmy, że taką rewolucją jest zainteresowany koncern MG Balitic. Tamtejsi liderzy Związku Liberałów i Centrum, którzy wyszli z partii i założyli Ruch Liberałów, nie ukrywali nawet tego, że mają silne poparcie ze strony koncernu MG Baltic, zarówno materialne, jak i medialne. Ich głównym zadaniem było obalenie mnie jako przewodniczącego partii – powiedział Artūras Zuokas.

    Jak zaznaczył nasz rozmówca, z dokumentów Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego wynika, że LNK i koncern, aby zrealizować swój cel, zbierały różne kompromitujące informacje o politykach, chcąc wpływać na nich przez telewizję.

    – W tych latach pamiętam, że około 40 procent wiadomości w telewizji LNK z moim nazwiskiem było nadawanych, oczywiście, w złym kontekście, robiąc ze mnie oponenta i złodzieja. Robili wszystko, żeby zetrzeć mnie z mapy politycznej – podkreślił Zuokas.

    W 2004 roku na czele Ruchu Liberałów stanął poseł Petras Auštrevičius. Polityk nie przeczy, że być może między niektórymi członkami partii i przedstawicielami koncernu były jakieś umowy, rozmowy, ale odrzuca wszelkie zarzuty, że partia współpracowała z MG Baltic.

    Według danych VSD, koncern MG Baltic, mając swoją partię polityczną, proponował własnych kandydatów na stanowiska nie tylko w rządzie, ale i w sejmie. W 2009 roku zwrócono uwagę na nowo powstałą Partię Wskrzeszenia Narodowego, której liderem był Arūnas Valinskas.

    Arūnas Valinskas

    – Nie tylko MG Baltic prowadził brudną grę polityczną, były i inne spółki. Nasza partia Wskrzeszenie Narodowe rozpadła się, ponieważ chciał nami rządzić Gediminas Žiemelis i to nie było tajemnicą. Osobiście nieraz rozmawiałem z nimi, z ich ust padały konkretne propozycje. Mówili, siedź ty tu na swoim tronie, a my przejmiemy władzę w dwóch ministerstwach, w ministerstwie kultury i środowiska, które były im powierzone. Gdy tylko powiedziałem „nie”, partia zaczęła się rozpadać. Wszystkie media pracowały nad tym, żeby nas obalić. Wszystkie programy, które były w telewizji należącej do MG Baltic, mówiły tylko o tym, jacy jesteśmy niedobrzy, a członków Ruchu Liberałów przedstawiano jako świętych. Gdyby nie ta brudna gra, to na pewno tak szybko nie wypadlibyśmy ze sceny politycznej – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Arūnas Valinskas, znany prezenter telewizyjny, były przewodniczący Sejmu RL i były lider Partii Wskrzeszenie Narodowe.

    W 2009 roku, gdy Irena Degutienė została przewodniczącą Sejmu RL, także „nie dogodziła” MG Baltic. Jak mówi, dopiero gdy VSD opublikowała informacje, zrozumiała, dlaczego wtedy przeciwko niej i jej rodzinie media rozpoczęły atak. Według niej w ten sposób ukarano ją, że zajęła stanowisko przewodniczącej parlamentu.

    Szef sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, Vytautas Bakas, powiedział, że przez pewien czas działały w państwie grupy interesów, które poprzez prezenty, korupcję, naciski i szantaż wymuszały korzystne dla nich decyzje i wzbogacały się kosztem państwa. „Z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa ważne jest, by władzę sprawowały osoby wybierane przez naród, a nie jakieś podejrzane grupy uprawiające szemrane interesy” – oświadczył Vytautas Bakas.

    Szef sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony obiecał, że wnioski w sprawie korupcji politycznej zostaną upublicznione do końca maja.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Ukraińcy modlą się o Wielkanoc bez wojny. Taka może być dopiero w 2026 roku…

    – Wielkanoc 2025 dla Polaków na Ukrainie minie w kolejnym roku pełnoskalowej wojny. Wciąż każda polska rodzina w kraju nad Dnieprem mierzy się z ryzykiem bycia zaatakowaną przez rosyjskie...

    Dla kogo zagrożeniem są media społecznościowe?

    Badanie wykonane na zlecenie Telii wykazało, że 96 proc. respondentów sprawdza swój telefon zaraz po przebudzeniu, 90 proc. przegląda telefon w łóżku przed pójściem spać. Prawie 80 proc. badanych...

    Unijne portfele tożsamości cyfrowej: prawo jazdy w telefonie komórkowym

    — Użytkownicy będą mogli uzyskać dostęp do wszystkich zawartych w nim dokumentów, od biletów transportu publicznego i różnych zezwoleń po recepty na leki lub cyfrowe prawo jazdy. Unia Europejska uruchomiła...