Dla seniorów okres kwarantanny okazał się problematyczny – znaleźli się oni bowiem w grupie ryzyka. Nawet jeśli obostrzenia są dziś stopniowo łagodzone, ludzie starsi muszą uzbroić się w cierpliwość, zanim wrócą do normalnego rytmu życia.
Myśleliśmy, że kwarantanna pokrzyżuje nam wszystkie plany i będzie gorzej, ale słuchacze Polskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Solecznikach pozostają aktywni. Musieliśmy zawiesić swoją działalność w ramach spotkań bezpośrednich oraz zrezygnować z zaplanowanych wyjazdów do Polski i po Litwie, ale nadal pracujemy zdalnie, utrzymujemy kontakty telefonicznie i mejlowo, dzielimy się planami, robimy sprawozdania, składamy wnioski do samorządu o dofinansowanie projektów, świętujemy na odległość dni urodzin i jubileusze – opowiada Antoni Jankowski, prezes PUTW.
Działamy zdalnie!
Słuchacze PUTW umówili się, że podczas kwarantanny będą utrzymywali ze sobą kontakty i wzajemnie sobie pomagali. Seniorzy mogą także liczyć na pomoc swoich bliskich, dzieci i wnuków. Na szczęście nikt ze słuchaczy PUTW nie złapał koronawirusa.
– Kwarantanna pokrzyżowała nam wiele planów, musieliśmy zrezygnować z przeprowadzenia kilku przedsięwzięć. W maju mieliśmy zaplanowany duży dwudniowy zjazd naszych uniwersytetów z okazji 100. rocznicy urodzin papieża Jana Pawła II. Mamy nadzieję, że uda nam się zrealizować ten zamiar w końcu lata. Mamy zaplanowany wyjazd na Górę Krzyży w Cytowianach i mszę w kaplicy Matki Boskiej. Czekamy tylko na lepszy czas, sprzyjający spotkaniom – mówi z nadzieją prezes.
PUTW zrzesza obecnie 102 aktywnie działających słuchaczy. Placówka prowadzi działalność na terenie całego rejonu w trzech filiach: Solecznikach, Jaszunach oraz Ejszyszkach.
– Podczas kwarantanny udało nam się w sposób zdalny, mejlowo i telefonicznie, zdobyć siedzibę dla filii PUTW w Ejszyszkach. Nasi słuchacze będą mieli duży pokój w nowo powstającym Centrum Biznesu i Rozrywki w Ejszyszkach. Arendę pomieszczenia dofinansuje samorząd. Taki własny kąt jest bardzo ważną sprawą – cieszy się Antoni Jankowski.
Jak mówi prezes PUTW, seniorzy starają się dostosowywać do zaleceń obowiązujących podczas kwarantanny. – A z tego, co widać, młodym ludziom zdarza się naruszać te zasady: chodzą bez masek, zbierają się w większe grupy. W naszym przypadku, ludzi starszych, jeżeli nie zatroszczymy się o siebie sami, to nikt za nas tego nie zrobi – stwierdza Antoni Jankowski.
Jak zapewnia działacz, ograniczenia narzucone przez kwarantannę są przykre, ale trzeba się z nimi po prostu pogodzić. – Nikt nie robi z tego tragedii, w życiu zdarzają się gorsze sytuacje. Nikt nie panikuje, jesteśmy zahartowani przez życie, wiemy, że różnie w nim bywa. Robimy wszystko, żeby ten okres przeszedł gładko i nikt z nas nie ucierpiał – podkreśla.
Niefortunne sformułowanie czy dyskryminacja?
Dla starszych ludzi kwarantanna jest trudnym okresem, bo kontakty rodzinne zostały utrudnione lub wręcz uniemożliwione. – Wielu seniorów rezygnuje z częstych spotkań z wnukami lub dziećmi nie dlatego, że boją się zakażenia, ale z obawy, żeby ich nie zakazić. To jest nieprzyjemne, że musimy zachowywać przepisane normy, ale nie ma wyjścia. Musimy oszczędzać siebie i swoich bliskich. Stawiamy na rozsądek i rozwagę. Dzięki temu udaje nam się przeżyć ten ciężki okres – komentuje prezes PUTW.
– Najtrudniejsze w okresie kwarantanny jest to, że nie możemy swobodnie udać się do kościoła. Obawa zakażenia jest potęgowana przez to, że osobom starszym zazwyczaj dolegają jakieś choroby współistniejące. Ale nie wpadamy w panikę, stosujemy się do zaleceń, również w rodzinie zachowujemy dystans społeczny, nawet Święta Wielkanocne rodziny spędziły osobno. Staramy się więcej przebywać na łonie przyrody – mówi słuchaczka PUTW Stanisława Molienė.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia Aurelijusa Verygi osobom z grupy ryzyka nie zaleca się pracy w zakładach gastronomicznych, sklepach, salonach fryzjerskich, a w innych placówkach – przedszkolach czy szkołach – praca musi być dla nich zorganizowana zdalnie. Osobom z grupy ryzyka, czyli seniorom 60+ oraz osobom chorym przewlekle, minister zalecił, aby nie wychodziły do kawiarni, zakładów fryzjerskich, sklepów, księgarni, argumentując to ochroną zdrowia tych osób. Przy wejściu do placówek pojawiły się stosowne ogłoszenia, w których „nie rekomenduje się wchodzenia przez osoby starsze”.
– Zabranianie seniorom wchodzenia do sklepu to negatywne zjawisko. Myślę, że nie znajdzie to większego poparcia, bo Litwa jest krajem patriarchalnym, z tradycjami opartymi na szacunku wobec ludzi starszych – uważa Antoni Jankowski.
– Jeżeli władze zalecają osobom starszym, by nie odwiedzały kawiarni czy księgarni, przyjmuję to do wiadomości. Natomiast decyzja, czy udać się do sklepu, czy nie, należy już do mnie – kwituje Stanisława Molienė.
Srebrna linia z pomocą dla seniorów
8 800 800 20 – to numer srebrnej linii, na który mogą zadzwonić osoby starsze potrzebujące wsparcia emocjonalnego.
Linia dla seniorów powstała przed czterema laty. – Pandemia koronawirusa wyraźnie uwydatniła sens utworzenia infolinii pomocy psychologicznej dla seniorów – mówi Marius Čiuželis, szef srebrnej linii.
Statystyki wskazują, że liczba połączeń z infolinią podczas kwarantanny wzrosła siedmiokrotnie, a seniorzy są zainteresowani głównie kwestiami związanymi z koronawirusem, zdrowiem, dostarczaniem zakupów do domu. Starsi ludzie, którzy dzwonią na infolinię, najczęściej skarżą się na ciężki stan zdrowia lub po prostu na trudności życiowe, dzielą się też przeżyciami po utracie bliskich. Niektórzy zwierzają się, że czują się nikomu niepotrzebni, doświadczają duchowej pustki, bezsensu życia.
Justina Belevičienė, psycholog medyczny współpracująca ze srebrną linią, wszystkim, nie tylko osobom starszym, radzi, jak dbać o swoje zdrowie podczas kwarantanny. – Pierwszą rzeczą jest dbanie o swoje ciało, swoje samopoczucie, kondycję fizyczną. Obejmuje to odpowiedni sen, pełnowartościowe odżywianie, regularne ćwiczenia, aktywność fizyczną w granicach domu. Ponadto ważne jest stosowanie się do wymogów bezpieczeństwa: częste mycie rąk, ich dezynfekcja – podkreśla specjalistka.
Drugą rekomendacją jest zadbanie o psychikę i emocje. Ważne jest, aby umieć rozpoznawać niepokój, który czujemy, zrozumieć, że podczas kwarantanny normalne jest odczuwanie obaw, smutku, gniewu, frustracji, strachu przed tym, co czeka.
Wreszcie ważne jest, aby być w kontakcie z bliskimi, czy to telefonicznie, czy przez internet. – Komunikacja międzyludzka pomaga zmniejszyć uczucie niepokoju, zachować pozytywne nastawienie, przetrwać kwarantannę – twierdzi psycholog ze srebrnej linii.
Fot. Marian Paluszkiewicz
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym “Kuriera Wileńskiego” nr 23(65) 06-12/06/2020