Więcej

    Kolejne aresztowania Polaków. Andrzej Pisalnik i Iness Todryk-Pisalnik przewiezieni do Mińska

    Czytaj również...

    Na Białorusi kolejne aresztowania Polaków. Działacze Związku Polaków na Białorusi, Andrzej Pisalnik i Iness Todryk-Pisalnik, zostali zatrzymani przez białoruską milicję i przewiezieni do Mińska. Wcześniej zrewidowano ich mieszkanie. Zarzuty wobec Andrzeja Pisalnika: „wzniecanie nienawiści na tle narodowościowym” po tym, gdy informował o antypolskiej kampanii.

    Andrzej Pisalnik i Iness Todryk-Pisalnik zostali aresztowani przez milicję
    | Fot. Facebook

    Rano w środę Andrzej Pisalnik poinformował Polskie Radio o rozpoczęciu w jego mieszkaniu w Grodnie rewizji dokonywanej przez funkcjonariuszy milicji. Potem kontakt z nim i jego żoną urwał się. Następnie Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ) poinformowało, że Pisalnikowie zostali zatrzymani i zabrani z Grodna do Mińska.

    Informacje potwierdziło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych dla Polskiej Agencji Prasowej. Andrzej Pisalnik dzień wcześniej, 13 kwietnia, został przesłuchany w prokuraturze w Grodnie, a 14 kwietnia do mieszkania Pisalników weszła milicja.

    „Polska służba dyplomatyczno-konsularna, a także najwyższe władze Rzeczypospolitej Polskiej, od samego początku podejmowali i podejmują wszelkie możliwe działania zmierzające do zabezpieczenia praw polskiej mniejszości narodowej na Białorusi, a zwłaszcza ich przedstawicieli, którzy stali się ofiarami szykan” — oświadczyło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

    Polscy konsulowie na Białorusi pozostają w stałym kontakcie z rodzinami osób zatrzymanych, którym zadeklarowali wsparcie oraz monitorują na bieżąco działania miejscowych służb.

    „Przewidziana prawem międzynarodowym pomoc konsularna jest jednak utrudniona z uwagi na fakt, że aresztowani posiadają obywatelstwo białoruskie” — dodał polski resort dyplomacji.

    Czytaj więcej: Pałka kontra telefon – internetowy reżim Łukaszenki

    Mówił o nagonce — padł nagonki ofiarą

    W środę w komunikacie cytowanym przez państwową agencję BiełTA prokuratura w Grodnie oświadczyła, że Andrzej Pisalnik łamał prawo, mówiąc w mediach, że na Białorusi trwa „antypolska kampania” i wystosowała wobec niego „oficjalne ostrzeżenie o niedopuszczalności powtórnego łamania prawa”.

    Według prokuratury wypowiedzi Pisalnika dla Polskiego Radia miały na celu „wzniecanie nienawiści na tle narodowościowym i językowym, wzbudzenie niechęci i nieufności wobec władz Białorusi, rozprzestrzenianie fałszywych informacji o ich działaniach”.

    Pisalnik i jego żona są działaczami ZPB i pracownikami portalu Znadniemna.pl. W ostatnim czasie informowali oni o sprawie karnej wobec kierownictwa ZPB i kontrolach przeprowadzanych przez władze w szkołach i organizacjach polskiej mniejszości. Małżeństwo dziennikarzy ma niepełnoletniego syna.

    W związku z postępowaniem o rzekomym „podżeganiu do nienawiści na tle narodowościowym” i „rehabilitacji nazizmu” zarzuty karne ma czworo przedstawicieli władz ZPB, w tym Andżelika Borys i Andrzej Poczobut. Cała czwórka przebywa w areszcie. Działaczom grozi od pięciu do 12 lat więzienia. Aktywiści odrzucają oskarżenia jako bezpodstawne.

    Stosowne apele i oświadczenia wydały już organizacje polonijne. Do przestrzegania międzynarodowych norm dotyczących traktowania mniejszości oraz wypuszczenia aktywistów wzywały Białoruś władze Polski, Litwy, UE i innych państw.

    Czytaj więcej: Polacy na Białorusi podsumowują atak na polską mniejszość

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Na podst.: PAP, własne

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zmarł papież Franciszek. Mówił o potencjale Litwy jako „światła nadziei w walce z niesprawiedliwością”

    Papież pozostawił wyraźne wytyczne dotyczące swojego pochówku. Grób w bazylice Matki Bożej Większej, za figurą Królowej Pokoju, miał przygotowany już od ponad roku. To miejsce często odwiedzał — zarówno przed...

    Dziedzictwo Litwy, Polski, Ukrainy i Białorusi. Barcie wracają na te tereny

    W czasie Festiwalu Miodosytnictwa w Wilnie Piotr Piłasiewicz opowiadał o powrocie do bartnictwa – nie tylko jako metody pozyskiwania miodu, lecz także jako nośnika wartości wspólnych dla dawnych ziem...

    „Albo amputacja, albo pogrzeb” — poruszająca opowieść Anny Adamowicz o opiece nad matką

    — Z jakiegoś powodu nie ufała lekarzom, powtarzała, że i tak jej nie pomogą. Żadne argumenty nie przemawiały. Lekarzy bała się bardziej niż bólu. W końcu, przerażona, sięgnęłam po...