Kandydatka na ministra sprawiedliwości polskiej narodowości Ewelina Dobrowolska spotkała się z prezydentem Gitanasem Nausėdą. Jak mówi, przedstawiła dużą część swojej przewidzianej drużyny.
„Swoją pracę domowa odrobiłam i ja, przyszłam przygotowana, mówiłam nie tylko o planowanych zadaniach, ale też o formowanym zespole, którego dużą część już mam. Przedstawiłam i konkretne nazwiska, a także widziany podział pracy i w jaki sposób te osoby sprostałyby wymogom autorytetu, przewodnictwa, ale także konkretnej wiedzy. W szczególności, którzy wnieśliby inne spojrzenie na pewne tematy” — po spotkaniu z prezydentem komentowała Dobrowolska.
Czytaj więcej: Ewelina Dobrowolska kandydatką na ministra sprawiedliwości
Jak podkreśliła, póki co konkretnych nazwisk nie może ujawnić publicznie.
Zapytana o to, jak głowa państwa ocenia zaproponowanych członków zespołu, Dobrowolska powiedziała, że nie spotkała się z negatywną reakcją, ale rozumie też, że prezydent potrzebuje czasu aby propozycję ocenić.
„Oczywiste, że prezydent niektóre nazwiska świetnie zna, część nazwisk ciut mniej” — podkreśliła.
„Świetnie rozumiem, że z tymi ludźmi to ja będę musiała pracować, dlatego decyzje co do zespołu i konkretnych osób przyjmuję osobiście” — zaznaczyła kandydatka na ministra.
„Rozmowa była długa i w ocenie prezydenta bardzo ciekawa” — ocenił rzecznik prasowy kancelarii prezydenta, Antanas Bubnelis.
„W ocenie prezydenta kandydatka jest bardzo odważna, stanowcza, gotowa zmiany ważne dla ministerstwa urzeczywistnić” — dodał rzecznik.
Według rzecznika, podstawowe pytania prezydenta dotyczyły autorytetu i doświadczenia.
„Podstawowe pytanie, które powstało w trakcie rozmowy, to czy miałaby ona (Ewelina Dobrowolska — przyp. red.) wystarczająco doświadczenia do zrealizowania tych zmian i czy miałaby wystarczający autorytet w społeczności prawników” — zaznaczył Bubelis.
Dobrowolska komentując okoliczności rozmowy cieszyła się, że prezydent ocenił ją jako jedną z ciekawszych, rozmowa była konstruktywna i rzeczowa.
„Z mojej strony, jak to widzę, musimy rozmawiać o powrocie do ustawy od podstawach prawodawstwa i nie formalnie realizować, a prawdziwie konsultować się ze społeczeństwem” — mówiła kandydatka na ministra Dobrowolska.
Ewelina Dobrowolska dodała, że szeroko omówiony został temat zakładów karnych i problemów w tym sektorze.
Dobrowolska znana jest z batalii sądowych w obronie praw mniejszości narodowych. Kwestię uregulowania pisowni nazwisk określiła jako sprawę priorytetową w swojej dotychczasowej i przyszłej pracy.
Czytaj więcej: Czy Dobrowolska jest straszniejsza, niż Żeligowski?
Inf. własne
Na podst. BNS, Facebook